Kochani Fani :))

OGŁOSZENIA :D

Prosze czytac,klikac, i komentowac :)) :DDD PS: jesli chodzi o spamy to mi nie przeszkadzaja ... ;))) A jesli beda to blogi ciekawe i godne uwagi to dodam je do moich zajefajnych blogaskòw ;DDD

NIE LUBICIE - NIE KOMENTUJCIE - proste u.u

mòwie juz ze mieszkam we Wloszech i nie jestem niewiadomo jak poprawna z polskiego wiec za bledy przepraszam.

Pytania zadajcie w komentarzach a ja będe wam próbowała wytłumaczyć w postach w których skomentowaliście:)

Kiedy pojawiają się nowi aktorzy, dodaje ich i w rozdziale i na stronie czyli w "bohaterowie" (znajdziecie na stronach) :D

DOBREJ ZABAWYY!!

czwartek, 30 maja 2013

ROZDZIAŁ 73 CZ 2 „SURPRISE”

Siemka siemka siemkaaa :D na początek kilka falowanych informacjii ^^ :D
~~ zanim zapomne xd moją kuzynka założyła blog o siatkówce: 
www.my-other-sidee.blogspot.com więc wpadajcie moi mili :D 
~~ ostatnio dostałam pytanie kiedy kolejna część jednorazówki Kapela. nie mam pojęcia bo napisałam dopiero z 300 słów xd poza tym brakuje mi strasznie czasu i ledwo domęczyłam ten rzdz xD
~~ej rozkminiacie?! juz 30 maj!! już niedługo do wakacjii *OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO*
~~ aaa więc rzdz mi nie wyszedł xd ja to czuje xD ale zostawiam wam opinie xD PZDR ;*

