Kochani Fani :))

OGŁOSZENIA :D

Prosze czytac,klikac, i komentowac :)) :DDD PS: jesli chodzi o spamy to mi nie przeszkadzaja ... ;))) A jesli beda to blogi ciekawe i godne uwagi to dodam je do moich zajefajnych blogaskòw ;DDD

NIE LUBICIE - NIE KOMENTUJCIE - proste u.u

mòwie juz ze mieszkam we Wloszech i nie jestem niewiadomo jak poprawna z polskiego wiec za bledy przepraszam.

Pytania zadajcie w komentarzach a ja będe wam próbowała wytłumaczyć w postach w których skomentowaliście:)

Kiedy pojawiają się nowi aktorzy, dodaje ich i w rozdziale i na stronie czyli w "bohaterowie" (znajdziecie na stronach) :D

DOBREJ ZABAWYY!!

piątek, 26 października 2012

ROZDZIAŁ XLIV„PROBLEMY AKCJA PIERWSZA!”

info-
opublikowałam nocie gdzie są rzdz od 1 do 22 z linkami bo etykietek zrobiło się aż za dużo xD więc zostawiam etykietki od rzdz 23 czyli od kiedy pojawili się BTR ;D
- no i oczywiście net mi ankiety wykasował -.-''' i od zera trza zaczynać ... na razie je zostawiam a wy klikajcie ;D
zapraszam na rzdz ... który was zaskoczyy .... ^^

Kendall watching you …
-chłopakiii- krzyknąłem, wstając z sofy. W międzyczasie Logan schodził z góry uśmiechnięty a James ładował coś do buzi. Pewnie znowu sałatke xD
-słuchamy cię mistrzu- odparł Logan, opierając się o lade.
-mfmfmf- wymruczał James z pełnymi ustami.
-uznam to za „nawijaj”. Ok … myślałem o tym żeby zoorganizować impreze dla Vai, ale że Carlosa nie ma na razie wśród nas, to poczekamy na jego powrót i zrobimy mega imprezke, co wy na to?- odparłem, zakładając ręke na ręke.
-mówisz o tym że zrobimy mega impreze alkoholową, Vai się spije, znów zacznie wyć z Jamesem, będzie chciała go zgwałcić, obwiązując go smyczą a ja na końcu wpadne do nich, wyrwe od niego Vai i będe ją pilnować przez całą noc? Nie dzięki- odparł jasno Logan.
-ee czy każda impreza kojaży wam się z pijaństwem?- zapytałem
-noo cóóż … jeśli jest tam Vai to … tak- odparł Logan a James przytaknął.
-mfmffmdomfbrze mfmómffmwi- odparł miętoląc James.
-nie mów z pełnymi ustami- wywróciłem oczami- to że się spiła 2 razy, w tym raz niechcący, to nie znaczy że będzie to samo i tutaj- tłumaczyłem im.
-tamtym razem spiła się bez okazji … teraz jest okazja- odparł Log a James wskazał na niego widelcem i przytaknął.
-może akurat, dlatego że jest okazja to, dla odmiany, nie będzie pić, co?- oznajmiłem.
-rób co chcesz, ja alkoholu nie kupuje- powiedział Logan i wyszedł na dwór.
-okeey, rób co chcesz. Ja zrobie liste co nam będzie potrzeba a ty James … przestań się obrzerać tymi sałatkami- wykrzywiłem się a on tylko przytulił do siebie sałatke xD
-no hej!- krzykneła Vai, niespodziewanie wpadając do naszej willi i podbiegając do mnie, zdyszana- wiesz gdzie Logan?-
-Logan? Aaa poszedł teraz na pole. A co, mam go zaw ...-
-nie! Nie trzeba! Niech tam zostanie!- powiedziała po czym popruła do góry. Ja z miną WTF popatrzyłem na Jamesa.
-... wiesz co ona knuje?-
-mfmffm ...- mruknął i wzruszył ramionami.
-jest Vai?- zapytał Log, zerkając z pola.
-przyszła teraz i poleciała na góre, a co ...-
-no nie!- krzyknął i pędem poleciał do góry.
-... co oni mają z tym gonieniem?- zapytałem zdziwiony- dobra, niech się tam wyzabijają, ja robie liste- usiadłem na fotelu i zacząłem pisać.

