Kochani Fani :))

OGŁOSZENIA :D

Prosze czytac,klikac, i komentowac :)) :DDD PS: jesli chodzi o spamy to mi nie przeszkadzaja ... ;))) A jesli beda to blogi ciekawe i godne uwagi to dodam je do moich zajefajnych blogaskòw ;DDD

NIE LUBICIE - NIE KOMENTUJCIE - proste u.u

mòwie juz ze mieszkam we Wloszech i nie jestem niewiadomo jak poprawna z polskiego wiec za bledy przepraszam.

Pytania zadajcie w komentarzach a ja będe wam próbowała wytłumaczyć w postach w których skomentowaliście:)

Kiedy pojawiają się nowi aktorzy, dodaje ich i w rozdziale i na stronie czyli w "bohaterowie" (znajdziecie na stronach) :D

DOBREJ ZABAWYY!!

piątek, 5 października 2012

ROZDZIAŁ XLI cz 1 „COVER GIRL"

dziiisiaj jest bardzo wyjądkowy dzień ^^ booo dokładnie 2 lata temu wymyśliłam ... Violette :D łihihihi ^^ to własnie mój pierwszy rysunek ;D

tak wygladała 2 lata temu ... a terazzz ... xD 

jak ja to mówie: stworzyłam legende xD hahaha xD aa no i na tym rysunku Vai komuś skubneła koszule ^^ Ang, Pat wiem że wy wiecie xDD

Ang dosłownie przed kilkoma minutami poddałaś mi pomysł na nazwe dla rozdziału ;D nieświadomie xD aa no i jeśli chodzi o komcie too Ang nadal na prowadzeniu, ale probujcie ;D aa no i nigdy więcej nie bd czytać komci na lekcji ... xD