Logan watching you …
-ludzie to jest najlepsza impreza ever!- krzyknął James siadając przy stoliku.
-popieram- kiwnąłem głową opierając się o stół.
-hmmm ciekawe dlaczego- odparł blondyn przyglądając mi się dokładnie gdy podpierał się o stolik jedną ręką.
-bo tak- zaśmiałem się po czym wziąłem łyk soku.
-a solenizantce podoba się impra?- spytał Kend biorąc pod rękę Pat.
-no ba! Najlepsza imprezka na świecie!- zrobiła znak rock and roll- ide do Carlosiątka- poruszała brwiami i szybko gdzieś pognała. Zaśmialiśmy się po czym odwróciłem się by zobaczyć co się dzieje za moimi plecami. Od razu ujrzałem Sylwie która ledwo co szła a przy niej pomagająca jej się utrzymać na nogach Vai. Teraz to moge powiedzieć: moja Vai <3 nadal nie mogłem tego ogarnąć … ja i Vai razem? Tak, dla mnie to też jest bardzo dziwne i nie pojmuje tego …
- Maslow weż tą swoją panienke bo ledwo na nogach stoi- powiedziala Vai dosłownie wpychając Sylwie na Jamesa.
-powoli- warknął James chwytając ledwo stojącą czerwoną- kochanie wporządku?- spytał patrząc na nia i odgarniając jej wlosy z policzka.
-taaak słońce- odparła jak na haju po czym usiadła mu na kolanach i wtuliła się mocno w niego- mój mój mój mój!- warkneła kiedy zobaczyła jak jakieś dziewczyny przechodzą koło nich i patrzą na Jamesa- mój i nikogo więcej!- po czym zaczeła go zasysać jak odkurzać. Mina reszty? No wiadoma xD
-Violeeettee … chyba musisz przypilnować twoją kuzynke- zanucił blondyn patrząc na nich.
-Schlała się? No to teraz ma- odparła pasemkowa po czym położyła przede mną dwie szklanki- proszę, ta z lewej jest twoja. To drink z sokiem pomarańczowym. Ja za to mam sam soczek- uśmiechneła się i usiadła koło mnie- ktoś musi dzisiaj auto prowadzić- zaśmiała się.
-zero romantyzmu- podszedł do nas zdyszany ciutke latynos- ani go nie przytulisz, ani nie pocałujesz- pokiwał głową patrząc na Vai.
-w ryj chcesz?- powiedziała oschło.
-sama za chwile dostaniesz- pojawiła się za nami Pat po czym trzepneła Vai w głowe.
- ej ej ej nie wolno- przyciągnąłem Vai do siebie głaszcząć po głowie i całując ją w policzek.
-ale ci dobrze- zaśmiał się Carlos patrząc na nas.
-a właśnie Pat- zaczeła pasemkowa- pożyczyłabyś tabletki? Bo za chwile będą arcypotrzebne- powiedziała gdy zobaczyliśmy jak zaczynają ładować języki do paszczy.
-ooj i to arcy arcy potrzebne- kiwneła głową Pat po czym podała Vai tabletki- jak mogłaś dopuścić do tego że Sylwia się tak schlała?-
-ja nawet nie wiem kiedy to limoncello tak wtryniła! Wciągneła go jak makaron! Wsiu i nie ma!- wzruszyła rękami pasemkowa kiedy zacząłem się śmiać.
-nie martw się, ser James zajmie się nią osobiscie- kiwnął głową Kend po czym brunet uniósł kciuk do góry na znak że się zgadza, nie odrywajac się nadal od czerwonej- widzisz?-
-a co by się nie zgodził- wywrócił oczami mój skarbek po czym zaczął śturchać Sylwie- ej! Napaleńcy! Tabletke najpierw weż bo nie mam zamiaru słuchać później twoich lamenteli że spłodził ci bachora-
-hmmm?- oderwała się na chwile czerwona ze ssącego transu- co to?-
-beton, trzymaj- dała jej do ręki tabletke po czym przysuneła jej swój sok- bierz i chlej bo przecież wódką nie będziesz tego popijać-
-mhm mhm -mrukneła po czym wziełą tabletke i popiła ją. Nagle w tle rozległa się muzyka.
-niee no na serio Sexy Bitch?!- jękneła Vai- czy wy tu widzicie jakieś dziwki?- spytała patrząc na kuzynke- … czy wy tu widzicie oprócz Sylwii jakieś inne dziwki?-
-dostaniesz za chwile- wskazał na nią James całując czerwoną po ramieniu.
-densy densy!!- krzykneła Sylwia po czym wstała i chwiejnym krokiem zaczeła ciągnąć Vai na parkiet- chodz marudo!-
-nie … niee!!- pisneła pasemkowa trzymając się stolika.
no idz, co ci szkodzi?- zaśmiałem się.
- ty chyba tekstu piosenki nie czytałeś- podniosła brew- dooobra nie szarp bo mi bluzke stargasz- westchneła i popchała Sylwie na parkiet. Za nimi udała się też Pat.
-no siemka!- doszła do nas Angel która wcześniej była w łazience- co się dzieje ciekawego?-
-dziewczyny tańczą do ciekawej piosenki- zaśmiał się blondyn wskazując na parkiet gdzie poszły.
-łohohoho ta imprezka cały czas się rozkręca- zaśmiała się Ang podtańcują sobie.
-może pójdziesz do nich?- podniósł brew Kend.
-nieee może niee- wykręcała się.
-no to może po kielichu co?- uśmiechnął się cwano.
-z tobą zawsze- pocałowała go po czym wypiła z nim po kielichu. Tymczasem James rozłożył się na całym stoliku po czym wpatrywał się w Sylwie którą już odeszła od świadomości i tańczyła na parkiecie. Przy pierwszej piosence jeszcze wszystkie były świadome a my musieliśmy wyjśc się przewietrzyć … tym razem samo przewietrzenie chyba nie wystarczy. Jamesowi prawie gały z oczów wypadły a Carlos tak rozdziabił buzie że tylko czekać aż mu stado much wleci xD no ale ja też nie jestem święty … po chwili już nie mogłem na Vai patrzeć bo by się to baardzo źle skończyło …
-aż tak źle było?- spytała Vai siadając przy mnie po tym jak skończyły tańczyć.
-czemu?- spytałem odsuwając powoli ręke z twarzy.
-bo zasłoniłeś się rękami- podniosła brew.
-uwierz mi że innego wyjścia nie było- kiwnąłem głową a ona zaczeła się śmiać. Boże ten jej śmiech! Po chwili wszyscy się śmiali z jej śmiechu xD zaraża xD
-chyba Vai wróciła- kiwnął głową Carlos trzymając Pat na kolanach.
-Patuuś nie wszyna ci się coś tam ...- zaczeła sobie kręcić jedno pasmo włosów na palcu kiedy Carlos wybuchł śmiechem i przytulił bardziej do siebie solenizantke.
-Vai … uspokój się- zaśmiała się Pat.
-ci to mają mocne płuca- wtracił się blondyn wskazując na Sylwie i Jamesa którzy już od kilku minut zasysali sobie na nowo twarze.
-a jutro będzie „ ty debilowaty lalusiu! Zaciagnąłeś mnie do łóżka kiedy byłam pijana! Jesteś okropny! Kretyn! Zboczony debilny kretyn!” no i bla bla bla- wywróciła oczami Vai.
-nigdy bym tak nie powiedziała o moim misiaczku- chwyciła Jamesa za policzki i zaczeła gadac jak do dziecka- mój skarbeczek móój <3- zaczeła go delikatnie całować.
- … też tak będe robić?- wskazała na nią Vai.
-ty go będziesz tykać po dołeczkach! On ma takie zajebiste!! proszę Log uśmiechnij się dla mnie!-wyszczerzyła się Pat a ja uśmiechnąłem się do niej- łaaa!! jakie dołeczkii!! *O*-
-jakby mu ktoś szpile w policzki powbijał- zaśmiała się Vai a ja podniosłem brew- ale śliczne i tak są- pocałowała mnie w policzek po czym przytuliła. Boże jak ja o takiej chwili marzyłem … godzina 3:27 …
-ludu dziękuje wam za przewspaniałą impre! Chciałabym was tak wszystkich wyściskać ale kurde za krótkie mam rączki- zaśmiała się Pat- ale moge was poprzytulać po kolej- kiwneła głową po czym zaczeła nas po kolej przytulać- a ty pani Maslow- wskazała na Sylwie która kiwała się na wszystkie strony- do spania-
-nie- odparła po czym zaczeła się śmiać.
-boże- popatrzyła na nią Angel która też lekko zaczeła się bujać.
-jestem jedyną trzeźwą! Trzeba to uczcić!- krzykneła Vai.
-na serio nigdy tak nie było że ty byłaś trzeźwa -zaśmiał się Kend a Vai wywróciła oczami.
-taaaki mój misiu pyysiuuu- kiwała się coraz bardziej czerwona po czym uwiesiła się na Jamesie i zaczeła go gryżć po policzku.
- … nie poganiam was ale idzcie już do domu- zaśmiała się Vai
-wlaśnie, nie chcemy gwałtu na ulicy-kiwnąłem głową kiedy Sylwia zaczeła Jamesa lizać O_o – nie na serio jedzcie już xD- po tych wszystkich lizaniach na ulicy ludzie wreszcie zmyli się do domu wykończeni po imprezie. Dzisiaj wreszcie mogłem pobyć sam na sam z Vai, a raczej jeszcze troche pobęde ^^ ten dzień zaliczam do najszczęśliwszych dni na świecie <3

