Kochani Fani :))

OGŁOSZENIA :D

Prosze czytac,klikac, i komentowac :)) :DDD PS: jesli chodzi o spamy to mi nie przeszkadzaja ... ;))) A jesli beda to blogi ciekawe i godne uwagi to dodam je do moich zajefajnych blogaskòw ;DDD

NIE LUBICIE - NIE KOMENTUJCIE - proste u.u

mòwie juz ze mieszkam we Wloszech i nie jestem niewiadomo jak poprawna z polskiego wiec za bledy przepraszam.

Pytania zadajcie w komentarzach a ja będe wam próbowała wytłumaczyć w postach w których skomentowaliście:)

Kiedy pojawiają się nowi aktorzy, dodaje ich i w rozdziale i na stronie czyli w "bohaterowie" (znajdziecie na stronach) :D

DOBREJ ZABAWYY!!

wtorek, 30 października 2012

ROZDZIAŁ XLV "MASAKRA XD"

Hellooouuuu everibadyyy ;D taa jestem chora i dzisiaj do szkoły nie poszłam -.-'' i wcale się z tego powodu nie ciesze booo ... nudzi mi się xD aaale za to wczoraj skończyłam ten oto rzdz iii ... dojdzie nowa postać ;D hueheuehue ^^ przypominam o konkursie komciowym ;D

Kendall watching you …

-hmmm co by tu jeszcze dać- mruknąłem, siedząc od rana w tym samym miejscu i pisząc liste zakupów na imprezke.
-dałbyś już sobie spokój, wystarczy w zupełności to co tam wypisałeś- mruknął Logan, siedząc na kanapie i czytając jakąś gazete.
-balony nie! Wykreśl!- wtrącił się szybko James- panicznie się ich boi-
-to jeszcze większy powód by je kupić- zaśmiał się Logan.
-jaki wredny- pokiwałem głową ze śmiechem- okey … jeszcze coś?- zapytałem bruneta, wymazując balony.
-hmm … to może być, to też …. w sumie …. może być- odparł po chwili namysłu James i usiadł koło Logana.
-no! To jak Carlito wróci to weżmiemy się za przygotowania- klasnąłem w dłonie zadowolony i odłożyłem kartke na stolik. Wtem usłyszałem pisk opon, ale tym razem taki mocniejszy …
-LOGAAAN!!- usłyszałem przerażliwy krzyk a Log aż podskoczył na kanapie, upuszczając przy tym strony gazet na podłoge.
- … to Vai?-szepnął James a Log taki przestraszony popatrzył na niego. Długo na nią nie musieliśmy czekać ale takiego wejścia smoka u niej nie widziałem. Z kopa otworzyła drzwi wejściowe. Jej twarz nie wróżyła nic dobrego … taka rozpacz pomieszana ze wściekłością. Jednym słowem mieszanka wybuchowa … aż warczała.
-HENDERSON!- wrzasneła.
-o kurcze ...- szepnął Log i zwinnym krokiem schował się za kanapą a ona zaczeła go gonić wściekła. Nikt nie ratował biednego Logana bo … bał się jej D:
-Vai! Spokojnie! Co jest?!- krzyknął James i odważył się ją złapać.
-jestem w ciąży!! z nim!!!- wskazała na Logana.
-coooooooooooooooooo?!?!?!?!?!?- dobra, tym razem nasze oczy prawie by z orbit wyskoczyły. Popatrzyliśmy na Logana a on taki wystraszony i niedowierzanie patrzył na nią.
-że … ty … niby … ze mną … coo?- krzyknął Log, łapiąc się za głowe.
-przespałeś się z nią hamie?- kzyknął James, zaciskając pięści. Oj, teraz ma ich dwóch na głowie …
-nie!! no jakbym śmiał!- bronił się brunet ale szybko zwiał do góry. Cała dwójka pobiegła za nim. Usłyszałem trzask drzwi i walenie … dejavu? No prawie … jeszcze brakuje tylko Carlosa na schodach xD a Vai jest po drugie stronie i wali razem z Jamesem w drzwi … stalowe drzwi. Za cholere tam się nie dostaną.
-Logan otwieraj! Masz mi zapłacić alimenty debilu!!- warkneła pasemkowa.
-jakie alimenty? Ja go zabije!- krzyknął James i wziął do ręki krzesło.
-ja nic nie zrobiłem! No weżcie! Uwierzcie mi!- bronił się nadal Logan.
-jak nie!- krzykneła po czym wyciągneła jakąś kartke z kieszeni- a to to co?- przystawiła do twarzy długowłosego po czym on popatrzył na nią.
-ty … na serio … jesteś- wydukał, patrząc na kartke.
-pokaż- westchnąłem i przeanalizowałem ją. No niby … faktycznie … bobas jest … 1 miesiąc … niby wszystko się zgadza … -ale... czemu wina spada na Logana? Może to Noah ...-
-z Noah nigdy nie spałam! A Log przecież mnie „trzymał” wtedy kiedy byłam nawalona i mógł mi coś zrobić!- zaczeła znowu walić w drzwi.
-ja nic nie zrobiłem! Słowo!- jęknął Logan.
-jest dowód! Nie wywiniesz się! Wyłaż z tamtąd!- krzykneła po czym wzieła dywan, zwineła go w rulon i podniosła- chodz tu ty gwałcicielu pieroński!- wzieła rozmach i wywaliła się na podłoge xD
-eeeh co ja z wami mam- kiwnąłem głową po czym wziąłem dywan,dałem go Jamesowi, chwyciłem Vai i zamknąłem ją w specjalnej klatce w salonie, którą zrobiłem na takie właśnie okazje.
- no co ty Kendall! Wypuść mnie!- zaczeła się szarpać pasemkowa.
-uspokój się- oznajmiłem i zacząłem przeglądać kartke- Logan, powoli wyjdz z pokoju to pogadamy na spokojnie!-
-ale … James też chce mnie zabić!- jęknął Log.
-James … chodz tu bo cię zamkne razem z Vai- oznajmiłem mu.
-eeeh … okeey. -warknał, walnął jeszcze raz w drzwi i stanął koło mnie. Powolutku Logan wyszedł z pokoju i zszedł na dół. Ja szybko przytrzymałem Jamesa a Vai zrobiła te swoje grożne kocie oczy.

