INFOOOO ;D
Mam troche ogłoszeń więc ...
primis: ANKIETA!!
tak xD jest ankieta o tym z kim miałaby być Vai. przypominam że jest z Noah aaale z tego co czytam to chcielibyscie żeby była tez z kimś innym ... w każdym bądz razie głosujcie a ja zobacze co da się zrobić xD nic nie obiecujee alee ... ^^
secundis- MAŁY KONKURSIK!
widziałam ostatnio że komcie robią się coraz dłuższe (Ang xD) więc pomyślałam że zrobie konkursik na najdłuższy komentarz ^^ za niego można dostać ... ee... hmm .. sama nie wiem xD zastanawiam się nad rysunkiem albo na uczestnictwie w opku ^^ jak wolicie ;D ale komentarz nie może zawierać np. jednego słowa napisanego taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak żeby wyglądało że to długi komcio xD to się nie liczy! mają być takie jak np Ang i z sensem ;D czas macie do ee ... też nie wiem xD ale piszcie ;D (komcie licza się od tej notki ;D )
terzis- STAROCIE ;D
24 wrzesnia minął rok od kiedy napisałam odc TP, już 20 ;D jeśli chcecie go przeczytać to wejdzcie na etykietki i na samym dole jest "podsumowanie WTP". jak klikniecie to pokażą się wam załączniki do każdego z odcinków i tam znajdziecie 20. tam właśnie jest mowa o plemieniu, który będzie i tutaj ;D
quartis- ZDJĘCIE
jakby ktoś chciał zobaczyć to zmieniłam zdjęcie Vai w bohaterach xD taa tamto było stare z przed roku a wczoraj, że miałam sesje fotograficzną Vai, to zrobiłam nowe zdjątko xD możecie jes znaleśc na stronach "Bohaterzy"
ZAPRASZAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ ;D
Mam troche ogłoszeń więc ...
primis: ANKIETA!!
tak xD jest ankieta o tym z kim miałaby być Vai. przypominam że jest z Noah aaale z tego co czytam to chcielibyscie żeby była tez z kimś innym ... w każdym bądz razie głosujcie a ja zobacze co da się zrobić xD nic nie obiecujee alee ... ^^
secundis- MAŁY KONKURSIK!
widziałam ostatnio że komcie robią się coraz dłuższe (Ang xD) więc pomyślałam że zrobie konkursik na najdłuższy komentarz ^^ za niego można dostać ... ee... hmm .. sama nie wiem xD zastanawiam się nad rysunkiem albo na uczestnictwie w opku ^^ jak wolicie ;D ale komentarz nie może zawierać np. jednego słowa napisanego taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak żeby wyglądało że to długi komcio xD to się nie liczy! mają być takie jak np Ang i z sensem ;D czas macie do ee ... też nie wiem xD ale piszcie ;D (komcie licza się od tej notki ;D )
terzis- STAROCIE ;D
24 wrzesnia minął rok od kiedy napisałam odc TP, już 20 ;D jeśli chcecie go przeczytać to wejdzcie na etykietki i na samym dole jest "podsumowanie WTP". jak klikniecie to pokażą się wam załączniki do każdego z odcinków i tam znajdziecie 20. tam właśnie jest mowa o plemieniu, który będzie i tutaj ;D
quartis- ZDJĘCIE
jakby ktoś chciał zobaczyć to zmieniłam zdjęcie Vai w bohaterach xD taa tamto było stare z przed roku a wczoraj, że miałam sesje fotograficzną Vai, to zrobiłam nowe zdjątko xD możecie jes znaleśc na stronach "Bohaterzy"
ZAPRASZAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ ;D
Sadie watching you ...
-jak ja ją dopadne to normalnie … wrr!!-
warknął James chodząc tam i z powrotem po salonie. Nie wiem co
dokładnie się wczoraj stało, bo byłam w pracy, ale z opowiadań
chłopaków wynikało że nic co by im spasowało.
-grzywaczu uspokój się- powiedziam mu i
nalałam sobie soku do szklanki- za chwile i tak ma przyjść po mnie
więc się z nią policzysz- zaśmiałam się a on popatrzył na
mnie.
- … zamorduje ją- warknął i kopnął w
kanape.
-siemaaa!- odparł Logan, schodząc wreszcie
na dół. Taa od wczoraj siedział zamknięty w pokoju. Ponoć Vai
uciekła przez szyb wentylacyjny xDkiedy James go zobaczył to omało
się nie zabił, wdając się w pogoń za nim.
-stój Henderson!! ty chamie, debilu,
kretynie!- zaczął go wyzywać, kiedy zaczeli się gonić wokół
stołu.
-no weż to był tylko żart!- krzyknął ze
śmiechem Log.
-ja ci dam żart!- warknął i pognał za
nim do basenu. Nagle usłyszałam plusk. Fajnie, ktoś znowy
wylądował w basenie xD zgaduje że … Logan ;D
-głuptaki przestańcie!- krzyknełam ze
śmiechem a po chwili koło mnie znalazł się Kendall.
-witam piękną dame. Wyspana?- zapytał,
chwytając mnie w talii od tyłu i kładąc na moim ramieniu głowe,
lekko się kołysząc.
-taaak, plus minus- odparłam z uśmiechem.
-phahahha mokry Logan!- zaczął się śmiać
James, wchodząc do domu razem z Loganem, ociekającym wodą.
-taa … baaaardzo śmieszne- wywrócił
oczami mokras po czym wziął jakąś ścierke z kuchni i zaczął
się wycierać.
