Kochani Fani :))

OGŁOSZENIA :D

Prosze czytac,klikac, i komentowac :)) :DDD PS: jesli chodzi o spamy to mi nie przeszkadzaja ... ;))) A jesli beda to blogi ciekawe i godne uwagi to dodam je do moich zajefajnych blogaskòw ;DDD

NIE LUBICIE - NIE KOMENTUJCIE - proste u.u

mòwie juz ze mieszkam we Wloszech i nie jestem niewiadomo jak poprawna z polskiego wiec za bledy przepraszam.

Pytania zadajcie w komentarzach a ja będe wam próbowała wytłumaczyć w postach w których skomentowaliście:)

Kiedy pojawiają się nowi aktorzy, dodaje ich i w rozdziale i na stronie czyli w "bohaterowie" (znajdziecie na stronach) :D

DOBREJ ZABAWYY!!

sobota, 27 lipca 2013

50.000 WEJŚĆ!!

tak tak taaak!! udało mi się!!! otóż i na 50.000 mała niespodzianka :D mam nadzieje że nie spiepszyłam xD Komentarze w komentarzach xD
-------------> KULISY
Sylwietta- siemka siemka siemka! Mówi do was Sylwietta zza kulis planu TD(R)H! Nadal myśle że nazwe pasuje zmienić ale jak na razie nie ma się dobrego pomysłu xd a więc były już wywiady i prologi … czas zobaczyć co dzieje się za kulisami! :D (wchodzi do pokoju gdzie wszyscy siedzą przy stoliku i jedzą)
Vai- nie ma nic ciekawego!! (macha)
Angel- mówisz? (podnosi brew)
Karina- taaa? A co tu zachodzi jak się nie gra? (siada przy nich)
Vai- woooon! Ty tu nie mieszkaaaasz!! (śmieje się i pcha ją do drzwi)
Logan- Vai zostaw że ją (ciągnie ją do siebie na kolana)
Sylwietta- aa więc, żeby się nie nudzić, zobaczmy może jakieś wpadki hmm? Kto na pierwszy ogień? ^^
Carlos- może daj najpierw przygotowania! O :D
Sylwietta- w sumie … czemu nie :D
*************************
normalny ranek w Midway … 8:00 rano … kto się spóżnia?
Vai- (Wpada do garderoby dziewczyn) jestem!!
dziewczyny- (Siedzą już na swoich miejscach) znowu …
Vai- aż tak się nie spóżniłam co nie? (Siada na swoim miejscu)
Sylwietta- wcaaale …
Pati- półtorej godziny spóżnienia Goldie (wywraca oczami)
Angel- i tak lepiej niż ostatnio co było dwie godziny.
Vai- marudzicie (wywraca oczami) za to ja nie wybieram godzine fryzury (patrzy na Sylwie)
Sylwietta- … dzisiaj było krócej.
Pati- zawsze jest dużo gadania a i tak wybiera kręcone.
Vai- sratatatatataaaa, Jamesowi to lataaa (śpiewa czesząc się)
Sylwietta- tylko znowu nie śpiewaaj (opadają jej ręce)
Vai- do nieba nie chooodzee, bo James jest nie po drodzeee! (Dziewczyny zaczynają się śmiać) co?
Angel- (jeb ją puderniczką)
Vai- khy khy khy!! (otrzepuje się)
Sylwietta- dziękuje xd
************************************
Carlos- dobra, my jesteśmy gotowi.
Kendall- ale widze że ktoś jeszcze nie jest.
James- no chwilka … już … prawie … tylko jeszcze kłaczek …
Logan- no kurde! Ustaw że się … do pionu! Grrr!!
Carlos- może wiagre? (śmieje się)
Kendall- tabletki na popend?
Logan- ależ wy śmieszni (wywraca oczami)
Kendall- z naszej perspektywy jest to bardzo śmieszne (kiwa głową)
James- jest! Udało mi się! (wstaje) idealnie ułożona grzywka ^^
Logan- (Rozwala mu ją)
James- (gotuje się) zapłacisz mi za tooo!!! (zaczynają sobie nawzajem rozwalać włosy)
K-C- eeeh … (Wzdychają)
Sylwietta- tak mamy plus minus co dzień zanim wejdziemy na plan … (Wchodzi do willi) a tu właśnie rozkręca się akcja którą już chyba wszyscy znacie czyli 8 człekokształtnych debili roznosi całe Midway tak ze tylko się kurzy xD
Vai- yy czy ja jestem zdeformowana? (patrzy po sobie)
Pati- tak, masz zdeformowany mózg.
