łihihihihih :D dobra najarana jestem teraz bo ... lepiej żebyście nie wiedzieli xD dobra ... chce mój głos z powrotem!! głupia cgrypa mi go zabrała -.-''
souuu party hard ciag dalszyy!! ;D .... muhahahaha ^^
PYTANIEE NA ŚNIADANIE ;D
souuu party hard ciag dalszyy!! ;D .... muhahahaha ^^
Sylwietta watching you …
-porwali nam solenizantke- zaśmiała się
Pat, próbując grać coś na gitarze Vai.
-Pati, dobrze ci radze, nie dotykaj
„GoHarda” bo jeszcze wyskoczy tu z nienacka Vai i nas wszystkich
wyzabija za to xD- zaśmiałam się rozglądając się.
-aa tam, najwyżej się wkurzy xD- odparła
Sadie, opierając się o mnie. Nagle zobaczyłam ich jak wychodzą z
garażu a Vai … była w nieco wybuchowym stanie xD skakała tak
koło nich i co chwile ściskała to jednego to drugiego xD
-za chwile to jej się oberwie za ściskanie
Carlosa- odparła Pat, zakładając ręke na ręke.
-dobra Vai, co taka hepi?- zapytałam, gdy
podeszli już do nas.
-kupili mi Monstertracka!!!- wydarła się i
zaczeła skakać.
-powaliło was- odparłam ze śmiechem- na
serio nie żal wam ludzi z Midway?-
-w sumie … nie pomyśleliśmy o tym-
odparł po chwili namysłu James.
-oj tam, Vai jest dobrym kierowcą- oznajmił
Logan.
-wreszcie jeden który mnie popiera-
wzruszyła rękami Vai.
-Logan ty chyba masz coś nie tak z głową-
odparł ze śmiechem James.
-dobra ludziee!! karaoke tiiime!! woohoo!!-
wydarła się Pati.
-oooo superrr ^^- ucieszyła się Vai i
podskoczyła.
-pokaż jak zacnie śpiewasz ;D- poklepałam
ją po ramieniu.
-oj tam … normalnie śpiewam- machneła
ręką.
-hmmm czyli że mamy wziąśc ze sobą
zatyczki czy nie?- zapytał Kendall a Vai wywróciła tylko oczami.
-nie bądz taki chamski- wywaliłam na niego
język.
-tooo jaką piosenke puścić najpierw?-
zapytała Pat, szperając w tym sprzęcie.
-nie wiem … a chcesz śpiewać z nami?-
zapytała Vai.
-nie nie, ja nie śpiewam. Ja tańcze-
oznajmiła i po chwili coś puściła.
-Oo
Good Time ^^- uśmiechnełam się.
-lubie
tą piosenke!- oznajmili razem Logan i Vai i popatrzyli na siebie. Od
razu wbiegli na scene i wzieli mikrofony.
-ohoho
będzie się działoo- szepnął do mnie James, zjawiając się po
chwili koło mnie ^^ troche mnie przestraszył ale wybaczyłam mu to
xD po chwili Logan zaczął śpiewać a Vai … zeszla ze sceny i
poleciała gdzieś. He? Po chwili wróciła z … dymiarką xD
wstawiła ją na scene i podłączyłą ją. Kiedy skończyła się
zwrotka Logana, Vai oczywiście zrobiła swoje wielkie wejście xD
włączyła dymiarke i wyszła na scene przez dym, powolym krokiem.
Mina Logana? No chyba wiadoma xD ta laska za bardzo zaczyna z nim
flirtować … jemu chyba to nie przeszkadza ale to zwykle żle się
kończy … baardzo źle … kiedy już Logan się ocknął, zaczeli
razem śpiewać refren i tańczyć. To było takie słodkieee ^^ ta
piosenka po prostu pasowała do nich :) widziałam jak oby dwoje na
scenie świetnie się bawili i byli w swoim żywiole.
-tyy,
nie mówiłaś mi że Vai ma taki dobry głos- wyrwał mnie z
zamyślenia James.
-myślałam
że wam powiedziała- odparłam zdziwiona.
-no
akurat tego nie mówiła. Ty też masz taki? ^^- popatrzył na mnie z
uśmiechem.