-witam marsjan na planecie Vega!!- krzykneła
pasemkowa, wchodząc do salonu. Kiedy James ją zobaczył, od razu
przestał się śmiać i zmierzył ją wzrokiem.
-ooo moje skarby xD- powiedział Log ze
śmiechem, wycierając sobie włosy.
-ooo mój misiaczek- zaśmiała się Vai i
wtuliła się w niego ale szybko odskoczyła- jesteś mokry!-
otrzepała się.
-taa … postanowił zaoszczędzić na
wodzie i wykąpał się w ubraniu- oznajmił James po czym podszedł
do Vai- ciebie też to czeka ...- odparł stanowczo po czym wziął
ją na ręce.
-nie! Zaraz! Moja grzywa! Ukłądałam ją
pół rana! Weż!! wymalowana jestem! Jaaaames!!!- wydzierała się
Vai no ale i tak grzywacz jej nie słuchał xD po chwili już dwie
osoby wycierały sobie włosy ręcznikiem w salonie :P ja nawet nie
chce wiedzieć co się wczoraj stało kiedy mnie nie było …
-no! Jesteśmy kwita- odparł brunet,
pogłaskał ją po mokrej fryzurce – ciesz się że nie zadzowniłem
wczoraj po Noah- po czym poszedł do kuchni.
-wrrr ...- warkneła Vai, wycierając sobie
włosy.
-...dobra, należało nam się- uśmiechnął
się Log i pomógł Vai wycierać włosy.
-ej Log, a masz jeszcze tą bitą śmietane?-
zapytała po chwili pasemkowa.
-eee … nieee- zaśmiał się- skończyliśmy
całą wczoraj-
-mhm … a wysusys mi włosy?- zapytała,
robiąc mine pieska.
-eeeh a mam inne wyjście?- odparł Log,
biorąc suszarke do ręki.
-wy się jej boicie czy co?- zapytałam ze
śmiechem.
-niee … wcale- pokiwał głową Log i
wziął się do roboty. Po kilku chwilach, kiedy Vai już miała
suche włosy, udaliśmy się wreszcie do szkoły. Przez całą droge
jarała się dobrze ułożoną grzywką i mówiła że Logan nadaje
się na fryzjera xD ona go wykorzystuje, niedobra ;D w szkole siedze
koło Noelle i nawet dobrze się z nią dogaduje ^^ no i oczywiście
musieli nam zrobić kartkówke z fizyki ale plus minus dobrze
napisałam ;) po lekcjach poszłam do pracy. Kend, kochany x3,
przyszedł po mnie po lekcjach i wziął mój plecak. Mówił
że pomoże mi w lekcjach, czytaj „Logan
zrobi ci zadania”, żebym już miała to z głowy.
Kochany jest <3 tym razem pocałowałam
go w policzek, bo wiedziałam ze jak będe próbować w usta to znowu
nam ktoś przeszkodzi. Blondas zaprowadził mnie do lodziarni po czym
poszedł do domu by „odrabiać” moje lekcje xD
kiedy już wziełam się do pracy, zaczełam
obsługiwać grupke staruszek, które podeszły do lodziarni.
-prosze. 3 dolary- uśmiechnełam się,
dając jednej loda. Ona dała mi wyznaczoną kwote i wrzuciła
pieniążki do puszki. Ja tak dziwnie się popatrzyłam i zerknełam
do niej: było tam 20 dolców! Kiedy odwróciłam wzrok, staruszki
już niebyło. Okeey … to było dziwne … po chwili przyszła
następna i zrobiła to samo … i następne 20 dolców w
puszcze!
-nie no … to jest na serio dziwne- popatrzyłam na puszke po czym rozglądnełam się dookoła- eej! Nie udawaj że cię tam nie ma! Migusiem do mnie!- krzyknełam, kiedy zobaczyłam tego blond padalca, kukającego zza drzewa.
-nie no … to jest na serio dziwne- popatrzyłam na puszke po czym rozglądnełam się dookoła- eej! Nie udawaj że cię tam nie ma! Migusiem do mnie!- krzyknełam, kiedy zobaczyłam tego blond padalca, kukającego zza drzewa.
-ale że co?- zapytał z miną zakłopotanego
Kendall, podchodząc do mnie.
-ty dałeś tym staruszką tą kase
prawda?-zapytałam podnosząc brew.
-jakim staruszką?! Widzisz tu jakieś?-
zaczął się rozglądać żeby wyprowadzić mnie z tropu.
-Kendall, wiem że to ty- oparłam się o
lade- ja nie chce tak!-
-a bo co?- oparł się z drugiej strony lady
blondas i wpatrywał się we mnie.
- bo nie mam zamiaru tak zarobić- kiwnełam
głową i po chwili zaczeliśmy się do siebie przybliżać. Próba
numer 549087054 spaprana …. znowu!
- hejjj Kendall!!- pociągnął go za ręke
grzywacz, kiedy już mieliśmy dotknąć swoich ust.
- człowieku, czego ty ode mnie chcesz!-
wzruszył ramionami już załamany Kendall.
-chcesz może iść z nami do KFC?- zapytał
a zza niego wyłoniła się pasemkowa.
-no witam ^^- uśmiechneła się- i jak?-
-i nic – wywróciłam oczami.
-dureń- popchneła Jamesa.
-no co! -.- -
-eee a ty się nie fochasz na kochaną panne
Henderson?- zapytał po chwili Kendall.
-aaww jak to słodko brzmi ^^- zaczeła się
kiwać Vai.