Logan watching you ...
to co się przed chwilą stało nie mieściło się w mojej głowie! Ja? Że … ojcem? … w o góle … cooo?!?! nie potrafiłem dopuścić tego do mojego mózgu. Poza tym ja jej nic nie zrobiłem! No … chyba … w sumie z tamtej nocy pamiętam że wziąłem ją do swojego pokoju i trzymałem ją w potrzasku przez całą noc. Rano okazało się że faktycznie ją trzymałem … ale w łóżku. Nie wiem czy padło mi na głowe żeby coś zrobić ale … chyba nie … no kurde … ubrani byliśmy no! … ale w 100% nie wiem. A jeśli … na serio … coś zmalowałem? :S
-Logan … usiądz- oznajmił mi Kend, trzymając za ramie już mocno wściekłego Jamesa.
-taki niewdzięcznik nie ma prawa siadać! Niech stoi!- warkneła Vai która była zamknięta w dużej klatce z kratami. Kend good idea. Oparłem się o kanape, żeby nie było że siedze, i popatrzyłem z błagalną miną na Kenda.
-a więc … Logan … co się działo wtedy, kiedy chwyciłeś Vai i wziąłeś ze sobą?- zapytał mnie na spokojnie blondyn.
-gadaj paszczurze!- krzyknął James a Kend wywrócił oczami.
- łooo co to za nerwowa atmosfera?- zapytała Pati, wchodząc nagle do willi.
- a ty jak weszłaś?- zapytał blondas.
-Pociąg mnie wpuścił. Wrócił wreszcie- podniosła brew i podeszła do nas- a Vai … czemu w klatce? Wścieklizne ma? Albo łupież?-
-gorzej … jest w ciąży- powiedział Kend.
-ciąża nie jest zarażliwa- zaśmiała się po czym po chwili przystała- poczekaj … ee … zaraz …-
-loading loading ...- mruknął James patrząc na nią.
-aaaaaaa!! w ciąży?! Jakto w ciąży?! Z kim?! Dlaczego?! Po co?! Na co?! Czemu maliny są czerwone?! Dlaczego rosną w lesie?! Czemu zadaje tyle pytań?!- krzykneła po czym rozbiła nam szklanke. Aha … jaka reakcja … D:
-możecie mnie zamknąć w tej klatce? Na pewno będe się czuł bezpieczniej- szepnąłem do Kenda.
-nie wystarczy że Kend nam wyrozbijał cały komplet szklanek po tym jak Vai nam zrobiła ten kawał to jeszcze ty się udzielasz -.-' - mruknął James.
-Pat zabij go!! - wskazała na mnie Vai a ja taki przestraszony popatrzyłem na Pati.
-dlaczego? On jest ciacho- powiedziała Pat a ja odetchnąłem z ulgą.
-bo to przez niego jestem w ciąży!- krzykneła pasemkowa.
-to tyyy?!?!?!?- popatrzyła na mnie. O o ooo o … zanuciłem.
-błagam nie bijcie mnie!- skuliłem się i usiadłem na podłodze- ja nic nie zrobiłem! Chciałem po prostu żeby Vai nic nie wymłodziła z Jamesem ...-
-a jednak wymłodziła z tobą!- warknął James a Kend stanął przede mną.
-dobra ludzie, spokojnie. No …. stało się … tyle że Vai ma chłopaka a Logan nawet nie jest z nią w związku … to mamy troche problem ...-
-wrrr zabije cię Henderson!!- warczała na mnie cały czas Pati ale na szczęście James ją trzymał.
-jest wyjście … żeby było że jestem w ciąży z Noah ...- szepneła Vai, podnosząc się.
-że niby chcesz iśc z nim i powiedzieć że to jego dziecko?- powiedziała po chwili Pat.
-no … a mam inne wyjście?- wzruszyła rękami Vai i oparła się o kraty.
-nom … zostawić Noah i być z Loganem- oznajmił Kendall a ja podniosłem brew.
-powaliło cię- mrukneła Vai. Troche mi się zrobiło przykro … troche … bardzo. No ale … na serio nic nie zrobiłem!
-ale ja widze że ty i Log macie więcej wspólnego niż ty i Noah!- powiedział Kendall. Dzięki ci Kend że jesteś teraz w domu … bo jako jedyny umiesz zachować spokój.
-Kendall przestań … - szepneła po czym usiadła na podłodze. W tym momencie usłyszeliśmy dzwonek komurki.
-sorka .. .to moja!- warkneła Pati i odebrała- haloo?!?!- wrzasneła- ooo witam panie doktorze!- krzykneła.
-uspokój się Pati- wyrwał jej telefon Kend i dał na głośnik.
-dodzwoniłem się do panny Goldie?-
-nie, tylko do Pati- oznajmiła, już bardziej spokojna.
-bo akurat chciałem ją przeprosić-
-za co?- zapytała Vai, odwracając wzrok.
-pamiętasz tą karte USG?- zapytał.
-no a jak moge nie- mrukneła i wyciągneła z kieszeni.
-no! To dobrze. Wysłaliśmy tą prawidłową. Tą niech pani odniesie do szpitala-
-że … zaraz … bo nie rozumiem … - powiedziała powoli Vai.
-to nie twoja karta i nie jesteś w ciąży. To kartka innej pacjentki- oznajmił. Wtedy właśnie poczułem taką ulge jak mało kto …
-aha ...- szepneła Vai po czym … zemdlała! Co się działo dalej? Nie wiem … bo też zemdlałem xD

dzień wcześniej w szpitalu …
idzie sobie doktor z wynikami Vai w ręku i nagle bum! Zderza się z pielęgiarką, niosącą USG innych kobiet.
-ouch! Przepraszam pana bardzo- oznajmiła pielęgniaka i pozbierała papiery.
-eeh ci ludzie oczu nie mają- mruknął doktor-ee … jedno USG było moje … pani .. e … na G … -
-Gordon?-
-o tak, Gordon!- wziął USG i wsadził do teczki- dziękuje bardzo!- idzie przed siebie po czym sprawdza liste pacjentów- G .. G .. G. … o tak! Jest Goldie! - wpisuje Goldie na kopercie xD- no no, szczęściara ;D będzie miała dzidziusia ^^-