Carlos- ma wielkośc orzeszka ziemnego a powinien być przynajmniej jak pięść.
Logan- ktoś tu się prosi o baty (opiera się o Carlosa)
Sylwietta- tak też w sumie mamy co dzień … każdy broni swoją „ksieżniczke” i zawsze jest jakaś …
Logan- powiedz tak jeszcze raz! (jeb mu pizzą w twarz)
Carlos- corndogi rządzą!! aaaaaa!!! (rzuca się na niego)
Sylwietta- ... wojna. Nie zawsze o nas ale w większości przypadkach xD
James- teraz ich uspokój xD
Sylwietta- zaraz się uspokoją jak puścimy kilka ich wpadek w niektórych scenach ^^

C-L- co?! (zatrzymują się)
Sylwietta- muhahahaha ^^
----------------> WPADKI
rozdział 41
Carlos- ja … ja chciałem tylko … dać jej … kartke … kurde kwiatki (zaczyna się śmiać)
James- papieru? (patrzy na niego i zaczyna się śmiać)
Vai- masz długopis (Daje mu a on zaczyna się śmiać)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 75
Josh- -no cześć ludzie- wyszczerzył się brunet- jestem Josh i ...-
Carlos -aaaaaaa!!! (krzyczy mając wazon w ręku, niestety ten się rozpada) … co jest? (zaczyna się śmiać)
Angel- taki masz pociąg że nawet wazony przy tobie wymiękają xD
Carlos- żal mi go … fajny był (śmieje się i zbiera go z podłogi)
Kendall- o tam po prawej masz (Wskazuje)
Carlos- może byś pomógł?
Kendall- ok … (idzie do kuchni po czym po chwili wraca) masz zmiotke xd (rzuca mu pod nogi)
Carlos- aleś ty dowciapny (kiwa głową)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 70 cz 1
Logan-Carlos … ale mocno … żeś to zakręcił ...(próbuje otworzyć słoik)
Carlos-nie za mocno tylko po prostu pasuje odwiedzić takie miejsce jak siłownia (śmieje się) ej Logan bo ci za chwile … (wypada mu słoik i się rozbija) wypadnie …
Logan- kurde! (odskakuje)
Carlos- takie dobre ogórki zakisiłem! (oburzony) … zlizujesz to!
Logan- no chyba cię pogieło (śmieje się i bierze ogórka po czym go je) mm dobre ^^
Carlos- ej ej to dla Pat!
Logan- to weż je zapakuj, może się nie skapnie że z podłogi.
James- radziłbym ci je najpierw przepłukać (kiwa głową)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 41 cz 1
Carlos- … kocham cię Pat …
Pati- powiedz to odwrotnie
Carlos- Pat cię kocham
Pati- a w spak?
Carlos- mahcok eic taP
Pati- też cię kocham ^^
Carlos- może jeszcze w innym języku? XD
producent- najpierw to zagrajcie, potem mozecie mówić po jakim języku chcecie -.-
--------------------> KULISY
Sylwietta- a to jeszcze nie koniec ^^ to dopiero początek!
Logan- mhm będziecie nas więcej upokarzać?
Sylwietta-
dokładnie ^^ aa więc zróbmy tak: zamiast słodzić o każdym bohaterze, wymieńcie te cechy które najbardziej was u niego wkurzają.
Vai- bardzo ciekawe Sylwuś, ty zaczynaj (mruży oczka)
Sylwietta- aa więc na pierwszy ogień idą Carlos i Logan!
-------------> WYZNANIA
James- Carlos jest fajnym kumplem, chociaż czasami doprowadza mnie do szaleństwa kiedy jedynym jego tematem jest … Pati -.-
Kendall- dokładnie!
Angel- ale trzeba patrzeć też z tej strony że jest zakochany.
Sylwietta- po uszy!
-------> KULISY
Kendall- ej Sylwia gdzie jest Carlos? Za chwile zaczynamy!
Sylwietta- kurde nie wiem … Pat też nie moge znależć
Vai- pomóc wam? (Szczerzy się po czym otwiera garderobe gdzie są Pat i Carlos którzy się namiętnie całują) no heeeej ^^
Pati- eahm … ćwiczymy dooo … roli :D
Carlos- właśnie! Wiecie jakie to trudne trafić w usta?