- … zaczynam się jej bać- odparł Kend,
wpatrując się w nią.
- czee ona ma 4 nazwiska: Goldie- Lafond-
Henderson-Maslow- zaśmiałam się.
- nie! - wywaliła na nas język Vai- ja
jestem Violette Goldie- Lafond i koniec! :P -
-zobaczymy ...- odparł tajemniczo Kend.
-co wy mnie chcecie sfatać z Loganem?!-
zapytała Vai.
-no weż! No co ty xD James by na to nie
pozwolił, co nie?- zapytałam.
-co tak! A teraz panno Goldie idziemy na
kurczaczki- zaczął ją pchać do przodu.
-łiiii KFC :D- podskoczyła kilka razy i
sobie WRESZCIE poszli.
-jak myśli, fajnie by Vai i Logan
wyglądali, nie?- zapytałam.
-ee nie? Weż! On się przy niej zmarnuje!
Ja się dziwie że Noah ma do niej jeszcze świętą cierpliwośc i
że został normalny xD- zaśmiał się Kend . Rozmawialiśmy jeszcze
chwile po czym Kend pożegnał się ze mną i wrócił do domu, żeby
ogarnąć troche situation. Koło 19 wreszcie mogłam się zbierać
do domu, a że był do tego piątek to byłam podwójnie szczęśliwa.
Kiedy weszłam do domu, od razu poczułam zapach smarzonego boczku.
-mmm co to za zapachy?- zapytałam, kładąc
torbe na kanapie.
- oo siema Sadie!- odparł Carlos,widząc
mnie- Vai i James robią grilla ^^ ja wolałem corndogi ale mnie
przegłosowali-
-bo lepszy jest boczek!- powiedział Logan,
zjawiając się przy nim.
-święta racja Log-Master!-wtrąciła się
Vai, wchodząc do salonu z talerzem pełnym bekonu.
-wyżerkaa ;D- usiedli od razu przy stole
stole i zaczeli jeść.
-witam Pani Henderson- uśmiechnełam się
a ona zmierzyłą mnie wzrokiem.
-że co?- zapytał Log, patrząc na nas.
-że nic- powiedziała zakłopotana Vai
xD-Jamesiku korniku! Chodz na wyżerke!- krzykneła Vai i usiadła
koło Logana.
-Vailetko wrednietko już ide- krzyknął
grzywacz, podchodząc do nas z następną porcją bekonu.
-hejj Sadie- uśmiechnął się do mnie
Kend, przybliżając się do mnie.
-eahm Kendall! Mam sprawe!- powiedział
nagle James i pociągnął blondyna za reke.
-jesteś durny jak zwykle! Kend no dawaj!
Całuj!- odparła Vai, wstając od stołu i popchala lekko Kendalla
tak że wtopił swoje usta w moje. Nareszcie ...- no! Byle do przodu,
teraz możecie siadać i jeść :D- uśmiechneła się Vai. James
tylko pokręcił głową i wyszedł z salonu.
-eeh przepraszam za pana fochacza- wywróciła
oczami Vai po czym poleciała za nim.
-jak myślicie, co mu się stało?- zapytał
po chwili Logan, kiedy usiedliśmy przy stole.
-a bo ja wiem … a co cie to?- zapytał,
podnosząc brew Kend.
-a nic- wzruszył ramionami Log po czym
zaczął jeść. Popatrzyłam na Kendalla i chyba zrozumieliśmy się
bo uśmiechnął się do mnie. Ktoś tu się robi zazdrosnyyy … xD
po chwili wrócili znad basenu i usiedli przy stole. James był
troche nie w sosie ale wydawało się że Vai panuje nad sytuacją.
-no piesku, jedz jedz- uśmiechneła się do
niego pasemkowa i zaczeła mierzwić mu włosy.
-sama jedz mendo- wywalił na nią język po
czym też zaczął mierzwić jej włosy.
- i takimi rękami będziecie jedli-mruknął
zniesmaczony Log.
-ja bym się martwił że sieją nam tu
wszami- poprawił go Carlito a my wybuchliśmy śmiechem.
-a idz! Nie mam weszzzzz- broniła się Vai
i wytarła swoją ręke o bluzke grzywacza. Kiedy udało nam się
zjeść zaczeły się jazdy xD Vajsencja i Jamesowaty wypili o jedno
piwo za dużo i zaczeli latać wkoło basenu, z obrusami na głowach,
krzycząc coś po Kaholinsku. Taa przypomina mi się ten odcinek TP,
w którym plemie schwytało Codyego. Biedak xD
-buga buga zaraz cię wydziugam!- zaczeli
krzyczeć.
-eeee translate plis?- zapytałam, patrząc
na tych uciekinierów z psychiatryka.
-to znaczy „uwaga uwaga zaraz cię zjem!”-
wytłumaczyła mi pasemkowa, chwiejąc się na wszystkie boki.
-mhm … myślałem że coś innego- odparł
po chwili namysłu Logan.
-to nie bunga bunga- zaśmiał się Kend i
klepnął go leciutko w ramie- dobrze się czujesz Log? xD-
-patrząc na nich zdałem sobie sprawe że
jestem całkiem zdrowy- odparł dumny.