Violette watching you …
-budzić ich?-
-nie … niech sobie poleżą … po tym stresie niech sobie pośpią jeszcze troche- usłyszałam te głosy, kiedy powoli się ocknełam. Otworzyłam jedno oko i zobaczyłam gromadke ludzi na de mną. Poczułam też że leże na czymś miękkim, pewnie na kanapie.
-oo Vai już się przebudziła- udało mi się rozpoznać głos Jamesa.
-witam panne Goldie- uśmiechnął się Kendall, poruszając brwiami.
-co … co się stało?- szepnełam, powoli podnoszą głowe i masując się po niej.
-zemdlałaś z wrażenia- zaśmiała się Pat, kiwając się na wszystkie strony.
-ałłł moja głowa- usłyszałam głos obok mnie i odwróciłam wzrok. To był Logan, też masujący się po głowie.
-boże jaka komedia- zaczął się śmiać Kendall- szkoda że my tego nie nagrali xDD-
-jaki macie zaciesz normalnie- wywaliłam na nich język i popatrzyłam na Logana, który też patrzył na mnie- … sory Logan że cię oskarżałam … -szepnełam i spuściłam wzrok.
-nic się nie stało- uśmiechnął się po czym roześmiał xD- dobra, nienawidze lekarzy- oznajmił po czym usiadł bliżej mnie.
-gdzie! xD- zaśmiałam się i oddaliłam się od niego.
-a do ciebie- uśmiechnął się po czym mnie przytulił. Boże, czułam jakby mi kamień spadł z serca … na serio ciąża w tym wieku to byłby dla mnie cios …
-oooo ^^- uśmiechneła się Pati po czym wtuliła się w Kenda. James tylko wywrócił oczami xD.
-no niech ci będzie- zaśmiałam się i pogłaskałam go po głowie- ale na serio, ja się nadal trzęse xD-
-nie martw się, ja też- pokiwał głową Log- bo na serio zacząłem się ciebie bać-
-no nie dziwie ci się- westchnełam- sorka chłopaki- uśmiechnełam się- już nie będe- wstałam powoli z kanapy- eahm … kto mnie zawiezie do domu? xD-
-ja cię zawioze, nie martw się ;D- oznajmiła Pat
-trzymaj na droge- powiedział Log i rzucił w moją strone zimną kawą w puszce. Wiedział co lubie ^^
-dzięki- uśmiechnełam się do niego i już miałam iść za Pati, kiedy jednak odwróciłam się do niego, podeszłam i przytuliłam go mocno- … przepraszam- szepnełam a on przytulił mnie.
-nie martw się … nic się nie stało ...- szepnął do mnie po czym powoli oddaliłam się od niego.
-to … na razie- pomachałam do nich i poszłam za Pati. Dopiero w aucie zdałam sobie sprawe że chłopaki go pewnie zasypią pytaniami i w ogóle dziwnymi spojrzeniami xD tylko dlatego że go przytuliłam. Na samą myśl wywróciłam oczami i wsiadłam do auta, po czym otworzyłam puszke i zaczełam robić wyliczanke, ruszając ten języczek z puszki do przodu i do tyłu. Koleżanka mnie tego nauczyła: mówi się alfabet i na tej literce, na której języczek się oderwie, trzeba dopasować imię męskie … a to znaczy że on o tobie myśli. Czy coś w tym stylu. Ja to akurat tak przyjełam więc zaczełam wyliczać.
-co ty robisz?- popatrzyła na mnie Pati.
-d … e … f … wyliczam no- zaśmiałam się- g … h … i ...-
-eeeh co ja z tobą mam- westchneła i odpaliła fure po czym powoli wyjechała z posesji chłopaków.
-no kurcze! Ile razy jeszcze mam ten alfabet przelecieć?- warknełam, kiedy już 3 raz zaczynałam od literki 'a”.
-pfpffpp- parschneła śmiechem Pati- sorka xD no bo … xD-
-tak tak wiem xD skojarzenia xD wybacz- zaśmiałam się po czym kontynuowałam moją zabawe- i … j … k … l ...- zobaczyłam że języczek został mi w ręce. Zaczełam mu się przyglądać po czym powoli schowałam go do kieszeni.
-no i … co ci wyszło?- zapytała po chwili Pati, kiedy już parkowała auto pod moim wjazdem.
-no … takie tam- machnełam ręką.
-niech zgadne … N?- zapytała po czym zgasiła fure i odpieła pasy.
- … a właśnie że nie- odparłam i wyszłam z auta po czym Pati zrobiła to samo.
-Vai … zastanów się nad sobą- poklepała mnie po ramieniu po czym oddała kluczyki
-może nie dzisiaj, mam już dość tych atrakcji- zaśmiałam się i weszłam do domu.- jesteeem!-
-a gdzie to moja kuzyneczka się szlaja, co?- zobaczyłam pewną brunetke opartą o drzwi do kuchni z założonymi rękami, która patrzyła na mnie.
- … mam zwidy, mam zwidy!- chwyciłam się Pati- widze moją kuzynke!-
- to nie zwidy, to jest twoja kuzynka- zaśmiała się Pati po czym popchała mnie do niej.
- Wiolka- zaśmiała się brunetka po czym uścisneła mnie mocno.
-nie nazywaj mnie tak … Sylwietta ;D- zaśmiałam się i wyściskałam ją ile wlezie- co ty tu robisz?-

-aa .. no wiesz … jestem ^^- zaśmiała się- hej, jestem Sylwia, ale mów mi Sylwietta- podała ręke Pati.
-miło mi jestem Patrycja, ale mów mi Pati- uścisneła jej dłoń.
-a ja jestem Violette i nie mów do mnie Wiolka- popatrzyłam zła na Sylwie a ta tylko wywróciła oczami.
-mama cię nazwała Wioletta, nie Violette- wywaliła na mnie język.
-serio?- popatrzyła na mnie ze żdziwieniem Pati.
-a idzcie udławcie się szaszłykiem- tupnełam i weszłam do kuchni.
-kuzynka mówisz?- ciągneła Pati- też tak samo zwariowana?-
-nie aż tak bardzo- machnełą ręką i usiadła przy stoliku- ja, w porównaniu do niej, umiem się opanowac-
-ta? Serio?- zaczełam jej grzebać we włosach xD- znów robiłaś się na czerwono -.- -
-noo … te farby są okropne -.- i nie tykaj mi grzywki!- zmroziłą mnie wzrokiem.
-kogoś mi przypomina …- szepneła Pati ze śmiechem.
- i to jak … - kiwnełam głową- patrz teraz: Sylwia! Mam numer do Maslowa!-
-serioo?!?! iiiiiiiiiiiiiiip!!- pisneła ee brunetko-czerwona dziewoja xD i aż podskoczyła.
-ahaa … fanka xD rozumiem – kiwneła głową Pati.
-największa- zaśmiałam się- ii nie mam – wywaliłam na nią język.
-przecież ...- zaczeła Pat.
-ciii- uciszyłam ją szybko.
-Goldie jesteś okropna- zmierzwiła mi włosy i usiadła na krzesle zła.
-fochliwa, lalusiowata, maniaczka farbowania włosów eee … - zaczełam wymieniać.
-nie jestem fochliwa! Nie jestem lalusiowata! I … no co! Boże lubie mieć coś innego na głowie noo- wywróciła oczami.
-zabiore cię gdzieś jutro mendo- usiadłam jej na kolanach a ona mnie zrzuciła z nich -.- - ałaa?-
-na podłodze wygodniej- wywaliła na mnie jęzor ze śmiechem.
-jak siostry- pokiwała głową Pati- dobra, ja się zbieram do domu-
-jak chcesz to możesz pożyczyć moje auto- powiedziałam.
-nie .. boo .. wiesz … nie ma prawka- odparła.
-że coo?! O___O- aż wstałam. No super … jakby policja była to byśmy miały przejebane. Z taki lekkim uśmiechem pomachała nam i wypruła z domu.
- … ide spać- mruknełam, wstałam, pomierzwiłam kuzyneczce włosy i prasnełąm się na łóżko xD
-okey ^^- zaśmiała się Sylwia po czym położyła się na mnie xD
-nie nawidze cię … -.- - mruknełam.
no iiii jestem i jaa xD huehue ^^ chciałam siostra ale ... mówiłam że Vai jest jedynaczką to już mieszac nie chciałam xD i jak? ujdzie w tłumie? xDD
Pytanie:  co byście zrobili jakbyście się dowiedzieli że jesteście w ciąży z jednym z BTR? XDD
boże ... już więcej nie pije xDD

19 komentarzy:

  1. Może rzeczywiście ogranicz co nie co xD I wiesz, ja zawsze myślałam, że żeby zajść z kimś w ciążę, to trzeba go przynajmniej raz w życiu zobaczyć na żywo, a to jak na razie pozostaje jedynie moim życzeniem ;) A poza tym, to zależy od tego, z którym z nich miałabym dzidziusia (jak to porąbanie brzmi ;D). Na pewno nie usunęłabym ciąży. Szkoda by było takiego ślicznego bobaska! (co do tego, że byłby śliczny, nie ma wątpliwości - oczywiście po tatusiu ;p) Na 100% powiedziałabym temu któremuś z nich o zaistniałej sytuacji i myślę, że dalej to samo by się potoczyło, a szczęśliwy ojciec wziąłby sprawy w swoje ręce :D Tym pytaniem wytrąciłaś mnie z równowagi i zapomniałam, co chciałam napisać o rozdziale, dziękuję ci bardzo. Więc ze swojej winy musisz zadowolić się tym, co na szybko wymyśliłam: To nieuniknione.
    Tego nie zatrzymasz.
    Zaraz się zaśmiejesz.
    Nic cię nie powstrzyma!
    Radość bardzo wielka
    ogarnie twe ciało.
    Przeszyje na wylot.
    Nie będzie ci mało!
    Coraz więcej pragniesz?
    Zgadłam, że tak będzie.
    Po jednym rozdziale
    ty ciągle chcesz więcej!
    Te śmieszne dialogi,
    dwuznaczne sytuacje (xD),
    sexi bohaterzy,
    niekiedy frustracje,
    kłótnie o drobnostki,
    dziwne zachowania,
    przyjacielskie troski,
    nieporozumienia,
    znajomości nowe,
    problemów ze sto
    i wiele, wiele więcej
    znajdziesz właśnie tu!
    Wszystko to wymyśla
    strasznie tęga głowa.
    Zanim mrugniesz okiem
    już historia nowa
    tworzy się w jej głowie.
    Każdy cudny rozdział,
    który my czytamy,
    jest tak doskonały,
    że go podziwiamy.
    Autorka - wspaniała.
    Vai - niemożliwa.
    Logan nas rozbraja,
    a James się podziwia (;D).
    Może rymy kiepskie,
    ale nic lepszego
    teraz nie wymyślę.
    Pozdrawiam Sylwietto! ;** xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże *____* Epic ! Człowieku ! Ty jesteś niesamowita ! :) Jeeej :) Jakie to jest piękne ! I jakie prawdziwe ^^ Tak.. Vai jest niemożliwa, ale to ma po kuzynce/siostrze xD

      Całuski Ang ;*

      Usuń
    2. Epic jesteś Epic! I twój genialny umysł mnie powala
      Tak ja wierszyk który jest zresztą całą prawdą...
      -Moonia

      Usuń
  2. Też chce być chora! Możliwe że będę bo już czuje taki dreszcz... takie bum bum w środku! ale to pewnie oznaki że głodna jestem xddd
    Dzisiaj schowałam szklankę xd I jej nie rozwalę... chyba... ale skoro pić mi sie chce to idę po nią! xd
    Zaczynamy obgadywanie tego rozdziału... wszyscy gotowi do startuuu! JEDZIEMYYY!:
    Vai boi sie balonów?... a tych jej sie nie boi xd Śmieje sie z niej znowuu... jestem pewna że pójdę do piekła! Już mi miejsce przyszykowali! i ozdobili fotel na różowo... brrrr!
    Wohohohoh... czy to ranny jeleń?, czy to rodzący szympans?, czy to dzieci bawiące sie w słoneczko?, czy to mama goniąca dziecko z kijem?... nieeee!... to Violette która sie dowiedziała że jest w ciąży i przyszła do tatusia ^^
    Mogę przerobić tą scenkę?... i tak ją przerobie xddd Dajemy!:
    Vai wkurzona jakby dostała okres poszła do domu BTR, kopnęła w drzwi jednak one nie chciały sie otworzyć! Wkurzona chwyciła za pociąga który tez sie wkurzył i kopną ją w dupe :P Violette miała dość tych debili, zabrała auto i jak codzień wjechała do środka.
    Vai: LOGAN!!!! (krzyknęła bardzo bardzo wkurzona)
    Logan: czego znowu chcesz?... mam inne do zgwałcenia...
    Vai: jestem z tobą w ciąży! cieszysz sie?! Nareszcie połączeni dzieckiem!
    Logan: co?!... co za **** gumki mi sprzedali?!
    Vai:... nie cieszysz sie?
    Logan: eeee nieee?... oj dobra... jeeee będę mieć dzieckooo!!! może być?
    Kocham przerabiać takie rozmowyy ^^ moje hobby od.. zawsze :D
    James zazdrosny jak mój pies kiedy dotykam mojej mamy... zaczyna warczeć i gryźć xd Dziwne że jeszcze żyje xd
    Logan sprintem do sypialni! Jak cie dorwą to... zrobią ci z dupy garaż! lub jesień średniowiecza... a to nic przyjemnego xd
    ...czy ty jesteś jakaś crazyyy?! Jak mogłaś nie spać z Noah?! Ja pierwsze co robię jak poznaje chłopaków to sprawdzam wytrzymałość ich łóżek... przeważnie skacze po nich z Karoliną xd Nie śmiać sie ze mnie xdd
    Dobrze że ja nie mam takich problemów xd
    Piotrek: jestem z tobą w ciąży! (wlatuje do pokoju)
    Pati: co?! to znaczy wtf?! to znaczy... chwila jak ja to zrobiłam?...
    Piotrek: ja nie wiem...
    Pati: nie pijesz już -.-'''
    Logan... ty nie jesteś pewny?!... no co za ludzie! Mało co pije a nie pamięta czy spał z nią... i tutaj wiemy skąd bierze się większość dzieci...
    Ja to mam wyczucie czasuuu ^^ Jakbym wiedziała co będzie sie działo to bym uciekła xd Albo poprosiłabym pociąga o wyniesienie xd
    ...ja zadaje tyle pytań? serio? niby kiedy? i jak? dlaczego? dowiem sie?... wiecie gdzie moje rękawiczki? i mam jutro sprawdzian z matmy? dowiem sie wreszcie?... ok ok... zadaje za dużo pytań xd Ale o malinach są fajne ^^
    Przesadzacie xd Ja ciacha bym nie uderzyła... ja bym go przejechała walcem! Nie wolno gwałcić Vai! ona jest moja! NO!
    Wiedziałam ze lekarze są głupi!... eee skąd ma mój numer komórki?... ooo kuzwa... zaczynam sie bać! xd
    Żeby pomylić karty i nazwiska?! Już nigdy nie idę do lekarza... NIGDY!... pójdę tam, zaczną mi wmawiać że mam raka, a tu tylko zapalenie migdałów! -.-'''
    Jakbym sie dowiedziała że nie jestem w ciąży to... zrobiłabym imprezę! Z pingwinami!!! xd
    Logan jaki happy że nie jest tatusiem... zapamiętam to sobie Henderson... zapamiętam xd
    Uuuuu ja i prowadzenie auta? BOSKOOO! Ale dla bezpieczeństwa innych lepiej abym nie prowadziła xddd
    Ta wyliczanka jest świetnaaa ^^ Czyżby to był przypadek że wypał jej "L"? to przeznaczenieee! mowie wam!
    Sylwietta!!! OOOO boże ty mendo jednaaa *___* Ty kopio Jamsa! tęskniłaaaam!!!...
    Kuzynka Vai?... współczuje xd U mnie w rodzinie są same takie osoby xd Jestem nienormalnaaa!!! WOOOHOOO! xd
    Hahahah nabieranie ludzi jest boskie! xd Jakby mnie ktoś tak nabrał to... byśmy siedzieli na jego pogrzebie ^^ ponieważ mnie sie AŻ tak nie nabiera xd