Wszyscy- nie?
Carlos- … nie?
Vai- wkopałeś się kolo!
--------> WYZNANIA
Vai- troskliwy … za troskliwy …
Logan- i z niego taka straszna mordoklejka
Vai- a prezenty? … słoik ogórków? XD
--------> WPADKI
Rozdział 70 cz 1
Logan- co ty robisz?
Carlos- no co … kisze ogórki dla Pati a co?
James- kasa ci się skończyła czy co? (śmieje się biorąc jednego ogórka jednak ten mu się wyślizga) kurde masłem żeś go wysmarował?
Carlos- taa … Maslow (porusza brwiami i zaczyna się śmiać)
--------->WYZNANIA
James- nadopiekóńczy przez duże N!
Sylwietta- ale jakby się zaopiekował paprotką to na drugi dzień byłaby o drugie tyle wyższa!
Vai- albo by zwiędła przez nadmiar miłości.
Carlos- eej (taki foch xD)
Pati- to że czasami nadmiernie się klei to prawda ale za to jakbyście poczuli jego pocałunkii ^^
Vai- yyy … nie dzięki?
Pati- nie wiecie co tracicie ^^
Sylwietta- czasami jednak trafia się mu powiedzieć o jedno słowa za dużo …
----------> WPADKI
Rozdział 56
Carlos -no ... to już mamy sposób jak się napalimy i nie będzie w pobliżu naszych dziewczyn-
James- … za ten tekst Pat cię zabije xD
Carlos- wiem ale tak jest w scenariuszu, co ja poradze!
Logan- może kawki? (reszta zaczyna się śmiać)
-----------> WYZNANIA
Carlos- może przejdziemy do kogoś innego co?
Sylwietta- Logan! :D
Logan- o jezu …
Carlos- hahaha ^^ aa więc Henderson …
Angel- na pewno jest dziwny
Kendall- właśnie! Mówiłeś że lecisz na inteligencje nie urode (śmieje się)
Vai- … Kendall masz właśnie zaproszenie do bram piekielnych (uśmiecha się)
Kendall- jeśli to pokój numer 69 w pakiecie z Angel to moge iść ^^
Angel- … co?
Vai- ooj Kendall jak ciebie będziemy wymieniać to będzie ciekawie ^^
Carlos- dobra ludzie zeszliście na Kendalla teraz xD
Logan-nie nie, niech o nim gadają, mi to nie przeszkadza.
Sylwietta- nie wywijaj się już Hendersooon ^^
James- no to pewnie jedną z cech Logana to jest to ze się wymądża (kiwa głową)
Pati- reszte to może niech nam Vai powie (patrzy na nią)
Vai- to tak … obserwuje ludzi, a ja nienawidze jak ktoś się ciągle na mnie gapi. Do tego jeszcze patrzy na tyłki innych dziewczyn …
Logan- no jeju …
Pati- patrzcie jaką ma słodką minke ooo ^^
Vai- poczekaj nie skończyłam (Logan wywraca oczami) jest sarkastyczny, często krzyczy i łatwo go wyprowadzić z równowa … (znudzony tym wszystkim Logan całuje ją namiętnie)
Sylwietta- … też słyszycie tą bajeczną cisze?
Wszyscy- taaa :D
Vai- -.-'''
Carlos- ale trzeba też powiedzieć że lubi dokuczać … oooj i to bardzo (kiwa głową)
---------------- > KULISY
Vai- (Schodzi po schodach) ej ludzie nie widzieliście może …
Logan- aaaaaaaa!!! (wyskakuje ze strzykawką )
Vai- aaaaaaa!!! (piszczy i ucieka na taras)
Logan- wessam twoją krew Violeeeeetteeee!!
Vai- woon! Siooo!! aaaaa!!! (biegają dookoła basenu)
-----------------> WYZNANIA
Pati- dobraa na serio to było okrutne xD
Logan- mam to po niej :P
Sylwietta- oookeeey który teraz?
James- może na zmiane teraz dziewczyny?
Kend- to może Pat? :D
Pati- (mierzy go wzrokiem) z tobą policze się później.
Logan- too Paat … hmmm …
Carlos- ja nie mam nic do powiedzenia (podnosi ręce) dla mnie jest idealna ^^
Vai- … też chce mieć takiego chłopaka! (Logan podnosi brew dziwnie na nią patrząc) no co?