-już niedługo- kiwnął głową Kend. Po
tych wszystkich przeżyciach, poszłam z Kendem do pokoju by
uszykować się do spania. Z blondasem zamieniliśmy góra 2 słowa
na podstawie „ ide się myć” i „ide spać”. Jakoś po tym
zdażeniu nie umieliśmy ze sobą normalnie gadać. 2:43 …. noc …
nie moge spać i patrze w sufit. Rzuciłam okiem na Kenda i
zobaczyłam jak śpi na boku, odwrócony do mnie plecami. Westchnełam
i nagle … usłyszałam jakieś ee … wycie? Podniosłam szybko
głowe i popatrzyłam w okno. Wycie stawało się coraz głośniejsze
aż w końcu nie wytrzymałam i podeszłam do okna po czym otworzyłąm
je i wychyliłam się.
- no co wy robicie?!- szepnełam do tych
debili, co wychylili się z okna i zaczeli wyc do księżyca xD
-auuuu!!! no co?- spytała jakby nigdy nic
Vai, patrząc na mnie.
-aaauuuu!! właśnie- zapytał James, stojąc
koło pasemkowej.
-do lasu wyć! Tu ludzie chcą spać!-
warknełam do nich.
-oj no, już się tak nie pesz- powiedziała
Vai, chwiejąc się.
- po ilu ty piwach jesteś?-
-a bo ja wiem … James liczyłeś?-
-ja? Niby po co?- wzruszył rękami.
-James jest z tobą źle, ona cię zaraziła-
mruknełam.
-ciekawe czym? Chyba że zajebistościa-
powiedział grzywacz i przytulił ją mocno.
-a uduś ją wiesz?- machnełam ręką i
zamknełam okno- co za idioci- wywróciłam oczami i położyłam się
w łóżku. Popatrzyłam na słodko śpiącego Kendalla i zawołałam
go po cichu.
-Kendall … śpisz?-
-mhm- mruknął i odwrócił się do mnie –
trudno spać przy tych wyjcach- uśmiechnął się i przeciągnął.
-... chodz do mnie- powiedziałam pewnie i
zrobiłam mu miejsce na łóżku.
-... hę?- zapytał zdziwiony, podnosząc
brew.
- no chooodz, nie zjem cię- poklepałam
leciutko łóżko i popatrzyłam na niego błagalnie.
-okeeey, jak chcesz- uśmiechnął się do
mnie, wziął swoją poduszke i położył się koło mnie.
Wpatrywaliśmy się w sufit przez kilkanaście minut, nadsłuchując
tych oszołomów, aż w końcu nie wytrzymałam i przejełam głos.
-co z nami?- zapytałam patrząc na niego.
-a co ma być?- zapytał Kend, patrząc na
mnie.
-no bo … ten pocałunek … - mruknełam.
-wiesz … jeśli nie chciałaś to
przepraszam -spuścił wzrok. Nagle usłyszeliśmy że ktoś
wtargnął do tych wyjców i , z krzyków, zrozumieliśmy że wziął
Vai do swojego pokoju.
-uuu Logan wkracza do akcji- zaśmiałam
się.
-dobrze zrobił, jeszcze by tam coś
wymłodzili i później kto by się tłumaczył Noah? A przynajmniej
Log jest rozsądny i pewnie przykłuje ją do krzesła a sam pójdzie
spać xD- zaśmiał się blondas.
-w sumie … przynajmniej jest spokój-
przygryzłam warge i położyłam się na nim, patrząc mu w oczy.
Ehe wiem to było dziwne ale miałam dośc tego udawania że mnie do
niego nie ciągnie …
-Sadie ...- szepnął, patrząc mi w oczy-
wiesz że jesteś śliczna?- objął mnie w talii i uśmiechnął
się.
-nie wiedziałam, dzięki że mnie
uświadomiłeś- odgarnełąm mu grzywke z oczu i zatrzymałam ręke
na jego ciepłym policzku- słodki jesteś-
-ale nie tak jak ty- podniósł brew i
pocałował mnie namiętnie. Tym razem bez żadnego pchania,
wtrącania się i przymuszania … pocałował mnie bo chciał.
-nieżle całujesz- palnełam nagle i
zaczełam się śmiać xD tia nie myślcie że tylko Vai miewa
głupawki ;)
-aa dziekuje że mnie uświadomiłaś-
uśmiechnął się do mnie po czym pogłaskał po policzku- bądz
moją dziewczyną- po tym troche mnie zamurowało. Tak, widze: jest
między nami chemia, fizyka, biologia i wszystkie przedmioty. Widze
to od kiedy go poznałam no i od kiedy u niego w pokoju zamieszkałam.
Teraz to zaczeły mi latać motylki w brzuchu, całe stado xD wiem co
to znaczy …
-tak- powiedziałam bez żadnego „eee”
„nooo” „nie wiem”. Wiem że to jest ten włąściwy więc
chce być z nim :) Kend się wyszczerzył po czym zatraciliśmy się
w namiętnym pocałunku ...
Więc tak... aby ci się nie myliło w tej kochanej główce to zacznę po kolei na wszystko odpowiadać. To zaczynajmy:
OdpowiedzUsuń1. Kocham ankiety! Nie wiem kogo chce narazić na zniszczenie psychiki przez chodzenie z Vai... Parka V i N jest przesłodka ♥ ale L i V też ^^ Loguś by do niej pasował ^^
2. Uwielbiam konkursy!!! ale dupa nie będę startować bo nie mam szans z Ang xd Jedynie 2 miejsce ale ja nie umiem pisać długich komentarzy no!
Nie jestem kreatywna jak większość tutaj ludzi... no przepraszam!