********* kamerka ************
-siem siema cześć i czołem! Tu Dj Logan który zdaje relacje z domu a tak ściślej mówiąc z samego pokoju swojej wybranki serca- zaczął machać Log leżąc na łóżku- przebrałem się już w piżamke i czekam na moją małą sarenke- było widać wielki uśmiech na jego twarzy- poszła się właśnie przebrać po baardzo ciężkim dniu, a raczej tygodniu- kiwnął głową po czym popatrzył na zegarek- mhm 4 za 15 xD dużo sobie nie pośpimy z tego co widze- zaczął się śmiać- ciii chyba idzie- uciszył kamere po czym obrócił ją w strone drzwi. Wtem weszła Vai w długiej czarnej piżamce, szurając papuciami po podłodze, ściągając przy tym kolczyki i podchodząc do biurka przed łóżkiem- moje skarby już się przebrało? ^^-
-tak twoje skarby już gotowe- uśmiechneła się Vai patrząc w kamerke i ściągając sobie przy tym kolczyka z prawego ucha- myślałam że prowadzisz jakiś monolog ze sobą a ty nagrywasz- zaśmiała się po czym położyła kolczyki na biurku i usiadła koło Logana. Znów obraz skierował się na nich.
- no to co nam powiesz Vai?- chłopak popatrzył na pasiastą.
- powiem wam że dowiedziałam się dzisiaj kilku ciekawych rzeczy: mianowicie że Riccardo mnie nienawidzi do tego stopnia że chętnie by mnie zabił, Karina, nowa dziewczyna Noah, jakimś cudem zdołała mnie obronić i nie jest taka zła jak się wydaje, no i że Logan podkochuje się we mnie od 4 miesięcy- popatrzyła na niego z podniesioną brwią a on się zaśmiał.
-ale już teraz wiesz- poruszał cwano brwiami.
-taa ale przez co musieliśmy przejść żebyś to z siebie wydusił- zaśmiała się kiedy Logan delikatnie ją pocałował- się wysiliłeś- westchneła a on wywrócił oczami i pocałował ją namiętnie- co tak krótko?- zaśmiała się a on westchnął.
-Vai nie marudz- przytulił ją i pocałował w policzek.
-słodziak- uśmiechneła się i dała mu serie całusów w policzek.
-ooo i tego mi było trzeba ^^- uśmiechnął się i zrobił z nią noski noski- ale rozwalamy system xD-
-co nie?- zaśmiała się- poza tym po co nagrywasz? Jak chcą wiedzieć co się działo to niech pytają- wzruszyła ramionami.
- … fakt … to do jutra :D-
- do dzisiaj debilu- wywróciła oczami ze śmiechem.
-ja ci dam debilu- uśmiechnął się cwano po czym zaczął ją całować.
****************************************