    Część 1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie chce być chora, bo potem takie pomysły na komentarze mi wychodzą, że szok.. Po prostu nie chcę myśleć co by było jakbym miałam 38 stopni xD Jak mam 37.4 i wariuje jak zwykle xD
      Ty to Patitulinka masz pomysły xD Nie zamienimy cię nigdy na żadną inną Patitulinkę, bo innej takiej Patitulinki, jak ty Papitulinko nie ma na całym Patitulinkowym świecie :D

      Całuski Ang ;*

      Usuń
    2. Kocham cię Pati normalnie <3.Ang pogubiłam się z tymi Patitulinkami xD.
      -Moonia

      Usuń
    3. Przecież wiem.. Ale to wina gorączki.. Czasami nawet nie pamiętam co pisałam.. Sylwia i Pat wiedzą o co chodzi xDD

      Usuń
  3. Piękna czerwono brązowa grzywa ukazała sie moim oczom... czy to cud?... nieee... to Sylwietta!!! xd odwala miii xd dzwonić po egzorcystę!
    "nie ma prawka- odparła" omfg! jestem tak zajebista że nie mam prawka?! oooo kuzwaaa xddd nie ma to jak cięta riposta wieczorem xd Kocham sie za to ♥
    Za bardzo to skąplikowaneee... one są siostrami ale Vai jest jedynaczka bo nie ma siostry wiec są kuzynkami... że WTF?! xddd
    Podsumowanie tegooo litaniaaaa:
    1. Vai - szkoda że nie jest w ciąży... fajnie by było xd
    2. Pati - zrób prawo jazdy bo aż wstyd mi za siebie T.T
    3. James - ty zazdrośniku... powinni cię w klatce trzymać ! xd
    4. Logan - hahahahah tatuś kochany xddd Ej daj na spodnie ! xd
    5. Sylwietta - damska forma Jamsa xd meee gustaa ♥
    6. Vai i Logan - moi ulubieni rodzice!!! :D

    Buahhahaha pytanieee! Co bym zrobiła taaak?... dajemy głupią historie! xd
    Pewnego jesiennego dnia... kiedy tak strasznie piździło xd przyleciała Pati do domu BTR!
    Pati: ej! jestem w ciąży!
    Kendall: a z kim?
    Pati: eeee... z wami?
    K/L/J/C: co?!
    Pati: no bo... ja nie wiem xddd
    Carlos: czyli że z wszystkimi to już...?
    Pati: nieee xd chyba...
    Logan: no to będzie mama i 4 ojców...
    James: no fajnie xd
    Pati: tooo... idziemy na lody?
    L/J/C/K: aaa w jakim sensieee? ^^
    Pati: moje biedne dziecko będzie mieć tak zboczonych ojców...
    Żartuje żartuje xddd moja reakcja byłaby taka że zaczęłabym krzyczeć jak idiotka, później powiedziałabym wszystkim!, zastanowiłabym sie czy powiedzieć ojcu o tym xd, później poszłabym sie najeść xddd, i spać xdd i po 9 miesiącach stwierdziłabym że byłam w ciąży ^^ Taaa daaa :D
    Czekam na następny rozdział zboku ty mój! Pamiętaj aby nie szaleć z Loganem i Jamsem bo nie chce później słuchać tekstów typu "jestem w ciąży!! ale nie wiem z którym!!! a jak będzie lubić 1D?! pomóż!!!" Wtedy wyćpnę cie przez okno xddd
    Masz mi dodać ten rozdział i koniec!!!
    Pozdrawiaaaa... fanka dmuchanych lalek ♥ xD

    Część 2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Egzorcysta nie potrzebny.. Nie jesteś opętana przez szatana, a przez Vai.. A to nie na to samo wyjdzie? xD
      Jestem w ciąży z wami wszystkimi.. Hmm.. Pięciokącik? xD Boooże jak to brzmi xDD Nie chcę nawet wiedzieć jak to wygląda w praktyce.. (rozmarza się) lepiej nie D:

      Całuski Ang ;*

      Usuń
  4. Nowa postać? Hmm.. Ciekawe kto to może być.. Tylko, żebym się zbytnio nie zdziwiła xD Znaczy się, wiesz.. Zdziwka jakie takie zawsze może być, ale żeby większego nie było, bo ja nie chcę znów sobie głowy rozbić xD Znaczy wiesz.. Ostatnio, że nie było twoją winą, że sobie głowę rozwaliłam tylko moją, że się tak bardzo zdziwiłam, ale to już inna sprawa..
    Konkursik ^^ Ja nadal na prowadzeniu? Bo nawet nie wiem xD Nie kontroluje tego xD Tak szczerze to nie zdziwiłabym się jakbym już dawno została wyprzedzona np. przez Moonię albo Pati.. One mają naprawdę lepsze teksty niż ja xD