3. Możliwe że cie to uszczęśliwi, zaczęłam czytać wszystkie twoje rozdziały od samego początku. One mają już rok! tak szybko to minęło... Jak tu pierwszy raz zajrzałam to może było z 23 rozdziały ^^
4. Nie chce się chwalić ale zdjęcie Vai ja wybierałam ^^ i tak pewnie wstawiłaby to co chciała a mnie by nie słuchała... Zawsze tak jest xd
To skoro już omówiłam to ogłoszenie parafialne dla osób które wieżą w piękną religię "BTR i TP" tooo czas na omówienie rozdziału przez moją osobę! :D a żeby było ciekawiej... użyje filozofii i będę mówić jak idiotka ^^
Mi bardzo się podobać ten rozdział. On być naprawdę bardzo bardzo komiczny ^^
Saddie i Kendall to słodziutka para... i bardzo HOT ^.^ Ja nie wiedzieć czemu tak mówić ale podobać mi się to :D
James być za bardzo zazdrosny o Vai, jednak Logan nic nie lepszy...
Jak można nie chcieć takiej słodziutkiej i grzeczniej dziewczynki jak Violette? To być skarb nad skarbami :D
Ja też się zastanawiać jak Noah wytrzymywać z Vai... Ja chcieć jego cierpliwość!
Hymmm... słyszeć o tym że po pijaku jeździ się na materacu na schodach ale nigdy nie słyszeć o tym żeby wyć pod oknem. Ja musieć kiedyś tego spróbować! :D
Dlaczego kartkówka z Fizy być bleee?... Ja tam trochę lubieć fize... Matma to zło!!!
I dlaczego mnie nie zabrać do KFC?! Ja też chcieć i to bardzo mocno!
Ok przestaje już mówić tak dziwnie bo jadę zaraz do lekarza i jeszcze tak zacznę mówić xd Zabiorą mnie ZNOWU za wariatkę... Mama by się załamała. Obgadujemy dalej!:
Logan by się już chyba nadawał na każdego xd A tu lekarz, a może fryzjer... nie lepiej dać ginekologa? Stały klient... VAI! :D
A z tym wyciem to trochę przesada xd Chodzi o to ze jak u mnie wyją to do 1:00 przeważnie nie śpię... później jakoś zasypiam. Da się przyzwyczaić xd Ja o 2:43 śpię... na serio śpię! żadnych innych rzeczy nie robię xd
Przypomnijcie mi abym zabiła Jamsa, tego kretyna z grzywką za to że ZNOWU zepsuł pocałunek Saddie i Kendalla... Ile razy można próbować się pocałować?!
Grillowany boczek... jeszcze nie jadłam xd Chociaż coś czuje że by był bardzooo dobry ^^
Chyba już więcej nie mam do obgadania... jak znam swoje szczęście to pewnie opublikuje to i wtedy przypomni mi się co miałam jeszcze napisać xd Wiem że moje komentarze nie są najdłuższe na świecie ale jest godz 9:33... czyli rano, a ja wtedy tym bardziej nie myślę xd Czekam na następny rozdział z niecierpliwością... (muzyczkaa xd) a jak nie będzie rozdziały to sobie skocze z okienkaa... wiem że być tego chciała, ale nie karz mi tego robić bo jestem w piątek umówiona z Łukaszem! :P
To do następnego rozdziału :***
TAK! Sadie i Kendall FOREVER TOGETHER! Wreszcie! Już się zaczynałam niecierpliwić! Ja na miejscu Kenda nie wytrzymałabym z Jamesem. Ode mnie dawno by dostał! ;) A jak czytałam o wyciu Vai i Jamesika, to mi się przypomniała taka sytuacja z życia wzięta: kiedyś jechaliśmy z klasą do opery i wracaliśmy w nocy, a o północy mój kolega zaczął "zmieniać się" w wilkołaka xD wył, skakał po siedzeniach i rzucał się na szybę! Nauczyciele nie mogli go uspokoić, aż wreszcie kierowca autobusu zagroził, że wysadzi go i będzie wracał na piechotę (ok.130 km ;D) W tym rozdziale to Logan jest takim "kierowcą", tyle że on nie bawił się w groźby, tylko od razu "wysadził" Vai z pokoju Jamesa. Taa... nie ma to jak porównania! :) A moim zdaniem Vajsencja powinna być z Jamesowatym. Pasują do siebie! Ja tam specjalnie za Noah nie przepadam. No i skoro nie ma czasu spędzać dnia ze swoją dziewczyną, to po co z nią jest? Bo co komu z faceta, którego nie ma? To tak jakby "związek na odległość", a one z reguły nie wypalają. Więc niech go Vai kopnie w dupe i zabierze się za Jamesa! Przecież gołym okiem widać, że grzywacza do pasemkowej ciągnie! Jeśli kłamię, to niby dlaczego tak się przejął "hardcorem klasycznym" i "w szafie"? Bo dba o jej bezpieczeństwo? Taa... Takie kity to można wciskać... no na pewno nie mnie. ;) I jakoś tak ucichł nam Carlito. Aż trudno w to uwierzyć! Coś jeszcze przykuło moją uwagę... Boczek w piątek?! Antychrysty. ;) No i mam nadzieję, ze szybko dodasz nn. Pozdrawiam all Rushers and all fans Vai, BTR and their antics! Oh Yeahh! My English is perfect! xD
OdpowiedzUsuńtaa wiem że w piątek boczek ale mi był potrzebny dzień blisko week-andu a ten był najbliżej xD wieeem moja wina moja wina xD już więcej tak nie zrobie xD hahaha :P