Logan watching you …
-no nie!- krzyknąłem, kiedy usłyszałem co powiedział Kend i szybko pognałem do góry. A jednak mały spryciarz skapnął się że jej ją buchnąłem. No w końcu by i tak zobaczyła że czegoś jej brakuje. Biegiem wpadłem do mojego pokoju a tam zastałem Vai, która grzebała mi ... w koszu na pranie xD
-Vai! Zostaw mój kosz! No weż!- krzyknąłem, a ta ze strachu tam utkneła, głową w dół, tak że jej nogi wystawały xD
-aaaaa!!! super! Siedze głową w twoich brudach!- usłyszałem krzyki z kosza. Podeszłem do niej ze śmiechem i oparłem się o kosz.
- trzeba było nie grzebać-
-giń Henderson!! yyyh nawet nie chce wiedzieć co ty tu masz!-
-no cóż … wczoraj dawałem do prania koszule i spodnie więc została tam sama bielizna- odparłem i nagle rozległ się pisk xD
-aaaaa!! wyciąg mnie wyciąąąąąg!!- krzyczała i zaczeła machać nogami. Zacząłem się śmiać i powoli postawiłem ją na nogi. Ta szybko się otrzepała i wytarła się we mnie xD
-yyhh ide odkazić twarz!- otrzepałą się znowu.
-no żartowałem- zmierzwiłem jej już zmierzwione włosy- no i nie ma przeszukiwania mojego pokoju pod moją nieobecnością- złapałem ją od tyłu, tak żeby nie uciekła.
-Henderson oddawaj mi VeiGi!- wrzasneła.
-że … kogo?- zapytałem,podnosząc brew.
-no … moją spluwe-
-oj nie oddam ci jej. Chce żebyś raz na zawsze o tym zapomniała-
-alee … jak coś nam się stanie to zawsze lepiej niech będzie u mnie spluwa niż u ciebie noo Logaaan!- wyrwała się i poleciała szybko do szafy.
-zostaw tą szafe w spokoju- wywróciłem oczami, chwyciłem ją i rzuciłem na łóżko- nie grzeb mi w pokoju bo i tak ci nie oddam spluwy-
-oddasz!! bo cię pogryze!- warkneła i chciała się podnieśc ale jej nie dałem bo … usiadłem na niej xD no siłe ma to jej się nic nie stanie- no eej! Złaż! Logan! Nooo!! Jaaaaaaaames! Logan mnie gwałcii!!- wrzasneła i migiem James znalazł się przy drzwiach.
-mfmfmf!!!- mruknął, jeszcze z sałatą w buzi xD
-ee z tego co pamiętam wzywałam Jamesa nie królika- zaśmiała się Vai a James tylko przymróżył oczy.
-złaż z niej! Migiem!- powiedział James, połykając to co miał w buzi.
-nie bo mi będzie grzebać w pokoju- odparłem, nie zmieniając pozycji.
-niby dlaczego?- zapytał zdziwiony.
-boo … tak- mrukneła Vai a ja powoli zszedłem z niej i podniosłem ją.
-a teraz milejdi wypad- oznajmiłem i wyprosiłem ją z pokoju, po czym zamknąłem go na klucz- teraz nie ma wchodzenia do niego bez mojego pozwolenia- pomachałem jej kluczem przed nosem.
-taa ciekawe gdzie go schowasz. Wiesz że ja wszędzie go znajde- poruszała brwiami.
-serio? Ciekawe czy tu też- wiem, głupi pomysł ale jedyny najlepszy. Po prostu na skraju rozpaczy, wsadziłem go sobie do bokserek xD mina Vai i Jamesa, bezcenna xD
-... ooo … key ...- wydukała Vai- nie dotykam cię- oznajmiła po czym oddaliła się ode mnie.
-i dobrze zrobiłeś- przybił ze mną piątke James- nie gniecie? xD-
-James słyszysz się?- zrobiłem facepalma po czym zeszliśmy na dół- dobre wieści! Znalazłem miejsce, gdzie Vai się nigdy nie dostanie!-
-w twojej głowie?- zapytał Kend, nie odrywając się od kartki- ej Vai, nie podglądaj- szybko schował kartke, odganiając dziewczyne.
-niee, troche niżej- zaśmiał się Log.
-w sercu? Ooo rozumiem że masz kogoś na oku Log- pokiwał głową Kend a Vai podniosła brew.
-nie o to chodzi- machnąłem ręką- chodzi o schowek na klucz-
-a no, słucham cię, więc gdzie- pokiwał głową Kend.
-w bokserkach- zaśmiałem się a Vai tylko pokiwała głową
-żal.pl- wymruczała
-a ty masz lepsze miejsce na schowek?- zapytał James.
-pff a jak ;D- kiwneła głową Vai-... zmieńmy temat, nadal czuje że jestem otoczona przez bande zboczeńców-
-oo siema Vai- pojawiła się nagle Sadie- cześc Kend- pocałowała go w czoło po czym przytuliła Vai- co nowego?-
-Log chowa klucz od pokoju w bokserkach- powiedziała prosto z mostu Vai a ja zrobiłem facepalma.
-ahaa … to nic nowego się nie dzieje- zaśmiała się.
-ja ide … ale wróce...- popatrzyła na mnie i przymróżyła oczy. Takie kocie oczy. Szczerze, czasami się jej boje … ale za to ma śliczne oczka ^^
-Looogaaan- przejechał mi ręką po twarzy James- poszła sobie- oznajmił. Co? Gdzie? Kiedy? Znowu się zamyśliłem -.-''
-Logan nie myśl tyle dobrze?- oznajmił Kendall i pociągnął do siebie Sadie.
-niee nic … ja tylko … ide wyciągnąć ten klucz xD no nie będe ich tam nosić, żartowałem tylko-zaśmiałem się po czym udałem się do góry.
-a jednak gniecie xD- zaśmiał się James.
-Maslow! Ogarnij się!- krzyknąłem po czym usłyszałem tylko śmiech.