James- to taak Patrycjooo ^^ hmmm …
Carlos- no słucham (Zakłada ręke na ręke)
James- … można na osobności? (wchodzi do schowka) aa więc jest czasami marudna, chamska, wredna, bierze narkotyki o imieniu Carlos, jest uparta, gadatliwa …
Sylwietta- (na zewnątrz) myślisz że długo tam będzie siedzieć?
Carlos- lepiej dla niego (zaciska pięści)
Vai- jaki zły xD
James- (nadal w garderobie) leniwa, bezmyślna, musi mieć zawsze racje …
Kendall- przed północą!
Pati- na serio mam tyle wad? (patrzy na Carlosa)
Carlos- niee kochanie, jesteś wspaniała ^^ (całuje ją w główke i tuli)
Logan- jak śpi xD
Sylwietta- czy ja wiem …
---------------> WPADKI
rozdział 43
Pati– takie to ciacho że o matko boskaa ...(wtuliła się bardziej w Carlosa) aww Carlos w mokrej koszulce *O*! (spada z łóżka) aaaał chyba sobie coś wybiłam D:
Carlos- jezu wszystko dobrze? (podnosi ją i sadza na łóżku)
Pati- nie
Carlos- czemu?
Pati- bo masz bluzke … (patrzy na niego poważnie po czym wybuchają śmiechem)
-----------------> WYZNANIA
Vai- nie zapominaj o jaraniu się Carlosem bez koszulki ^^
Kendall- oo właśnie xD
James- na przykład ostatni rozdział o!
Pati- (wywraca oczami)
Angel- ale ogólnie nawet samym Carlosem.
Sylwietta- ale go dumnie broniła ^^
-------------------> WPADKI
rozdział 41 cz 3
Eric- oj nieładnie Pati ( bierze spluwe, robi grożną mine i celuje w Carlosa, jednak Pat go odpycha tak że go wywala xD) Pati! Jezu ile masz siły! (zaczyna się śmiać)
Pati- sorka, wczułam się za bardzo (śmieje się i podnosi go)
Eric- to już 5 raz jak mnie tak popychasz, a raczej wywalasz (czesze się)
Pati- przepraaaszam (kiwa się)
-------------------> WYZNANIA
Kendall- oczywiście nie zapomnijmy o wielkim trololololowaniu Pat!
--------------------> WPADKI
rozdział 41 cz 2
Pati -nie śpisz?-
Vai-nie … jakoś nie moge. Ty też?-
Pat-nie potrafie ...boje się że Eric tu wpadnie i narobi … trololololol (zaczyna się śmiać)
Vai- ztrololololuje go? (zaczyna się śmiać)
Pat- sory, zapomniała kwestii (jeb się w głowe)
Carlos- miało być że zrobi mi krzywde (szepcze ze śmiechem)
Vai- patrz, on nawet pamięta (wskazuje na niego)
Logan- ciicho, spać się nie da! (szepcze )
---------------------->
Sylwietta- dobra, koniec wyżywania się na Pat, teraz może kolej …
James- może twój? ^^
Sylwietta- yyyy …
Vai- heheh tooo bierzemy się do roboty! :D
Sylwietta- ej!!
Vai- (Zamyka ją w garderobie) aa więc Sylwia jest uparta, baardzo uparta, co nie James?
James- nom (kiwa głową) no i zawsze musi stawiać na swoim. I nigdy nie chce no wiesz. ..
Vai- tak wiem (śmieje się)
James- a jak już to po pijaku i później i tak jest moja wina!!!
Sylwietta- ja was słysze!!
Carlos- ale jest w tym troche racji …
Pati- ale też bardzo bojażliwa.
Sylwietta- tu jest ciemno nooo!! (wali w drzwi)
Vai- o właśnie (wskazuje na drzwi)
James- może jej otwórz bo jeszcze sobie coś zrobi (taki zmartwiony)
Vai- … łeee tam (śmieje się )
Logan- jak ma jakąś świetną nowine to zrobi wszystko żeby nam powiedzieć … omało się przy tym nie zabijając
--------------------> WPADKI
rozdział 70 cz 1
Sylwietta- chłopaki chłopaki chłopaki!! (wpada do domu i wywraca się na kanapie) … pomocy? (Zaczyna się śmiać )
James-
boże święty (podnosi ją ze śmiechem) uważaj xd (tuli ją)
Logan-
Sylwia masz problemy ze wzrokiem? (opiera się o lade)
---------------------> WYZNANIA
Kendall- Sylwia jest fajna ale rozkojarzona, ale też i ciekawska (kiwa głową)
Sylwietta-
że ja? (wali w drzwi)
---------------------> KULISY
James- (Wychodzi z łazienki uśmiechnięty)
Sylwia-
( stoi przed nim) no heeeej ^^ coś ty taki uśmiechnięty? (kiwa się)
James-
eahm … bo właśnie przeleciał przeze mnie obiad? (chowa coś za sobą i idzie dalej)
Sylwietta-
mhm … aa czemu wziąłeś album do łazienki? (zabiera mu go i przegląda) … z moimi zdjęciami? (patrzy na niego dziwnie)
James-
e … ehehehehhe pa! (ucieka)
---------------------> WYZNANIA
James- nie przypominam sobie czegoś takiego!