    Jaki złośliwiec z tego Logana xD A Jamesik ^^ ehe ehe ^^ Jaki opiekuńczy :D Boziu jakbym ja chciała takiego Jamesa na wyłączność ^^ No, ale wiesz.. Pomagał by mi w dzień, a w nocy zabawa ^^ If you know what I mean ;D
    Oj.. Vai.. Pisk opon.. Jeszcze ten krzyk.. Biedny Logan już mu współczuje.. Lepiej nie zadzierać z Vai.. Ale kto o tym mógł wiedzieć?
    Ratować Logana ! Co za osły ! Matko boska ! D: Nic nie można zrobić Loganowi ! Ja nie pozwalam ! Biedny Loganek ! Oj.. Biedny..
    Aaaaa ! Vai i Logan i będzie mały Hendersonek ^^ Jak to prawda, że Vai.. i Log.. Ja w to wierzę jakoś xD Ale czy to jest prawda to się pewnie zaraz dowiem xD
    "dobra, tym razem nasze oczy prawie by z orbit wyskoczyły" hahahah no nie dziwię sie xD Ja pewnie bym miała taką samą reakcje xD Ale jakoś skądś wiedziałam, że tych dwoje coś do siebie ciągnie.. Ciekawe dlaczego? xD
    Alimenty? Ja bym go wcześniej wykastrowała.. Większą satysfakcję bym miała xD Tak jestem podła xD Ale taka natura moja.. xD
    James.. Nie tak gwałtownie.. Spokojnie.. Powoli.. Boże tak jak brzmi xD Jeszcze może „głębiej” napiszę xDD Albo lepiej nie xD
    Kendall spokojny.. Czasami by mi się sprzydało, żeby wybuchnął.. Nakrzyczał na mnie.. Albo coś.. Lubię wybuchowych chłopaków ^^ Ale on jest taki jakiś za spokojny.. Może za dużo tabletek bierze? xD Stop.. Wróć.. Ja jestem ćpunka nie on xD
    Wiesz.. Po GŁĘBSZYM zastanowieniu.. Może Logan jej tego nie zrobił.. Miesiąc.. Ta impreza czy co to było.. Może.. Jakoś nie mogę dopuścić do siebie tej myśli, ale może.. James? On też był nawalony nieźle.. Może.. Nie wiem.. Ja już naprawdę nic nie wiem.. Wszystko mi się myli.. James jak i Logan mogą być w to zamieszani.. No dobra.. Jak to się mówi: wszystko wyjdzie w praniu xD
    Boże jaka niedorajda z tej naszej Vai xD Ale to chyba rodzinne xD
    Dobrze Kendall ! Zamknąć Vai.. Ale Jamesa nie ! Bo będą z tego dzieci ! Znaczy.. Wróć ! Już są xDDD
    Niee.. Logan jest za mądry, żeby wziąć się za Vai xD Tak.. Moja szczerość dobija xD
    Paszczur ^^ My tak na kolegę mówimy.. bo po twarzy ni do jaszczurki, ni do człowieka podobny xDD
    Hahahha Pat musi mieć chwilę na zastanowienie sie xD Dobre, dobre xD Nie powiem.. Ja tak mam na historii jak mnie o coś pan pyta xD Ale to normalka na takich pojebanym przedmiocie, nie sądzisz milordzie? :)
    Phahahahahaha xD Przepraszam.. Wybuchałam.. JAKA PATI ! Co do ciąży mają maliny?! coś mają.. xD Malinki na szyi = gorrrąca gra wstępna = dobry sex = zdarzają się dzieci.. CZYLI COŚ MA ! xDD
    No właśnie.. Logaś jest słodziak.. Nie wolno słodziaka bić.. Słodziaki są po to, żeby tuli, całować, przytulać, ale nie zabijać.. Po co by był taki Loggi Miś jak nie do przytulania? Ja bym go tam przytulała ^^ I to bardzo, bardzo chętnie ^^ I wzięłabym go na lody :) I fajnie by było :) Na pewno by było miło :) Jak to kiedyś stwierdziła Angel do Kendalla: "Jedne lody lubię jeść, a drugie robić" xD Więc coś z naszej skype'owej Angel mam, więc się nie obraź za takie pojechane komentarze, które mi się teraz mało kiedy zdarzają..
    Zostawcie Logana ! Ja mu wierzę ! Nic nie mógł zrobić ! Jeśli tak mówi to nic nie zrobił ! Może on jeden jest mądry i mówi prawdę !
    Ale jak Vai jeszcze nie robiła tego z Noah to jak to może być jego dziecko?
    Jeee ^^ Kendzioch ma pomysły i to supcio ^^ Logan i Vai to super para noo ! :D Naprawdę fajnie by było jakby się spikneli ^^
    Violette.. Nie ładnie tak ! Logan też ma uczucia noo xD Może to wydaję się dziwne, ale ten o to człek też ma uczucia !

    część 1

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak.. Vai i Log, na pewno mają więcej wspólnego niż Vai i Noah.. Np. Obydwoje są surnięci ! I o to właśnie chodzi ! W związku nie może być nudy ! Ale.. hmmm.. ale jeszcze zostaje James xD Hahhh boooże.. Za dużo osób na nią leci.. - Co ona ma takiego w sobie, że ją wszyscy kochają? - Właśnie nic i to jest najlepsze :)
    Hahahah boooże.. Vai nie jest w ciąży.. Matko Boska.. Jaka ulga.. Nawet nie wiesz jak.. (loading) zaraz.. ja to innej pacjentki? I jak to nie jest w ciąży!? Przecież ja już kupiłam małej/małemu ubranka noo ! I już wymyśliłam imiona ! Jak tam można?! Skandal.. Po prostu skandal.. Człowiek sie stara, chce pomóc, ale ludzie mu się tak odwdzięczają ! Pięknie ! Normalnie pięknie ! I teraz co!? Co ja mam zrobić z tymi ślicznymi niebieskimi butkami?! Co?! Pomyślałam, jak moje serce się teraz czuje!? Jak jestem załamana, że się mi nie udało ci/wam pomóc?! Że nie będę ciocią!? Moje serce pękło na pół..
    Vai zemdlała?! I Logan też?! To jednak ten patafian miał coś na sumieniu, bo przecież by sie tak nie przejmował.. Oj.. Od dziś nie wierzę ludziom xD
    Ahaa.. Co za lekarz!? Jak on tak może?! Mówiłam, że przez to że nie zna nazwisk swoich pacjentów to będą problemy.. Oj będą problemy ! Ja po prostu to wiedziałam ! Za dużo się przebywa z Pat.. Za dużo czasu z tą medium xD Oj za dużo xD
    Nie dziwie jej się że zemdlała.. Jakbym sie dowiedziała, że jestem w ciąży, a potem że nie to bym chyba wykitowała z wrażenia xD Tak już mam xD
    Jakby zaczęli to nagrywać to by Oskara za komedię dostali.. Na 10000 % xD Takiej komedii jak w tym domu to nigdzie nie ma.. Znaczy.. Wróć ! Jest.. ale w naszej skype'owej rodzince ^^
    Tak Vai ! Przepraszaj ! Najpierw się oskarża bezpodstawnie, a potem się przeprasza ! Najlepiej wszystko zwalić na mojego misia pysia noo :( (i się poryczałam xD seryjnie xD)
    Ooo ^^ Tuli musiuuu :) Jak to musi słodko wyglądać :) Teletuuubiiisie ^^ Tulimy :D
    Nie wierzyłabym Vai.. "już nie będe" z nami nie te numery.. Za dobrze cie człowieku znam ! Ja już dawno przestałam ci wierzyć.. I wiedz o tym Violette !
    Ooo ^^ Violette.. Jaka słodka :) Przeprosiła :) To jest najważniejsze, bo umie przyznać się do błędu :) Nie każdy to potrafi.. Ja czasami nie potrafię, ale się uczę na własnych błędach :)
    Skojarzenia? eee.. Ja nie mam.. D: źle ze mną D: Oj bardzo źle.. Myśl.. Myśl.. Myśl.. Czuję się jak Kubuś Puchatek.. xD (puka sie w łeb) Nic.. Zero skojarzeń.. I'm sorry nie mieć skojarzenie xD
    O__O Sy.. Sy.. Sylwietta?! Kuzynka?! Przecież to siostra ! Ej ! Nie rób z siostry, kuzynki ! I nie ściągaj ode mnie pomysłów ! :P
    Wiooolka ^^ Uuu.. Vai nie lubi jak się tak do niej mówi? Hmm.. Zapamiętam xD
    Mam cie nazwała Wioletta, a nie Violette? Eeee? Mam zdziwko xD I to wielkie xD Ja byślałam że Vai to Violette, a nie Wioletta.. Dziwnee..
    Hmm.. Nie ruchaj mojej grzywki? Przypomina mi to kogoś (czyt. Vai) xD Coś do siebie za bardzo podobne mi się zdaje xD
    Jak tak można kłamać Sylwie!? Przecież ona ma numer do każdego z chłopaków, a nawet ich zna.. Wcześniej czy później i tak będą sie musieli poznać, a wtedy Masło sie zakocha w pannie Sylwii ^^ I będzie następna śliczna parka ^^ LALUSIÓW ! :D
    Haahhah jak siostry xD Naprawdę jak siostry xD
    Jak Vai może mówić że nienawidzi tej słodkiej osóbki jaką jest Sylwia?! Ja tego po prostu nie rozumiem xD