UsuńZacznę od ankiety.. Ja zawsze będę głosowała na Logana, oni do siebie pasują ! Moim zdaniem oczywiście.. Ten Noah też jest całkiem całkiem, a.. James? On mi do kogoś innego pasuje.. Ale.. To twoje opowiadanie i ja nie mogę mieć nic do niego xD Czy jakoś tak.. Ale jakby tak pomyśleć, to James może być z Vai, obydwoje są tak samo kopnięci na punkcie włosów, a najbardziej to swojej farbowanej, polakierowanej grzywki I JA MÓWIĘ TAKŻE O JAMESIE ! Tak.. Dobrze przeczytałaś.. James się farbuje ! muahahahhahha ! Musiałam się kiedyś o tym dowiedzieć.. Tylko dlaczego ode mnie?! Co ja takiego zrobiłam, że muszę być Aniołem Stróżem niektórych ludzi?! -.- Naprawdę.. Nie panuje dziś nad sobą.. Dlatego jak będziesz to czytać to mam jedną informację dla ciebie: "ANGEL PRZEPRASZAM ZA SWOJĄ ZAJEBISTOŚĆ xD" Oczywiście w negatywny sposób.. Ja jestem taka zajebiście denerwująca czyli że bardzo bardzo bardzo tak z razy 300 xD Bo ja tam nie uważam siebie za zajebistą osobę, ale ty jesteś zajebista to sprawa oczywista Sylwuś xD Hahhahaha xD
OdpowiedzUsuńUuuu ^^ Konkursik :) Uwielbiam konkursy ^^ I wcale nie mam kreatywnych komentarzy xD Nic w moich komentarzach kreatywnego nie widziałam.. A co do treści moich "kreatywnych" w inny sposób komentarzy.. To ten.. Jak coś to nie chcę dołować innych.. Bo wiesz.. Ja potrafię naprawdę głupie i czasami nielogiczne komentarze pisać.. Więc jak coś to ja od razu ostrzegam.. MOŻNA NABAWIĆ SIĘ CHOROBY NERWOWEJ PRZY MOICH KOMENTARZACH.. A i ten.. Jak wygram, a wątpię w to, to chcę pojawić się u ciebie w opowiadaniu ^^ A dalej to ty myśl bo ja nie mam żadnego "kreatywnego" inaczej pomysłu xD No znaczy mam, ale nie będę mówiła bo się załamiesz, dlatego się mnie nie pytaj lepiej xD
Pamiętam jak się zabrałam za TD xD OMFG.. Nawet mi nie mów.. Przeczytałam wszystkie odcinki, aż wreszcie się zabrałam za tą dla mniej, najciekawszą cześć czyli po Totalnej Porażce ^^ Nie mogłam się doczekać kiedy pojawi się Big Time Rush, aż wreszcie miałam taki zaciesz że szok xD
Przy mnie robiłaś sesje fotograficzną Vai xD Jak dziadostwa w domu nie było.. xD A wiesz czemu dziadostwo? Bo wujek i ciocia to wujostwo, a babcia i dziadek to dziadostwo xD Taki mały sucharek na początek czytanka ^^
No to chyba tyle z ogłoszeń parafialnych xD Zabieram się za rozdział i pamiętaj, że może być długi, ale jak nie pozwoliłaś robić długich słów to no będzie ciężko xD Ok, czytam.. Uwaga !
Nic się nie działo.. Nie.. Nic xD Normalnie tylko był gwałt, rozwalanie ściany łóżkiem, wcinanie śmietany i pływający James w basenie.. Chyba tyle.. Chociaż nie ! Stop ! Jeszcze striptiz Vai przed Loganem ! O najważniejszym zapomniałam xD O ja głupia..
Ej, ej ! Logasia się nie wyzywa ! To nie jest ani ham, ani debil, ani kretyn ! To słodki, mądry, ładny.. ehh.. jak to piszę to się rozpuszczam.. xD Jestem dziwna wiem.. Nie wiem na którego się zdecydować.. Tak.. Moja wina.. Ale zawsze będzie zakochana najbardziej w Kendallu, no bo to mój skarbek <3
Jamesa w basenie już widziała, Kendalla też, Carlosa też.. Ale widok Logana w basenie? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić xD
Jestem zazdrosna o Kendalla ! Bardzo nawet ! No mój chłopak no.. Mój ! Tylko mój ! No, ale najpierw był pani K, później S, następnej L i na samym końcu był mój... No ale.. I tak jestem zazdrosna ! -.- A no i zapomniała o naszych kochanych Jo i Lucy, chociaż że one są tylko w serialu z nim, a ja jestem zazdrosna i to jeszcze jak cholernie zazdrosna -.-
Hahha "jesteś mokry !" no ciekawe od czego xD Naprawdę.. Oszczędzam na praniu xD Nie dobijaj mnie co? Moje skarby? Mój misiaczek?! Czy wy nie przesadzacie? No moim zdaniem troszeczkę, wiesz? xD Ale tak odrobinkę, troszkę, troszkę xD
część 1
Biedna Vajlencja.. Układała grzywkę pół rana xD Haha i była umalowana ! No no.. Normalnie tragedia.. Będzie musiała się malować i układać grzywkę od nowa.. Musiała ponieść karę za to, że ostatnio tak nastraszyła chłopaków, ale jeśli James zadzwoniłby po Noah to od razu by w zęby ode mnie dostał.. Już się naprawdę ludzie na żartach nie znają -.-
OdpowiedzUsuń"ona go wykorzystuje" Ale.. że w jakim sensie? Wiesz że niektórzy, przez takie 2 osoby mają dziwne skojarzenia.. Np. Ja xD No, ale to już nie jest moja wina, bo to wy - razem z Pati - zrobiłyście ze mnie takiego zboczeńca.. Ale to nie wasza wina nieee xD A Logan fryzjer? Wiesz.. Nie głupi pomysł nawet xD Ale teraz nie będzie miał spokoju, bo będzie musiał Vai układać fryzury.