Sylwietta-
(zza drzwi) a ja owszem!
Angel-
pamiętliwa
Vai-
i to bardzo (kiwa głową)
James-łatwowierna też (kiwa głową)
Vai-
taa uwierzyła ci że ją kochasz xD
James-
bo ją kocham!! akurat tu nie kłamie!
Sylwia
- ( Vai otwiera jej drzwi) a kiedy kłamiesz? (podnosi brew)
James-
eeeee …
Vai-
i jest bardzo dociekliwa (śmieje się)
Kendall- czasami aż za bardzo xD
James- ale i też niezdarna …
------------------------> WPADKI
rozdział 67
Sylwietta-zamykaj szybko!- !! (wpadła z Jamesem do apteki i szybko zamkneła z nim drzwi, jednak przytrzasneła mu palce)
James
- aaał!!!! (chwyta się za ręke)
Sylwietta-
jezu kochanie przepraszam D: (łapie go za ręke)
sprzedawczyni-
to może przyniose bandaż …
------------------------> WYZNANIA.
Sylwietta- … to nie było specjalnie (przygryza dolną warge)
James-
mhm (kiwa głową i patrzy na nią podejrzanie)
Angel-
Kendall, może teraz twoja kolej? ;D
Kendall-
mojaa? (patrzy na Pat)
Pati-
tak twojaa ^^ hmmm co by tu powiedzieć najpierw …
Carlos- na pewno to że jest brudasem.
Sylwietta- możecie podać sobie ręce z Vai (tamci patrzą na siebie po czym podają sobie ręce ) to było w przenośni xD
J
ames- na pewno Kendall rozprasza wszystkich jego głupimi minami.
Vai- i dowcipami!
-------------------------> WPADKI
rozdział 75
James- no no no zostaw ją, to nie maskotka (tuli Sylwie)
Vai- właśnie James (śmieje się podkradając Kendallowi sok)
Kendall-
naplułem tam (Vai szybko wypluwa sok) phahahahah xD
-------------------------> WYZNANIA
Logan- bardzo śmieszne, pół dnia nie mogłem domyć soku z koszuli -.-''

Angel- i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz … Kendall myśli żebym tylko jadła i jadła …
-----------------> ILE RAZY KENDALL MĘCZYŁ ANG BY JADŁA
rozdział 65 cz 2
Liam-może boczku?
Angel-nie dzięki (macha ręką)
Kendall-nałóż jej, ta mała istotka ma jeść (patrzy na Ang i całuje ją w policzek)
Angel -Kendaaaall
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kendall -Angeel jedz (przysuwa jej jedzenia)
Angel -ooooh
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Logan-zagłodzisz się młoda
Kendall-też mam taki sam problem (tuli Angel)
Angel-oj noo … jem przecież
-----------------> WYZNANIA
Kendall- no co? Zamiast się cieszyć że się o nią troszcze to jeszcze mi to wytykasz :P
Pati- poza tym bardzo ciężko znosi porażki.
Carlos- to widać wtedy kiedy znęcał się nad biedną Angel (patrzy na niego)
Kendall- … tak miałem w scenariuszu !
Vai- taa tłumacz to sobie (zakłada ręke na ręke a on robi znudzoną mine)
James- ale debil też rozbraja swoimi minami (kiwa głową)
-------------------> WPADKI
rozdział 62 cz 1
Kendall- -wiesz że jesteś śliczna i mam ochote cię pocałować?
Angel- -a wiesz że ty jesteś seksiasty i też bym cię chętnie pocałowała?