Pati watching you …
siedziałam sobie w domu i nie miałam zielonego pojęcia co robić. Nudno, smutno … pojechałabym do BTR ale po co, skoro jego tam nie ma … możee … uda mi się do niego zadzwonić? ^^ wziełam szybko komurke i wybrałam odpowiedni numer.
-halo?- zapytał zaspany głos.
-hejj Carlos ^^- aż uśmiechnełam się jak go usłyszałam x3- obudziłam cię?-
-no przymknąłem oczy ale czuwałem- zaśmiał się- co tam u ciebie?-
-nudy … bez ciebie- przygryzłam warge i nie zdziwiłabym się gdyby on z drugie strony zrobiłby to samo.
-nie martw się, za dwa dni wychodze ;D -
-już za dwa? Oooo to super ^^- aż podskoczyłam na kanapie- bo wiesz … oganizujemy imprezke dla Vai i czekamy na ciebie-
-imprezka? Supeeer ;D to wy tam przyszykujcie żeby było już wszystko gotowe jak przyjde. Chyba że chcecie żebym po drodze coś wziął-
-nie Carlos, nic nie bierz. No chyba że automat xD- zaśmiałam się po czym usłyszałam i jego śmiech.
-w sumie … na urodziny Vai … pasowałoby to. Ale my już mamy dla niej prezent-
-serio?- spytałam zdziwiona.
-noo ^^ w 4 się zebraliśmy i kupiliśmy jej coś fajnego-
-a co takiego?- dopytywałam się. Ciekawska ;D
-dowiesz się jak przyjade- zaśmiał się- … tęsknie ...-
-... ja też- szepnełam i oparłam się o kanape.
-panie Pena! Nie wolno panu przez komurke rozmawiać!- usłyszałam nagle głos pielęgniarki. Niech nam powie wprost że nas nie lubi -.-
-dobrze … już kończe- domyślam się że wywrócił oczami- pa Pati … kocham cię <3 – cmoknął w komurke i się rozłączył.
-ja … ja ciebie też- szepnełam do siebie, opierając głowe o oparcie i uśmiechając się promiennie. Nie moge się doczekać aż wróci …

Violette watching you …
taki niby cwaniak z niego co? Oj niech nie myśli że mu to ujdzie na sucho …. uda mi się zdobyć ten klucz, przez rękawiczki oczywiście, i znajde moją spluwe! … gdziekolwiek mi ją dał. Boże czy musiałeś stworzyć tak bardzo upierdliwych ludzi? -.-' tym razem jednak nie dałam za wygraną. Kiedy wyszłam z willi, wspiełam się do okna pokoju Logana i przypatrywałam się czy gdzieś go tam nie ma. Po krótkiej chwili zobaczyłam jak wyszedł z łazienki z kluczem od pokoju w ręku.
-no ładnie ją przechytrzyłem- kiwnął głową zadowolony i klapnął na łóżku, podrzucając przy tym kluczyk- a jak się miewa moja VeiGi?- powiedział po chwili i wyciągnął spluwe z szafy. Wiedziałam … a głupia w koszu na pranie szukałam -.- - nie oddam cię twojej pani, oj nie- zaczął ją głaskać po czym włożył ją znowu do szafy- hmmm … pasuje się tu przebrać bo Vai mnie jeszcze czymś zaraziła- zaśmiał się po czym zaczął ściągać koszule.
- o kurw ...- szepnełam do siebie i szybko zeszłam na dół- dobra … tego już nie muszę oglądać- otrząsnełam się po czym skierowałam się do auta- co do …- szepnełam do siebie, kiedy przyglądnełam się w lusterku. Czerwona … dosłownie!- no jasna cholera!- zaczełam pocierać sobie policzki po czym wsiadłam do auta. Co się ze mną dzieje? To pewnie przez ten szpital xD wziełam głęboki wdech i wróciłam do domu. Dziwnym trafem, wychodząc z auta, mój uśmiech stał się bardziej promienny … zaczynam się siebie bać. Powachlowałam się kilka razy po czym strzeliłam się w policzek, żebym już przestała się tak szczerzyć xD pewnym krokiem weszłam do domu i po drodze jeszcze krzyknełam „oppa gangnam style!”. Ta, przypomniało mi się wariactwo w szpitalu xD bosko ;D tańcząc podeszłam do kuchni, gdzie siedziała Gwen. Miała jakieś papiery w ręce i wyglądała jakoś dziwnie …
-hejoooo- machnełam do niej i oparłam się o drzwi.
-Vai … mam twoje wyniki- oznajmiła, patrząc na mnie dziwnie.
-i co tam ciekawego?-
-... jesteś w ciąży- szepneła i pokazała mi USG. zamarłam … nagle poczułam że robi mi się słabo i … gleba!