-możee
...- szepnełam przygryzając warge i kołysząc się trochu. No
robie znowu z siebie wariatke -.- kiedy skończyli śpiewać
piosenke, rozległy się gromkie brawa, zasłużone w sumie.
Uśmiechnięci zeszli ze sceny.
-woohoo
przeżyłam xD- krzykneła Vai, tuląc mikrofon- mój ^^-
-no
noo ktoś tu ma ładny głos ;D- powiedział Logan, zachodząc ją od
tyłu i śturchając ją w boki na co ona szybko odskoczyłą xD
-Logan
nie tykaj mnie tak!- zagroziła mu mikrofonem.
-wiecie
że świetnie wam się razem śpiewa tą piosenke?- podeszła do nich
Pati, ciągnąc za sobą Carlosa.
-serio?
Dzięki- uśmiechneła się Vai i popatrzyła na Carlosa- niech
zgadne: byliście w kuchni, mizialiście się, usłyszeliście nas,
pomyśleliście że jest fajnie, kiedy skończyliśmy wyszliście do
nas żeby pokazać że żyjecie xD-
-nooo
coś w tym stylu- odparła po chwili Pati- doobra, całowanie
zostawimy na potem- poszła do sprzętu- może niech teraz Sylwietta
się wykarze?-
-co?
Niee nie … ja .. mam treme zawsze … -odparłam niepewnie.
-aa
tam taka trema. Tyle razy występowałaś w szkole że już ci się
odtremowało- dała mi mikrofon po czym usłyszałam że piosenka się
zaczyna. Wstęp był grany na pianinie. Wiem co to … kocham tą
piosenke! Wziełąm głęboki wdech i weszłam na scene. No ale …
początek śpiewa chłopak …
-ide z nią zaśpiewać- odparł James, wziął mikrofon i pognał do mnie po czym zaczął śpiewać … This is Love <3 widziałam moją szczerzącą się kuzyneczke i patrzącą na mnie. W sumie pomyślałabym że jest ze mnie dumna, za to że weszłam na scene … teraz muszę zrobić tak żeby nie fałszować … James powoli kończył swój tekst i popatrzył na mnie. Przełknełam śline i zaczełam śpiewać. Ciut mi to nie wyszło ale zamknełam o czy i wczułam się w muzyke. Wiedziałam że idzie mi coraz lepiej, a kiedy już się wkręciłam to poszło mi wszystko z górki a finał … był najlepszy. Dosłownie ta cała muzyka wychodziła mi z serca, te wszystkie emocje przeradzały się w śpiew, tak że udało mi się dociągnąć i bezbłędnie zaśpiewać. Kiedy usłyszałam że to już koniec piosenki popatrzyłam na widownie. Klaskali!!! poczułam ulge i uśmiechnełam się.
-ide z nią zaśpiewać- odparł James, wziął mikrofon i pognał do mnie po czym zaczął śpiewać … This is Love <3 widziałam moją szczerzącą się kuzyneczke i patrzącą na mnie. W sumie pomyślałabym że jest ze mnie dumna, za to że weszłam na scene … teraz muszę zrobić tak żeby nie fałszować … James powoli kończył swój tekst i popatrzył na mnie. Przełknełam śline i zaczełam śpiewać. Ciut mi to nie wyszło ale zamknełam o czy i wczułam się w muzyke. Wiedziałam że idzie mi coraz lepiej, a kiedy już się wkręciłam to poszło mi wszystko z górki a finał … był najlepszy. Dosłownie ta cała muzyka wychodziła mi z serca, te wszystkie emocje przeradzały się w śpiew, tak że udało mi się dociągnąć i bezbłędnie zaśpiewać. Kiedy usłyszałam że to już koniec piosenki popatrzyłam na widownie. Klaskali!!! poczułam ulge i uśmiechnełam się.
-nie
wiedziałem że ty też masz taki ładny głos- odparł po chwili
James, przybliżając się do mnie i obejmując mnie.
-bo
nie mam- zaśmiałam się po czym zeszłam ze sceny.
-no
ej!! ktoś mi tu głos podkrada!- zaśmiała się Vai i przytuliła
mnie.
-też
chce tak śpiewać- szepneła smutna Pati i popatrzyła na nas.
-hmmm
a może coś potańczymy?- zaproponował Kendall.