Kendall- mrrr? (majta brwiami)
Angel- Kendall no! (zaczyna się śmiać)
--------------------> WYZNANIA
Sylwietta- gorszy od Jamesa xD
Kendall- może teraz jego kolej? (podnosi cwano brew)
James- … ta w końcu miało to nadejść (kiwa głową)
Sylwietta- czyli tak … po pierwsze
wszyscy- laluś!
James- ojej jacy zgodni -.-
Kendall- i ogólnie wpatrzony w siebie.
Carlos- marudny.
James- nie jestem marudny! Ej!
Vai- taa? A kto zaciąga co chwile Sylwie tam gdzie nie trzeba? Hę?
James- yyy … (rozgląda się) co?
Angel- tak James, mówimy o tobie xD
Sylwietta- poza tym on mówi że ja jestem niezdarna, a on to co?
-------------------->WPADKI
rozdział 54
James- (całuje namiętnie Sylwie)
Sylwietta- ał! Ugryzłeś mi warge! (łapie się za warge)
James- jezu przepraszam kochanie, pokaż (zdejmuje jej ręke) ooj …
Sylwietta- leci mi krew?
Vai- bo zalejesz całe Midway! XD
Moonia- boże James to wampir! *O*
-------------------->WYZNANIA
Sylwietta- tydzień mi się rana goiła (łapie się za warge)
James- oj no zdenerwowany wtedy byłem (kiwa się )
Kendall- a ja myślałam że James Maslow nigdy się nie denerwuje (opiera się o niego)
James- na serio dzisiaj jesteś denerwujący (patrzy na niego spod byka)
Kendall- próbuje się w ciebie wczuć, widze że mi wychodzi ^^
Vai- ale ci pojechał xD
Angel- jak rodzeństwo (tuli ich)
Carlos- ale z tego co pamiętam to jest faktycznie niezdarny (kiwa głową)
--------------------> KULISY
Carlos- to ile działa ten wążowy eliksir? (pełza sobie)
Harold- za chwile powinien przestać (patrzyna na zegarek)
Sylwietta- (z drugiego pokoju) aaaa!!!
Pati- kto tam morduje Sylwie?
Carlos- James tam jest z nią
Sylwietta- (wychodzi z długą trąbą słoniową) Harold pomóż (Załamana)
wszyscy- phahahahahahahaha xD
James- no przepraszam kochanie, nie chciałem! (przychodzi z fiolką w ręce)

Sylwietta- (bierze fiolke i rozwala mu na łbie tak że zmienia się w motyla)
James- (piszczącym głosem) Sylwia!! jak mogłaś!!
Sylwietta- (Zaczyna się śmiać) o boże jaki słodki ^^ (siada jej na ręce)
Pati- a ma grzywke?
Sylwietta- awwwww motyl z grzywką *O*
Carlos- nie żeby co ale nadal masz trąbe
Sylwietta- a ty nadal pełzasz :P
------------------------> WYZNANIA
Sylwietta- weż mi tego nie przypominaj … xD
Kendall- Aaaaangeeel (patrzy na nią)
Angel- hmmm?
James- twoja kolej ^^
Angel- ale tak fajnie się słuchało o motylkowym Jamesie …
Kendall- Angel, znana z tego że nie chce jeść.
Angel- bo nie chce!
Vai- czasami się tak dziwnie zachowuje że nie da się nie być podejrzliwym (patrzy na nią)
Angel- niby czemu?
Vai- np. wtedy kiedy nie powiedziałaś mi o tym że kumplowałaś się z Loganem i że byłaś jego dziewczyną (zakłąda ręke na ręke)
Kendall- ile przez to szklanek poszło xD
-----------------------> ROZBIJANIE SZKLANEK
rozdział 38
Vai- jesteśmy razem (patrzy na Logana)
Kendall- (upuszcza wszystkie szklanki na ziemie)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 45
Pati- -aaaaaaa!! w ciąży?! Jakto w ciąży?! Z kim?! Dlaczego?! Po co?! Na co?! Czemu maliny są czerwone?! Dlaczego rosną w lesie?! Czemu zadaje tyle pytań?! (krzykneła po czym rozbiła szklanke)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 55
Logan- -too … możesz zamieszkać u mnie-
Vai- (zgniata szklanke w dłoni)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
rozdział 65 cz 2
Sylwietta- so … sory (wyciąga szkło z buzi po zgryzionej szklance)
Vai- smacznego xD
--------------------------> WYZNANIA
Vai- ta chciała być oryginalniejsza i ją zaczeła jeść (śmieje się)
Angel- boże xD no dobra, więc co jeszcze o mnie powiecie?