Carlos watching you …
zamknąłem drzwi, kiedy wreszcie udało mi się dotrzeć do pokoju. Byłem troche zmęczony tą imprezą ale jednak nie było aż tak źle :D Pat była jeszcze na dole w kuchni bo powiedziała że chce coś zjeść przed spaniem więc wykorzystałem okazje i szybko się wykąpałem. Odświeżony, w spodenkach od piżamy wyszedłem z łazienki kiedy ujżałem niespodzianke …
-cześć przystojniaku ^^- uśmiechneła się do mnie cwano brunetka która leżała w seksi pozie na łóżku … w stroju króliczka!
-Pa … Pa … Pati?- nie mogłem się wysłowić gdy ją ujżałem … całe moje ciało zapłoneło i zaczeło ją pragnąć coraz bardziej. Ona jest piękna sama w sobie a co dopiero kiedy ubierze takie seksi ciuchy … musiałem się oprzeć o szafe inaczej miałbym niemiłe spotkanie z panią podłogą …
-mrr Carloss ...- zamruczała po czym wyciągneła gre którą dzisiaj dostała od Vai- … zagramyy? ^^- zapytała przygryzając dolną warge a ja musiałem się otrzepać ponieważ zacząłem tracić panowanie nad sobą.
-ja … jasne skarbie ...- wyjąkałem jakoś te dwa słowa po czym chwiejnym krokiem podszedłem do łóżka. Zapowiada się baardzo ciekawa noc …