baaaam xD zaskoczeni? xD i jak myślicie ... który to sprawca? xDD

TD(R)H rzdz od 1 do 22 (Totalna Porażka bez BTR)

a więc, widziałam że etykietek robi się co chwile coraz więcej xD dlatego daje tutaj załączniki do tych wszystkich rozdziałów, od 1 do 22 :D to były jeszcze bez BTR ;D i etykiety do tych usuwam xD żeby nie było za dużo :P
PREZENTACJA
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011/12/tdrh-prezentacja-uczestnicy.html

RZDZ 1- "JUŻ PO PORAŻCE"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011/12/no-pieknie-powiedziaam-nie-ma-soku.html

RZDZ 2- "NIC TYLKO SIĄŚĆ I PŁAKAĆ"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011/12/rozdzia-ii-nic-tylko-siasc-i-pakac.html

RZDZ 3- "BYLE DO PRAWDY"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011/12/rozdzia-iii-byle-do-prawdy.html

RZDZ 4-" NIEWINNE KŁAMSTEWKA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011_12_24_archive.html

RZDZ 5- "NIEPROSZONY GOŚĆ"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011_12_27_archive.html

RZDZ 6- "KIEDYŚ BĘDZIESZ MÓJ"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2011_12_31_archive.html

RZDZ 7- "JAK U MAMY"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_01_05_archive.html

RZDZ 8 CZ 1 " I JAK NIE WIERZYĆ  W CUDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_01_11_archive.html

RZDZ 8 CZ 2 " I JAK NIE WIERZYĆ W CUDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_01_18_archive.html

RZDZ 8 CZ 3 "I JAK NIE WIERZYĆ W CUDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_01_26_archive.html

RZDZ 8 CZ 4 "I JAK NIE WIERZYĆ W CUDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_01_31_archive.html

RZDZ 8 CZ 5 " I JAK NIE WIERZYĆ W CUDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_02_06_archive.html

RZDZ 9 " MIŁOŚĆ JEST BOLESNA A PRZYJAŻŃ JESZCZE BARDZIEJ"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_02_14_archive.html

RZDZ 10 " DZIEWCZYNA Z SĄSIEDZTWA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_02_17_archive.html

RZDZ 11 CZ 1 " GORZKA PRAWDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_02_23_archive.html

RZDZ 11 CZ 1" GORZKA PRAWDA"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_02_27_archive.html

RZDZ 12 CZ 1 " PIERWSZY DZIEŃ SZKOŁY"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_03_06_archive.html

RZDZ 12 CZ 2 " PIERWSZY DZIEŃ SZKOŁY"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_03_14_archive.html

RZDZ 13 "JA CHCE SHAKE'A"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_03_20_archive.html

RZDZ 14 "WYWIADZIK NA ŚRODKU ULUCY"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_03_26_archive.html

RZDZ 15 CZ 1 " TYLKO NIE TO"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_01_archive.html RZDZ 15 CZ 2 " TYLKO NIE TO"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_07_archive.html

RZDZ 16 " NOWY SZCZENIAK W KLASIE"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_10_archive.html

RZDZ 17 "TRZEBA SIĘ OGARNĄĆ"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_15_archive.html

RZDZ 18 CZ 1 "1D & ME"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_19_archive.html

RZDZ 18 CZ 2 "1D & ME"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_23_archive.html

RZDZ 19 "EICZ PREZENTUJE"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_04_28_archive.html

RZDZ 20 CZ 1 "I WSZYSTKO STAŁO SIĘ JASNE!"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_05_02_archive.html

RZDZ 20 CZ 2 " I WSZYSTKO STAŁO SIĘ JASNE"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_05_06_archive.html

RZDZ 21 " I JEST GIT"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_05_10_archive.html

RZDZ 22 CZ 1 "PRZYDA NAM SIĘ MAŁA POMOC"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_05_15_archive.html

RZDZ 22 CZ 2 " PRZYDA NAM SIĘ MAŁA POMOC"
http://mojatotalnaporazka.blogspot.com/2012_05_20_archive.html


amen xD ^^