James- hmm może gadatliwa?
Logan-
zdradza czyjeś tajemnice (patrzy na nią)
Angel-
nawet wtedy nie zdążyłam!
Carlos-
ale lubi też robić na złość (wyciąga koszule) wysmarowała mi go masłem orzechowym!
Angel-
eahm … skąd ta pewność że to ja? (podnosi brew)
Carlos-
yy … (patrzy na Vai)
Vai-
(kiwa się) naa chodzby jeden krótki dzień ii nooc …
Carlos-
chcesz mi coś powiedzieć Vai?
Vai-
… to zły zwyczaj, pożyczać!!
Sylwietta- to może teraz kolej na najbardziej wkurzającą część wariatkowa? (zakłąda reke na ręke)
Vai-
… James już był (podnosi brew na co James robi znudzoną mine)
wszyscy-
o ciebie chodzi!!!
Carlos-
no to tak … mamy teraz pole do popisu (zaciera ręce)
James- Vai jest nieogarnięta i wątpie że ktoś ją ogarnie, nawet Logan.
Sylwietta- obżera się niezdrowo, przeklina bije bez żadnego powodu.
Vai- (jeb ją w głowe)
Sylwietta-
ał! No właśnie! (wskazuje na nią)
Angel-
ona lubi straszyć wszystkich … i to za bardzo …
------------------------> KULISY
Sylwietta- (wchodzi do kuchni i bierze brzoskwinie)
Vai-
wraaaaa!!! (otwiera drzwiczki z lodówki i krzyczy)
Sylwietta-
aaaaaa!!!! (upuszcza owoc i się na nim wywala )
Vai-
phahahahahaah ^^ (zamyka się w lodówce)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Logan – (gwiżdząc schodzi do kuchni i kroi sobie jabłko)
Vai-
wraaaaa!!!! (otwiera drzwiczki z lodówki i krzyczy)
Logan-
jezus maria Vaai!! (tak celuje w nią nożem) zawału dostane!!
Vai-
hahahaha (śmieje się)
Logan-
(Zamyka ją w lodówce i przystawia krzesło) na razie ^^ (idzie)
Vai-
ej … ej Logan!!! co ty robisz!! przecież mnie kochasz!! Logaaaan!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
James- (Schodzi na dół z miotłą) gdzie ona jest? (Szepcze)
Sylwietta-
w lodówce (wskazuje na nią)
James-
(Wchodzi do kuchni)
Vai-
wraaaaaa!!! (znów się wychyla)
James-
(jeb ją miotłą)
Vai-
ałaaaa!!! (łapie się za głowe) bolało!!
Sylwietta-
mnie też!!
----------------------> WYZNANIA
Carlos- ty i te twoje głupie pomysły (kiwa głową)
Vai- ale poturbowali mnie kilka razy noo!!
Logan-
z tego co pamiętam Karinka nie lepsza jest (kiwa głową)
----------------------> WPADKI
rozdział 76 cz 3
Vai- ale tego też zakujcie (Wskazuje na swojego ojca)
Karina-
(chce uderzyć policjanta jednak nie chcący uderza Vai)
Vai-
ał!! (łąpie się za twarz)
Karina
- przepraszam!! zaraz lodu przyniose!
Logan-
nie masakruj mi dziewczyny (śmieje się)
------------------------> WYZNANIA
Kendall- aa to od tego ta śliwa … myślałem że chcesz zostać pandą (klepie ją po ramieniu)
Vai- bardzo śmieszne (wywraca oczami)
Sylwietta-
niezdarna jest też, i to bardzo.
Vai- ty patrz lepiej na siebie (podnosi brew)
James- zboczona, niewyżyta.
Vai-
nie nie nie, to chyba ty taki jesteś (wskazuje na niego) zanim cokolwiek powiesz, popatrz na tablice (patrzy na niego z cwaniacką miną)
James-
w myśli już pewnie zgwałciłaś Logana z 1000 razy!
Vai-
w myśli się nie liczy (wywala na niego język)
Logan- … (patrzy na nią dziwnie)
Carlos- a pamiętacie jak ostatnio była niezdarna?