Angel watching you …
na serio zaczynam nie poznować tej małpki. Upiła się i zachowuje się jak Vai! A nawet powiedziałabym że gorzej! Weszłam do pokoju a za mną wszedł Kendall który wysłuchiwał mojego gadania.
-ja na serio nie mam pojęcia jak Vai mogła dopuścić do tego!- wzruszyłam ramionami grzebiąc coś przy mojej szafce- na serio nie ogarniam … rozumiem że Jamesa to zbytnio nie obchodzi a raczej go cieszy że jest w tym stanie ale … mógłby się opamiętać!- westchnełam ściągając z siebie biżuterie, stojąc tyłem do Kendalla- po prostu … ludzie stają się coraz bardziej zboczeni … i oczywiście nieograniczeni w piciu. Rozumiem że Sylwia nigdy wcześniej tyle nie piła ale mogła się spodziewać takich efektów … myślałam że jest rozważniejsza- odwróciłam się kończąc swój monolog, gdy nagle przed oczami ukazał mi się Kendall z gołą klatą. Przełknełam śline i analizowałam go powoli od stóp do głowy.
- … coś nie tak?- spytał podnosząc brew i uśmiechając się słodko.
- ja cie pitole ...- przytrzymałam się biurka gdyż troszeczke zrobiło mi się słabo.
-pomóc ci?- podszedł do mnie powoli i złapał w talii.
- nie … dzięki ...- przełknełam znów śline. Kendall wyczuł że jednak coś mi się dzieje i zaczął mnie delikatnie całować po szyj. Przymknełam oczy i zaczełam szybciej oddychać … to uczucie było boskie. Takie stado motyli co lata ci po całym brzuchu. Poza tym wiedziałam do czego zmierzał … nie wiem czy może dlatego że byłam po kielichu czy może dlatego że tego chciałam, znależliśmy się już na łóżku …

James watching you …
-jesteś mrraśny ^^-
-wiem skarbie, słysze to dzisiaj od ciebie 10 raz- kiwnąłem głową trzymając czerwoną na rękąch po czym otworzyłem drzwi do pokoju i wszedłem do niego. Powoli postawiłem dziewczyne na ziemi i zamknąłem drzwi.
-kociee … ^^- poczułem jak przejeżdza mi palcami po plecach- ale mam na ciebie ochote- powoli przejeżdzała mi ręką po ramieniu po czym po chwili włożyła ją pod moją koszule.
-Sylwia … !- szepnałem łapiąc ją za ręke- jesteś kompletnie pijana i rozumy potraciłaś- próbowałem jej to tłumaczyć zanim i ja strace wszystkie rozumy. Ta tylko zaczeła mruczeć po czym przygryzła dolną warge i zaczeła majtać brwiami. Nie no nie wytrzymam …- Sylwuś zamkne cię w łazience-
-i co mi zrobisz?- przekręciła leciutko głowe w prawo jak małe dziecko.
-eeh … ja ...- popatrzyłem na nią po czym zacząłem ciężko oddychać. Ta dziewczyna umie napalić ...- Sylwia nie … bo znowu mi się dostanie!-

-przesadzaszzz ...- szepneła mi do ucha przygryzając jego płatek. Przymknąłem oczy po czym puściłem delikatnie jej ręce. Kurde … stosuje tą samą metode co ja … nie wiem nawet kiedy to się stało ale już leżałem na łóżku. Nawet nie wiedziałem kiedy przejeła stery! … od tej chwili zrobiło się strasznie ciekawie ...

6 komentarzy:

  1. I w ten oto sposòb wszyscy wylądowali w łóżku! Super rozdział i czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. wszyscy się gwałcą O__o o boże...to nie dla takiego człowieka jak ja..
    tak czytam i czytam
    Lilka: forever alone... T.T
    ...ale kocham czytać coś podobnego :D tyle że bez gwałtów..
    ....ooo..słyszę że mama mnie obgaduje.. -,- kurwa daliby mi spokój... -,-
    znowu mi niszczą humor...yhh...
    rozdział świetny ;) czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaaaaa! Zajebisty rozdział ^^
    I nie wiem czy to ja jestem taka zboczona, czy to prawda xD ale wydaje mi się, że się wszyscy.. no ten tego xd no może Vai i Logan nie, ale reszta to chyba tak xD hahah xD
    Nie będę się rozwijać i napiszę:
    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahhahahhahahha :D Bożeeee.. Wszystkich bzyknęłaś :D No weeeź.. Czytając to aż mi się gorrąco zrobiło xD A potem dzieci będą.. xD
    Jak możesz mnie tak napalać?! xD
    Czekam na kolejny <3