    część 2

    OdpowiedzUsuń
  6. Pytanie:
    Co byście zrobili jakbyście się dowiedzieli że jesteście w ciąży z jednym z BTR?
    Sytuacja 1: Ja na pewno miałabym cudo zaciesz.. Ale najpierw zastanawiałabym się skąd w Polsce się BTR wzięło i jak do tego doszło że jestem w ciąży jak ich nawet nie znam i nic nie pamiętam xD
    Sytuacja 2: Jeśli ich jednak znam to bym się zaczęła zastanawiam i analizować który to taki chętny był xD A jak już coś to ślub i 4 ever razem ^^

    Podsumowanie:
    1. Logan - coś ma na sumieniu bo się za bardzo przejmuje.
    2. Vai - nie powinna tak wszystkich oskarżać, bo potem może mieć jakieś problemy.
    3. Logan i Vai - oni mają się ku sobie ^^
    4. James - naprawdę ten człek mnie denerwuje.. Jak czuje coś do Vai to niech jej to powie, a nie..
    5. Lekarz - takiego lekarza to zamordować normalnie..
    6. Sylwia - nareszcie ktoś tak samo pojechany jak Vai xD Oczywiście oprócz Logana xD

    I teraz zniszczyłaś mi wszystko xD Miałam napisać: "Fanka rodziców Logana i Vai" i teraz muszę znów powrócić do mojego starego napisu xD

    Fanka Logana i Vai <33
    Całuski Ang ;*

    część 3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahhaha co bym zrobiła ?
    Pewnie cały czas wmawiała.. " To tylko zły sen to tylko zły sen Niech to będzie zły seeen !!!!!
    haahahaaha taa nie lubię koszmarów tego typu :P:P szczeeerość :D
    Goldie najlepsza "Logan debilu zrobiłeś mi dziecko !!!" a Logan takie Wtf?
    hahaah xd NO nie spodziewałam się że to będzie tylko pomyłka lekarza ale można było się domyślić koleś ma problem z zapamiętywaniem nazwisk imion i wgl wszystko pomieszał haha xd
    Sylwiaaaa jesteś KOcham cię !! hahaah xd Nie no a tak na serio to się stęskniłam :D
    czekam na nextaaa !! :D
    Coś sobię uświadomiłam Jestem osobą porytą psychicznie powinni mnie zamknąć za kratami !! Jestem głupia hahaha :D !!
    Do następnego rozdziału paputki :D :*:*
    LiluSka :D


    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to się nie cieszysz że nie poszłaś do szkoły?Ja bym z radości skakała!Jest tyle możliwości!Jesteś sama nie wiem pogoń kota zjedz rodzicom ciasto zrób imprezę i zaproś zakonnice.Albo napisz rozdziały na zapas :P.Tak nowa postać!Lubie ludzi są fajni :).Konkurs komciowy się niedługo kończy!O nie!Ang nikt nie przebije.Jej świetne pomysły i ciekawe wykonanie jest nie do przebicia.Chyba że by się któraś z nas naćpała i weszła na twojego bloga to wtedy byśmy może dały rade ją przebić.Ale ponad 1500 słów to jest chyba lekkie przegięcie Ja nie mogę za długo siedzieć bo mam szlaban (płacze) .Więc Pati "los świata leży w twoich rękach".
    Dobra do rzeczy "SADZIĆ, PALIĆ, ZALEGALIZOWAĆ!" jak będę prezydentem to takie będzie moje hasło wyborcze.
    A więc tak :
    1.Hahaha balony wykreśl. James co ty orientacje zmieniasz?Chyba że twojej dmuchanej lali się one przebiły i już się ich boisz.Wiecie że faceci mają męskie cycki?Ostatnio stałam z kolegami pod blokiem przeszedł taki facet on miał ja w brecht i krzyczę że ma fajne męskie cycki "dzięki ty też" a potem wiać ile sił w nogach.
    2.Oj Logie coś ukrywa skoro się tak panicznie boi naszej kochanej Vai.. albo po prostu jej cały lakier zużył.Nie to nie James.On ma same żele. Hihihi żeluś.
    3.Oooo James a gdzie ją złapałeś... boże idę do kościoła.A nie nie wpuszczą mnie.Mam zakaz wchodzenia do wszystkich kościołów w okolicy.Psycholog wystarczy. Chociaż mój ostatni przechodzi teraz załamanie nerwowe.Biedaczek tyle się nasłuchał o tym co mnie gnębi że stał się pesymistą.
    4.Dam dam dam (dramatyczna muzyczka) "Jestem w ciąży" tych trzech słów z ust Vai nikt się nie spodziewał.Chciaż w sumie to było do przewidzenia.Te wszystkie alkoholowe imprezy na których była... to musiało się tak skończyć.Ale czemu z Loganem?!Nie dość już go zniszczyłaś tymi wszystkimi hardkorami i jazdą samochodem?!Na jego miejscu już dawno zmieniła bym azwisko i wyjechała do Kanady.Nie wiem czemu akurat tam ale okey.
    5.James Logan nie jest szyszką to znaczy szynką!On jest przemądrzałym człowiekiem z podwyższonym ego.Ale szynką nie jest kurde... można zrobić szynkę z ludzi???
    Ja:MAMO!
    Mama:Co?!
    Ja:Można zrobić szynkę z ludzi??
    Mama:Zapisuje cię do psychologa !
    Ja:Jeeej!(taniec szczęścia ala Kendall Smitdch)
    I nadal nie wiem czy można zrobić szynkę z ludzi :(
    6.Hahaha Kendall usłyszał walenie trzeba stopery w uszach mieć jak Log i Vai o i do tego James idą do góry.Nie no jeszcze pandy tam brakuje.
    7.Czemu krzesło?!!!!Co ono wam do jasnej anielki zrobiło?!Zawsze krzesło a wazon to kurde pies?!Albo patelnia, telewizor, szczęśliwy grzebyczek cokolwiek!Zawsze ten bezbronny drewniany przedmiot cierpi.Ono też ma uczucia.
    8.O no i o to mi chodziło dywan :).On też może być.Ale żeby upaść Vai sieroto xD.Trzeba było trzymać Jamesa stał obok przecież.
    9.Że klatka... serio Kendall??Ona nie wytrzyma takiej furii!.Valesencja ma taką silę że niedzwiedzia powali na łopatki.I wygra walkę z kangurem :).Albo jak to mówi pewnien uczony (król Julian) z kangururem.Jamesa też wamknij w tej klatce to będzie nowa wersja hardkora... zniszczyłaś mnie kobieto...
    10.Zmalowałeś Logan to mało powiedziane.Zbyd plemy jesteś kurde weź oj Jamesa lalkę :P.
    Part 1
    -Moonia