-------------------------> WPADKI
rozdział 72 cz 3
Vai - … z bronią do moich przyjaciół? (celuje do Riccarda)
Logan-
Vai … odwrotnie (wskazuje na spluwe)
Vai-
wiem! (przekręca ją) cięcie! (Schodzi z niego ze śmiechem)
--------------------------> WYZNANIA
Vai- skąd ja miałam wiedzieć czy dobrze wziełam! Brałam na szybko noo (śmieje się)
Sylwietta-
eeh duużo by się jeszcze naopowiadało ale jednak już jest 10 stron i robiłoby się to troche nudne (kiwa głową)
Vai- już dośc się na mnie powyżywaliście (śmieje się i opiera o Sylwie)
James-
ja w sumie się dopiero rozkręcałem (Zakłada ręke na ręke na co Vai go lekko popycha)
Sylwietta- jednym słowem dom wariatów.
Vai-
Vivienne dzięki za pomysł na nazwe książki!
Sylwietta
- na razie nie powiem jaka bo zawsze może ktoś podkraść …
Vai-
taa na serio wszyscy się rzucą na tą nazwe (ironicznie)
James-
(pstryka ją w ucho)
Kendall-
mocniej! Paczaj ;) (łapie Vai i robi jej burze piaskową na głowie)
Vai-
aaaaaa!!!! Logaaaan!!
Angel-
pamietasz jak cię wystraszyła?
Logan-
powiedz kiedy bo to było dużo razy (kiwa głową)
Carlos-
ona cię non stop straszyła, najbardziej wtedy kiedy chciała cię obudzić (kiwa głową)
Pati- ludzie, na pewno chcecie wiedzieć co się wydarzy w następnych rozdziałach nie?
Kendall-
dawaj, ciekaw jestem (opiera się o jej głowe)
Pati- w następnym rozdziale Vai musi ogarnąc czy na serio czuje coś więcej do Logana (Wskazuje na niego)
Logan-
jednak Logan, czyli ja, musi strawić wszystko co się ostatnio naokoło niego działo. I musi zobaczyć czy Vai zależy jeszcze na Noah czy już dała sobie z nim definitywnie spokój.
Vai- ja potrzebuje uspokajających tabletek, chyba że dobrą imprezke ^^
Wszyscy-
złożymy się na tabletki.
Vai- (wywraca oczami) Pati za to coraz bardziej zaczyna dokuczać Zayn, który no … zabujał się w niej: ptsszz. No i niestety zdaży się mały wypadek …
Carlos-
w Wigilie za to wszyscy porozdają sobie zaczepiste prezenciki ^^
Vai-
takie jak na 18-tce Pat? :D
Carlos-
yyy niee … coś zajebistrzego ^^
Vai-
coś zajebistrzego od gumek?
Angel
-boże … co się stanie kiedy na Wigilii pojawi się też mama i siostra Angel?
Kendall-
ooh muszą tu być? (jęczy)
Angel-
niestety …
James-
Sylwia za to znów strzeli jednego ze swoich fochów i będzie …
Sylwietta-
szlaban na 3 miesiące (kiwa głową)
James-
o boże … (taki załamany)
Sylwietta- wszystko to i o wiele wiele więcej w następnych odcinkach!!!
Vai-
wariaci skombinują więcej emocji i śmiechu!!
Kendall-
może już nie rozbijemy więcej szklanek!
Wszyscy
- wątpiee!!
Sylwietta-
a teraz wszyscy machająąą!!! (machają) paaaa!! ;*
~~~~~~~~~~~PO WYŁĄCZENIU
Sylwietta- uuuff udało się …
Vai-
nie lubie was za to co powiedzieliście (Zakłąda ręke na ręke)
Pati-
poczułam się jak w jakiejś telenoweli (śmieje się)
Vai- M jak Miłość!
Kendall-
i G jak Gówno ( kiwa głową)
Carlos- idziemy na szejki?
Pati-
świetny pomysł! :D
Vai-
ide zamówić miejsce!! (wylatuje z domu)
Carlos-
(Zamyka dom) jeszcze drzwi i okna!!
wszyscy-
(Zamykają wszystko)
Sylwietta-
no to party ^^

wszyscy- wooohoooo!! :D 

KOCHAM WAS WSZYSTKICH I DZIĘKUJE ZA TYLE WEJŚĆ!! :D ROZDZIAŁ MAM NADZIEJE ŻE SZYBKO NAPISZE TAK JAK I JEDNORAZÓWKE ;D POZDRAWIAM I ŻYCZE MIŁEGO SIERPNIA I KOŃCA LIPCA!! ;D