    Fanka Logana i Vai <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://adussangelika.blogspot.com/2013/06/rozdzia-lvii.html zapraszam:)

      Usuń
  5. Juuuuhuuuu nowy rozdział xD Ale nieogarnięta jestem dzisiaj xD Może i dobrze... ale mam spotkanie :S No to źle xDDD
    ~~ Oooooooo blog kuzynki Sylwii xD Sylwia ma kuzynki :333 To urocze ^^
    ~~ Masz czas kobieto nie śpiesz się xDDD
    ~~ Wyszedł ci no wyszedł! Zawsze ci bestio wychodzą rozdziały :PPP
    Przemyślenia Logana ciąg dalszy xD Każdy mógł się spodziewać że jak będą razem to będzie się jarać i nie będzie wierzyć że to prawda xD Logan weź już nie myśl xD
    Pijana Sylwia... to taki niesamowity widok xD Rzadko spotykany, ale jak się to widzi ma się dość po 2 min xD Biedna jak się męczy xDDD
    Oooooooo zakochani są wspaniali ^^ Oooooo Carlos jest taki słodki jak upomina ludzi że są mało romantyczni x3333
    Josh: ciekawe kiedy on nie jest słodki...
    Pati: on jest słodki jak nie jest słodki :3333
    Ja to chodząca apteka a co xD Mam wszystko i wiele więcej ^^ Tabletki na kaszel, syropki :3 Apap... kuźwa cała walizka leków xD
    AAAAAAA!!! Sexy Bitch!!! x333 Ja jestem seksowną dziwką!... może nie seksowną ale dziwką tak ^^ Jest nawet piosenka pewna o mnie x333 Kocham, kocham, kocham ^^
    Josh: nie znam cię xD
    Pati: mam spódniczkę pod lampę z latexu xD
    Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu reakcja chłopaków rządzi xD ciekawe co by było jakby dziewczyny na rurze tańczyły xD Albo striptizz uuuuu ^^ Pornosyyyy xDDD
    AAAAAAAAAA dołeczki x3333 Loguś kocham cię teraz!!! AAAAA dołeczki dołeczki x3333 To jest takie słodkieeee *OOO* Uwielbiam je... zaraz (mdleje)
    Josh: to jest dziwne xD
    Wielkie, wielkie dziękuje ludziki za tą imprezę x333 Nauczyłam się że nie warto upijać Sylwii bo są same problemy.... również że na 18-ste urodziny nie można dostać normalnego prezentu... chce was przytulić ;3
    Logan i Vai rozwalają swoją miłością małe kociaczki i pieseczki x333 Oni są mega mega słodcy ^^ x333 Jaram się nimi tak ze boli mnie brzuch xD
    Dziwne że kamera sie nie stopiła... ale chociaż oni są trzeźwi i tak jakby cały świat jest szczęśliwy... nie no żartuje xD Do wyra!!!
    Mrrrrr ja w stroju króliczka ^^ uuuuu Carlosik x3333 On jest taki słodki kiedy się napalił x333 i zagramy w gryyyyyy :333
    Josh: i rozwalicie cały pokój, i łóżko i wszystkooo xD
    No to widzę że następna para idzie się bujać... ruchać... emmm Angel nie poddawaj się tak łatwo temu seksownemu spojrzeniu! Jego hipnotyzującym oczom! On cię będzie ujeżdżać jak konia!... ehhhh i się poddała xDDD
    Sylwia od tej strony cię nie znałam xD Pierwszy raz Jamesowaty nie wie co zrobić xD Laska cie zgwałci, to normalne xDDD
    Ok czekam na następny następny następny rozdział i ciaaaał :***

    OdpowiedzUsuń

Everyday I'm Shufflin!! :D