Ha ha ha.. Logan to nie ja, żeby robić zadania xD Nie no.. To taki żarcik.. Ale chyba nie zaprzeczysz, że czasami ci pomagam co? ^^
No za dziad ! -.- Nie no.. Nie spodziewałam się tego po moim.. znaczy się wychodzi na to, że nie moim.. Ale ok.. nie spodziewałam że tego po Kendallu no.. żeby tak namawiać starsze panie, żeby wrzucały JEGO pieniądze do puszki.. To dla mnie dziwne jest, a i jak się chciał chociaż to powinien znaleźć sobie lepsze miejsce moim zdaniem.. I jeszcze to wykręcanie się, że to nie on.. Ojj.. Nie ładnie.. Będziesz się smażył w piekle blondasku..
Dziękuje ci Sylwia ! *pada na kolana* Nie pocałowali sie ! Tak ! Kocham cię normalnie !
Hahha właśnie panna Henderson tak słodko brzmi ^^ Coś w tym musi być ! :)
Tak ! Chcemy cię zeswatać z Loganem ! Czemu nie? Będą bardzo ładnie razem wyglądać..
Sadie ma rację.. Moim zdaniem Vai + Logan to bardzo dobre połączenie, a że Logan się zmarnuje.. On nie jedzenie żeby się zmarnować xD
Ona taka miła, a on co!? James jest niewychowany ! Grr.. Zamorduje go kiedyś xD
o____O Mam załamkę.. Jak mogłaś no? -.- Teraz będę zazdrosna jeszcze bardziej o Kendalla -.-
Haha zazdrosny James ! Zazdrosny ! Ja już naprawdę podejrzewam że brak mu baby.. ehh.. biedaczek.. zawsze Vai to pszczółka może bzyknąć KOŁO Logana jak i koło Jamesa xD
Oni mają wszy? D: Już się boję xDD
Ja też pomyślałam o czymś innym.. Nawet chyba o tym samym co Logan.. Tak.. Jestem zboczona i znów się do tego przyznaję, ale to już nie jest moja wina..
Jaki miły *__* Powiedział, że Violette jest zajebista *__* Ahhh.. No zmieniam zdanie.. James jest miły i wychowany, ale tylko wtedy jak wypije xD Amen xD
Grrr.. -.- Jeszcze śpią w jednym łóżku.. Chyba chcesz żebym się załamała Totalnie.. I chyba już to zrobiłam.. ;(
ZA POCAŁUNKI SIĘ NIE PRZEPRASZA ! Niech się ten pacan Schmidt wreszcie tego nauczy -.-
Logan się zabrał do roboty.. znaczy.. No ku.. -.- ja i te moje skojarzenia xD Logan dobrze zrobił, że zabrał Vai, ale ja się boje żeby ta pijaczka mu czegoś nie zrobiła.. albo gorzej.. żeby zazdrosny, pijany James mu czegoś nie zrobił..
Może to nie byłby głupi pomysł żeby przywiązać Vai do krzesła, ale.. kojarzy mi się z tym jeden odcinek Big Time Rush, ale o tym kiedy indziej xD
Zaraz wybuchnę.. Tylko mi może mówić, że jestem śliczna ! Tylko mi ! Ale.. jestem brzydka i nie dziwię się że zdradza mnie z pięcioma dziewczynami.. Taki los brzydkiej, ćpającej, pijącej, palącej dziewczyny i jeszcze do tego w ciąży.. Kto by taką chciał? Na pewno nie słodki, śliczny, zabawny Kendall..
Ja jestem słodka dla niego.. Ja.. Już brakuje mi nawet sił na kłótnie xD Jestem nieszczęśliwie zakochana.. O ja nieszczęsna xD Cóż mogę zrobić? Śmierć wyciąga do mnie ręce ! Hahah tanie romansidła mi się przypomniały xD
część 2
"Tak, widze: jest między nami chemia, fizyka, biologia i wszystkie przedmioty. " Hahahha jaka debilka xD Tak wiem, jestem okropna, ale to już nie moja wina, taka klasa, takie wychowanie..
OdpowiedzUsuń"Wiem że to jest ten włąściwy więc chce być z nim :)" I życzę powodzenia teraz naprawdę..
Kilka słów wytłumaczenia.. Jestem zazdrosna - owszem, ale to nie moja wina.. Ty też czasami jesteś zazdrosna jak czytasz w opowiadaniu, że coś się dzieje między jakąś dziewczyną, a Loganem czy Jamesem.. Trochę to boli, ale to tylko opowiadanie, nie moja wina, że ja za bardzo się przywiązuje do rzeczy które nigdy się nie spełnią.. Tak.. Wiem.. To już wina mojego rozumu, a tym bardziej serca.. Chyba będę musiała zrobić sobie kilka dni przerwy, żeby się odkochać w jakimś sensie..