-ale
ja wybieram!- podbiegła do radia Pat- Sorry For Party Rocking
ludzieee!!-
-wooohooo!!-
rozległo się po czym wszyscy byli wciągnięci w taniec i zacnie
się ruszali. W tym wszystkim brakowało nam tylko robota i zebry xD
tak jak w tym teledysku xD kiedy skończyliśmy już tańczyć,
padliśmy na kanape.
-uuuf
… dobra, to było męczące- jękneła Vai, rozkłądając się na
kanapie.
-noo
troche- odparł Log, biorąc nogi Vai po czym usiadł obok niej i
położył jej nogi na jego.
-hmmm
… może teraz kilka zabaw?- zapytała Pat, podskakując.
-przyznajcie
się, ile napojów energetycznych wypiła- zapytałam ich, patrząc
na nią.
-ona
pije je cały czas! Taki napój nazywany też Carlitossss-
podkreśliła Vai ze śmiechem.
-z
dodatkiem słodkich całusów i muskaniem po szyj- dodał Kendall po
czym zaśmialiśmy się.
-pfff
zazdrościcie bo wy tak dobrze nie macie jak ona- odparł Carlos po
czym objął Pat.
-ta
racja, nikt nam się nie wiesza po szyj jak wampir xD- zaśmiałam
się
-w
sumie to ja moge- odparł z uśmiechem James.
-niee
… dzięki ...- popatrzyłam na niego troche skrępowana. Nie
rozumiem … flirtuje ze mną czy wykorzystuje to że go uwielbiam? …
-noo
to co za genialny pomysł wymyśliłaś Pat?- zapytała Vai,
podnosząc głowe.
-myślałam
o tym żebyśmy we 4 ubrały sobie bluzki chłopaków- oznajmiła
Pati.
-co?-
zaśmiałam się.
-te
przepocone?- dodała Vai a Logan wywrócił oczami.
-już
tłumacze nooo xD chwila! Pójdziemy do pokoju, weżmiemy ich czyste
bluzki i założymy je- odparła Pati.
-no
i ?- podniosła brew Vai.
-nie
lubisz chodzić w męskich bluzkach?- zapytała Pati.
-szcze
rze to nie ...- odparła Vai i oparłą się o kanape ale po chwili
podniosła gwałtownie głowe- chociaż czekaj ...-
-a
jakbyśmy się zamieniły to kto komu będzie skubał bluzki?
-zapytałam ją.
-no
ja Carlosowi, Sadie Kendallowi, ty Jamesowi, no a Vai … temu
biedakowi co został- zaśmiała się Pat.
-słyszałeś
Log? Jesteś biedakiem- poklepała go po głowie Vai.
-błagam,
tylko mi nie uświń niczego- zaśmiał się Logan- albo poczekaj!
Moge iść z tobą?-
-ohoho
a ty co? xD- zaśmiał się James.
-boo
.. e … - popatrzył na Vai a ona tak jakby sobie o czymś
przypomniała. Migiem poleciała na góre a on za nią.
-o
boże... istna paranoja z nimi- podniosła się Pat- chodzcie
dziewczyny!- machneła do nas po czym weszła do góry.
-skoro
tak- uśmiechneła się do nas Sadie po czym poszłyśmy razem z nią
do góry.
Violette
watching you …
biegiem
skierowałam się do pokoju Logana i ledwo zdążyłam otworzyć
drzwi a już poczułam jak ktoś złapał mnie w pasie po czym
trzymał mnie mocno w uścisku i nie chciał za cholere puścić.
-Logan
… zostaw!!- wrzasnełam, próbując się wyrwać. Jeszcze do tego
było ciemno bo oczywiście nawet światła nie zdążyłam
zaświecić.
-to
ty odczep się wreszcie od VeiGi!- odparł po czym wylądowaliśmy na
łóżku.
-co
cię tak ciągnie do tego łóżka? Przyznaj się, chcesz się ze mną
przespać!- krzyknełam już wkurzona bo zaczynałam mieć go dość
-.-
-nie
chce, no chyba żartujesz!- szybko usiadł na mnie- ja to robie dla
twojego dobra. Nie chce żeby znowu ta broń wpadła w twoje ręce.
-a
niby w twoich rękach jest bezpieczniejsza, hę?- zapytałam po czym
zrzuciłam go i usiadłam na nim.