    OdpowiedzUsuń
  9. Tralalala jestem tu znowu z głupimi pomysłami
    11.Niewdzięcznicy nie mają prawa siadać.Ja bym to ich jeszcze wykastrowała.Nie wolno tak robić biednej Violette.A wiecie kto najbardziej na tym ucierpi?? Dziecko.Biedactwo...
    12.Tak nareszcie!Pociąg wrócił teskniłam za nim.I nareszcie będzie tu jakaś dyscyplina moje drogie dzieci.A nie że Eric wpada do domu i chce zabić nam Carlosa.Za to że chciał Pati kwiatki dać.Ludzie to jest podłe.
    13.Loading Loading hahaha ten tekst mnie rozwalił.Pati się jeszze nie uspokoiła po nocy w stroju pielęgniarki.
    14.Ja też zawsze jak jestem zdenerwowana to zadaje głupie pytania.Ale co maliny do ciąży mają?Może jak się je maliny to zachodzi się w ciąże?Albo jak się jest w ciąży to się je maliny?
    15.Tylko dlatego że Log jest przystojny nie można go zabijać?On nam Vai wymłodził!W sumie to lepszy Logan niż James bo Log jest przynajmniej inteligentny.I nie ma szczęśliwego grzebyczka...
    16.Ooooo Vai dlaczego jesteś taka wredna?Loganowi jest teraz przykro :(
    17.Racja Vai i Log mają więcej wspólnego niż Noah i Vai.Powinni byc razem.
    18.Boże co za ulga dziecko jest bezpieczne!A tego lekarza to trzeba zwolnić.Njapierw nie zna imienia Vai a potem przysyła złe wyniki przez które Logan prawie zginął.Co za niekompetentny patałach... gadam jak własna babcia -.-
    19.Gordon xD niezłe nazwisko naprawdę.Się okaże że miała na imię Wacława (jeb na ziemię ze śmiechu)
    20.Oooo ktoś tu jest zazdrosny... nie powiem kto James.
    James:No kurde miałaś nie mówić!
    Ja:Opanój się lalusiu bo ci się grzywka rozwali
    James:Wcale nie, mam dużo żelu.
    Logan:James sieroto ruska miałeś mi nie kraść żelu!-drze się z łazienki po czym zbieda z nożem w ręce
    Ja:Oooo jaki ładny nóż-głaszcze nóż ostrą stroną
    L/J:Ale jak?
    Ja:O jacie jaki są takie słodkie i puchate-piszczy podekscytowana-mam jednago nazywa się Waldek i ma 1.5 miesiąca karmie go colą z butelki a potem mu sie tak fajnie odbija-nawija coraz szybciej
    James:Aha-mówi zaguniony-Pogubilem sie-pacza na Logana
    Logan:Ja też-przyznaje paczając na Jamesa
    Ja:Bo wy jesteście nieintelektualni a ja was przerastam-dumna poza
    James:Co przerastasz?-śmieje się
    Ja/Log (facepalm)
    21.Hahaha przelecieć alfabet xD nie mogę... mój brzuch...
    22.O cholera L jej wyszło O.O czyli że ... Logan ... o niej myśli
    23.No nareszcie Sylwia przyjechała!Ale James jest mój wara mi od niego (groźne spojrzenie)
    24.Też nie lubie jak ktoś mi grzywkę dotyka.To irytujące.
    25.Pati nie masz prawka?Rządzisz!Ja prowadziłam bez prawka i... nie skończyło się to dobrze.No ale jaki człowiek daje 15 latce prowadzić samochód i to w dodatku troche wstawionej.Hej był sylwester więc mam prawo.Tak jakby.Tyle o ile.
    26.Ja robię tak samo jak nie ma miejsca na lózku to się na kolegach kładę... ale im to pasuje.Mi też bo są wygodni... i ładnie pachną *.* uwielbiam męskie perfumy

    Part 2
    -Moonia

    OdpowiedzUsuń
  10. No i pytanko!
    co byście zrobili jakbyście się dowiedzieli że jesteście w ciąży z jednym z BTR?
    hmm... dobre pytanie... pozwól że odpowiem na nie w formie historyjki...
    A więc tak...
    To wszystko działo się na przestrzeni 19 wieku kiedy to kobiety chodziły w badziewnych sukienkach i śmiesznych fryzurach.Natomiast mężczyźni w rajstopach bufiastych koszulach i parodii jeansów.
    Niska dziewoja w czarnych (naturalny kolorek :P) włosach i niebieskiej frędzlowatej sukience szła powolnym krokiem w kierunku zamku serów (liczba mnoga od ser bijacz) Jamesjusza wielkiego , Logiencjusza żelowego, Carlosiusza kaskowego i Kendaliusza blondowatego (?) zastanawiając się który z nich jest ojcem dla istoty w jej macierzystym brzuchu.Otworzyła duże drewniane drzwi wcześniej podając swoje imię i nazwisko do strurzującego
    smoka Pociąga ( skojarzeniaaa xD).
    -Chłopaki!-wydarła się ile sił w płucach.W ciągu 3 sekund w progu stanęli właściciele zamku.
    -Witam zacną panią w czym mogę służyć?-Zapytał Logiencjusz
    -Poinformuje was bez obijania w bawełnę...jestem w ciąży-oznajmiła
    -Czyli że będę ojcem!-krzyknęli równocześnie po czym zmrozili niewiastę zabójczym wzrokiem
    -I nie wiem kto jest ojcem-dodała ciszej
    -Na pewno ja jestem najprzystojniejszy-chwalił się Jamesjusz
    Kłótnia trwała dziewięć zacnych miesięcy.Kiedy dziecko się urodziło okazało się że jest każdego z nich...
    Koniec :)
    Nie jem więcej żelek bo mi po nich odbija -.-
    Resumując:
    Vai-opanuj agresję to cię Kendall w klatce nie będzie musiał zamykać
    James-nie przewracaj paczałkami bo ci wypadną
    Pati-zadajesz fajne pytania
    Ang (wiem że cię tu nie ma ale muszę to napisać)-zamień się ze mną mózgami ja też chcę takie komenty pisać!
    Nie wiem czy zaliczać to do trzeciej części ale co tam...
    Part 3
    -Moonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę się zamienić mózgiem xD mi na tym nie zależy.. tylko kiedy i gdzie?! xD

      Usuń
    2. nie wiem ty wybierz xD dostosuję się xD
      -Moonia

      Usuń
    3. Ja także się dostosuję xD Nawet tu i teraz.. *uderza się głową w ekran* ale nie umiem przejść do ciebie :(

      Usuń

Everyday I'm Shufflin!! :D