Pozdrawiam cię skarbie i czekam na wyniki konkursu
KCB <33
Fanka Vai i Logana <3333
część 3
Cześć zapraszam cię na mojego bloga, którego założyłam niedawno. Mam nadzieję, że wpadniesz i szczerze ocenisz, bo zależy mi na opinii kogoś utalentowanego :) http://paradise-of-dreams3.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOMG Angie no!Nie znoszę cię ale cię kocham i mam dylemat i jest źle.Nikt Cię nie przebiję a ja chciałam być w opowiadaniu małpo jedna potworna!Więc tak po pierwsze fajna focia do Vai wiem że to dziwnie zabrzmi w ust dziewczyny ale jesteś ładna.Dziwne nikomu jeszcze tego nie powiedziałam.A nie czekaj tego pamiętnego dnia w piątek trzynastego powiedziałam to mojej przyjaciółce.Uznała mnie za wariatkę.No cóż życie życie jest nowelą.Ostatnio zaczęłam oglądać głupie polskie seriale typu "Klan" dlaczego Rysiek umarł co?!!.
OdpowiedzUsuńCo mnie łączy z Vai?Miłość do grzywki.Ja też używam lakieru i siedze pół dnia żeby ją ułożyć.
"jak ja ją dopadne to normalnie … wrr!!- warknął James chodząc tam i z powrotem po salonie. "Mrrrr wściekły Bandamamen.Ty dawno go tu nie było!.Kiedy się pan skarpeta pojawi???.Na Hallowen się za niego przebrałam mina przechodzących obok mnie ludzi....bezcenna.Płać kartą Mastercard paypas.Kocham reklamy.A najbardziej te z sercem i rozumem.
"Fajnie, ktoś znowy wylądował w basenie" masz filmik chce to zobaczyć?!tylko w zwolnionym tempie i strojach baletnicy.Albo i bez nich?Nie wiem lubię facetów w rajtuzach.To takie szlacheckie.
"ja nawet nie chce wiedzieć co się wczoraj stało kiedy mnie nie było …" co masz na myśli Sadie hmm.???Zrujnowałaś mi psychikę!.No i Pati też ale ty prowadzisz bloga dłużej więc to ty zrobiłaś małpo jedna grzywata!
"ona go wykorzystuje, niedobra" ok to mnie rozwaliło hahaha!
"prosze. 3 dolary- uśmiechnełam się, dając jednej loda" tania jest.Ale za takie wynagrodzenie to nawet za trzy dolce można loda zrobić.
"zaczął ją pchać do przodu." Dziewczyno nie pisz takich rzeczy dobrze?!
"Vajsencja i Jamesowaty wypili o jedno piwo za dużo i zaczeli latać wkoło basenu, z obrusami na głowach, krzycząc coś po Kaholinsku. " hmmm.... przypomniała mi się osiemnastka mojego kolegi.To znaczy nie przypomniała tylko obejrzałam to na nagraniu.To ja i nasz solenizant tak lataliśmy.Następnego dnia miałam takiego kaca że ty sobie nawet nie wyobrażasz.A mam 15 lat!.
"buga buga zaraz cię wydziugam!-" Vai rozumie to po swojemu ja po swojemu!
"Nagle usłyszeliśmy że ktoś wtargnął do tych wyjców i , z krzyków, zrozumieliśmy że wziął Vai do swojego pokoju.
-uuu Logan wkracza do akcji- zaśmiałam się.".A co oni tam będą robić co??
Ja teraz wszystko rozumiem jednoznacznie dziękuje Ci bardzo!
Tak jak wczoraj na Etyce.Siedzę sobie w ławce obok Filipa (mrrrrr) nauczycielka czyta nam jakąś nudną książkę.Nie mam pojęcia o czym.I w pewnym momencie pada słowo "WALNĄĆ" ja w śmiech mój towarzysz chyba zrozumiał o co mi chodzi bo śmiał się głośniej ode mnie.Nauczycielka patrzy na nas z miną "wtf" (zresztą jak pozostała część grupy).
-Mam coś na twarzy?-to pytanie sprawiło że spadłam z krzesła i tarzałam się po podłodze ze śmiechu.Uspokoiliśmy się jak usłyszeliśmy dzwonek kończący lekcję.
"Tak, widze: jest między nami chemia, fizyka, biologia i wszystkie przedmioty." hmmm.jest między nimi biologia.
część 1 (już po tobie Angie)
-Moonia
Ok teraz zapraszam na część drugą mojej litanii.
OdpowiedzUsuńKocham konkursy.Ale takie z fajną nagrodą.Nie że jak napiszesz wypracowanie to dostaniesz książkę.Bijacz plis.
Już nawet wybrałam bohaterkę i imię,nazwisko,jakie żelki będzie lubiła i tak dalej i tak dalej.
Angie twoje komentarze są kreatywne.Jak ty to robisz że się tak rozpisujesz?.Też tak chcę.Ja tylko strasznie dużo gadam.
Team Vai+James tylko jaką ksywkę im wymyślić no bo jest Branjelina i Kogan i Jarlos .Może Vames.Nie.Albo może.Musze jeszcze pomyśleć.
Nie lubię Noah.James i Vai mają dużo ze sobą wspólnego, np.oboje lubią kurczaki no nie?
ich miłość do włosów.
No i oboje lubią sobie wypić parę piw za dużo.
Jest narazie 3-3
Nie no nie mam szans przebić komentarzy Angie więc czekam na następny konkurs może rzeby napisać rozdział a najciekawszy wygra?
Dobra koniec czekam na kolejny rozdział
-Moonia
Mi nie zależy na długości komentarza, tylko na tym, żeby był ciekawy i czasami nawet śmieszny.. Taka mała rada.. Pisz co ci przyjdzie na myśl.
Usuń