-na
pewno bardziej niż w twoich- odparł i chwycił mnie za ręce.
-ale
to nie ty byłeś w mafii i to nie ciebie będą chcieli zamknąć
tylko mnie!- odparłam, próbując się uwolnić.
-Vai
… ja robie to dla twojego dobra … zrozum ...-powiedział po czym
mnie przytulił- nie chce żeby ci się stałą krzywda ...-
-
czemu ci tak na mnie zależy?- zapytałam zdziwiona i nagle ktoś
zaświecił światło.
-mhm
czyli tutaj się tak spieszyliście?- w drzwiach staneła moja
kuzynka opierająca się o drzwi.
-my
tuu .. yy. .. - powoli wstałam- po prostu … - dobra, tym razem nie
umiałam się wywinąć.
-po
prostu potrzebowała się do kogoś przytulić- odparł Logan po czym
wyciągnął z szafy ubranie i dał mi je- a teraz proszę wyjśc,
zamykamy sklep- po czym wyprosił nas i zamknął drzwi na klucz- mam
go wsadzić tam gdzie poprzednio?- zapytał mnie.
-nie
… - wzruszyłam rekami- zobaczysz ...- przymróżyłam oczy po czym
poszłam do pokoju Jamesa, gdzie udała się też Sylwia.
Logan
watching you …
-stary,
co wy z Vai odwalacie?- zapytał mnie James, kiedy zszedłem na dół.
-niee
nic … po prostu … nieważne ...- odparłem i wziąłem coctail do
ręki.
-wy
coś ten tego …?- zapytał mnie Carlos, podchodząc do mnie z
podniesioną brwią.
-Carlos
nie żartuj, jesteśmy przyjaciółmi i tyle. Poza tym ona ma
chłopaka i … i koniec rozmowy- oznajmiłem i wziąłem łyka
coctailu. Na dziewczyny nie musieliśmy długo czekać: po chwili
zeszła Pati, w bluzce w paski czarno-fioletowe Carlosa, po niej
Sadie w koszuli w kratki Kendalla, później Sylwia w
czerwonej bluzce i czarnej kamizelce Jamesa i … i jakoś później
nikt nie zszedł.
-a
gdzie pasemkowa?- zapytałem.
-poczekaj,
guziki zapina- zaśmiała się Sylwia.
-oo
nie wiedziałem że akurat ten komplet wybierzesz- uśmiechnął się
do czerwonej, Maslow.
-a
ja nadal nie wierze że mam na sobie ciuchy swojego idola- pisneła i
podskoczyła kilka razy.
-przywykniesz
do tego- oznajmiła Pati i przytuliła się do Carlita- chociaż …
nieee ^^- no i znowu mizianie xD po chwili obróciłem głowe i
popatrzyłem na schody z której w tej samej chwili zeszła Vai w
mojej białej koszuli i krawacie. Widziałem ją kiedyś w niej,
wtedy kiedy robiliśmy ten kawał, ale wtedy wydawała mi się …
taka … boże … troche dziwnie się czuje …
-jest
twoja zguba- wyrwał mnie z zamyślenia Kendall, wskazując na Vai
która zawiązywała sobie krawat.
-widze
...-szepnąłem po czym wziąłem dwa coctajle i podszedłem do niej.
-yyh
głupi krawat- mruknela po czym popatrzyła na mnie- noo siema-
popatrzyła na mnie obojętna.
-coctajl
na zgode?- zaproponowałem, dając jej coctail.
-możee
...- uśmiechneła się do mnie po czym wzieła jednego i razem
podeszliśmy do reszty.
-nawet
ci pasuje- odparła Sylwia- chociaż ci prześwituje ...-
-no
jak mogłaś ubrać czarny stanik kobieto xD- zaśmiała się Pati.
-no
kurde niebieską bluzke miałam nooo- mrukneła i zasłoniła się ze
śmiechem- nie gapić się- wywaliła na nas język.
-to
co … party hard część druga?- zapytała Sadie.
-wooohooo!-
odparliśmy po czym udaliśmy się pod scene.
PYTANIEE NA ŚNIADANIE ;D
mielibyście odwage wystąpic na scenie? ;D bo jaaa w sumie tak xD wiele razy wystepowałam ale i tak mam treme xD
too PZDR ;D
too PZDR ;D