Kendall watching you …
-chłopakii, gdzie jest gorąca czekolada w proszku?!- krzyknąłem, będąc w kuchni razem z Sadie.
-gdzieś w kuchni!- usłyszałem głos Jamesa i Logana, z górnych pokoj.
-widzisz? Lenie jedne- mrukneła do mnie Sadie- patrz teraz- uśmiechneła się do mnie cwaniacko i po chwili usłyszałem pisk opon- chłopaki! Violette przyjechała!- nie zdążyła ukończyć zdania a ci już znależli się na dole, omało nie zabijając się na schodach,
-ahaa … czyli jak chcą to potrafią- oznajmiłem podosząc cwaniacko brew- ale tak na serio przyjechała?-
-nie widzisz jej nowego auta?- wskazałam na auto zaparkowane na polu. Oby dwoje podbiegli do drzwi i po chwili Vai weszła.
-siema chłopaki!- przybiła z nimi żółwika pasemkowa.
-hejj- wszedł za nią Noah. Tak … Noah xD kiedy on wszedł, zobaczyłem jak te dwa obiboki udają że go chcą udusić xD
-No Sadie, co to za ważna sprawa?- zapytała Vai a Noah objął ją od tyłu. Patrzyłem cały czas na tych półgłówków. Zazdrosni to mało powiedziane! Nie rozumiem co oni w tym małym potworze widzą?
-aaa tam dzwoniłam bo zaczeło być nudno bez ciebie- oznajmiła Sadie.
-aha- kiwneła głową z uśmiechem Vai- muszę wam wynając jakiegoś błazna-
-po co skoro mamy ciebie- odparli równo James i Logan, którzy plus minus się opanowali.
-aaaa dziękuje- zaśmiała się Vai- dzisiaj jestem zmęczona więc nie będe wariować-
-yyyyyh!- odparliśmy wszyscy razem i popatrzyliśmy na nią.
-świat się wali bo ja nie chce wariować, ojeju- wywróciła oczami Vai- macie Carlosa od spraw zwariowanych-
-Carlos nam gdzieś umknął- odparł James
-taa … za to ty jesteś od spraw zboczonych- zaśmiał się Logan a Vai skomentowała to facepalmem.
-czy ja o czymś nie wiem?- popatrzył na nas dziwnie Noah.
-o wielu rzeczach mój drogi kolego- pokiwałem głową, klepiąc go po ramieniu.
-i lepiej żebyś nie wiedział- oznajmiła Sadie i popatrzyła na mnie.
- no … -mrukneli dwa zazdrośnici a Vai popatrzyła na Noah z taką miną aniołka xD
- jaaa o niczym nie wiem- udawała zagubioną mała menda xD
-gdzie Vai tam problemy- zaśmiał się Noah.
-jak trwoga to do Logana- zaśmiał się James.
-gdzie lustro tam i James- odparł Logan po czym zaczeliśmy się śmiać.
-lubie tą gre ^^ hmmm … - zaczeła myśleć Vai.
-dobry zwyczaj, nie słuchaj Vai- powiedziałem po chwili.
-eej! Wyżywajcie się na kimś innym- mrukneła oburzona pasemkowa.
-może bitej śmietany Vai?- zapytałem a ona wybuchła śmiechem po czym poszła do kuchni i … schowała się w lodóce! O___o
-okeey … too było dziwne- odparł po chwili Logan wpatrując się w lodówke.
-bo to Vai- wzruszył ramionami Noah. Ahaa czyli on już jest przyzwyczajony xD
-żyje z wariatamii!!- krzyknełą Vai z lodóki.
-my teeż!- krzykneliśmy wszyscy razem.
-tyy!! bitej śmietany nie widze!- powiedziała po chwili, grzebiąc w tej lodówce.
-jak ona tam weszła w ogóle?- zapytał po chwili James.
-bo ja wiem, pewnie wcisneła się między pułkami- zaśmiał się Noah.
-bo zamarzniesz!- krzyknął Logan i otworzył lodówke a z niej wypadła Vai, i spadła prosto na niego, przewracając go.
-ee sorki- zaśmiała się- troche tam było ciasno xD- podniosła się po czym podciągneła Logana do góry.
-jezu co ty masz w tych rękach kobieto?!- zaczął macać jej bicepsy xD
-bo ja wiem … może mięśnie? - wzruszyła ramionami Vai.
-właśnie tego ci brakuje Logan- odparł James, kiwając cwaniacko głową.
-za to tobie brakuje wszystkiego innego- odpyskował mu Logan.
-dooobre pieski dooobre- zaczeła ich głaskać po głowach- niee wolnoo xD- zaśmiała się po czym znowu uciekła do lodówki.
-Noah … współczuje- powiedziałem po chwili do niego.
-nie musisz- zaśmiał się- jakoś z nią wytrzymuje-
-musisz, jesteś jej chłopakiem, nie?-
-nooo ^^- dumna poza z jego strony xD nagle Jamesowi zadzwoniła komurka. Akurat miał ustawioną naszą piosenke „Windows Down”. Vai szybko wychyliła się z lodówki i popatrzyła na niego.
-co to za piosenka?- zapytała, podnosząc brew.
-wytłumaczcie jej to, mój fryzjer dzwoni- oznajmił i wyszedł z salonu.
-ojej fryzier ważniejszy- wywróciła oczami Vai i wyszła z lodówki.
-to jest nasza nowa piosenka, windows down- tłumaczył jej Logan.
-żee … okna w dół? Nie widze w tym sesnsu- odparła po chwili namysłu Vai.
-eeeh- wywróciłem oczami- trzymaj tekst i przeczytaj go sobie- dałem jej tekst który akurat lerzał na stoliku i oparłem się o lade.
-mhm mhm – zaczeła uważnie czytać tekst- ahaa! Teraz rozumiem tekst tej piosenki- powiedziała po chwili, odrywając wzrok od kartki- okna w dół … okna w dół … troche dziwne- podchodzi do okna i otwiera jedno- no i ? co teraz?-
-a teraz wyjdz- oznajmił Kend po czym wszyscy zaczeli się śmiać.
-co jest dziwnego w „okna w dół” co?- zapytała po chwili Sadie.
-dla niej słowo „korek” jest dziwne- oznajmił po chwili Noah.
-no bo czemu korek od wanny nazywa się akurat „korek” skoro nie blokuje ruchu na ulicy- powiedziała co wiedziała xD
-Vai przestań myśleć- oznajmiłem.
-nie, raczej Vai przestań wymyślać- poprawił mnie Logan.
-wooohoo … bokserki w dół! To już brzmi lepiej ;D- krzykneła po chwili Vai a my popatrzyliśmy na nią dziwnie.
-noo jestem- ozajmił James, wchodząc do salonu.
-bokserki w dół James!- krzykneła po chwili Vai.
-ee … co proszę?- zapytał lekko zdziwiony grzywacz.
-sparodiowała nam „Windows Down”- mruknął Logan.
-Vaai nie szalej- zaśmiał się Noah i przytulił ją- macie może jakiś lek uspokajający?-
-patelnia może być?- zapytał Logan po czym wybuchliśmy śmiechem.
-jaa się do was nie odzywam- mrukneła Vai po czym wtuliła się w Noah. No cóż … ogólnie popołudnie zleciało nam na gadaniu i ogółnie wyzywaniu Vai iii takie tam xD zrobiło się już póżno …
-noo ładnie posiedzieliśmy- powiedział po chwili Noah- jest już 21!-
-kurcze! Ja mam zadanie z biologii na jutro D: ...kiij nie pójde do szkoły xD- zaśmiała się Vai po czym klapneła na kanape.
-pójdziesz- oznajmili jej Noah i Logan. Ohooo znależli się opiekunowie xD
-... serio? We dwoje aż?- popatrzyła na nich dziwnie Vai.
-martwie się o Carlosa … już długo go nie ma- powiedziałem po chwili, spoglądając na zegarek.
-racja … dawno tu powinien być …- wstał James i zaczął chodzić nerwowo po domu.
-a gdzie on poszedł?- zapytała Vai, po tym jak koło niej usiedli Logan i Noah, jeden z jednej strony a drugi z drugiej xD.
-a gdzie mógł iśc? Tam gdzie zawsze- oznajmił Logan.
-czuje że jest źle ...- mruknął James- on nigdy się nie spóżniał … poza tym na kolacje miały być corndogi więc już powinien być-
-serio? A gdzie są te corndogi co?- zapytała Vai, podnosząc brew i tuląc się do Noah.
-nooo … mieliśmy zamówić jak Carlos przyjdzie- oznajmiłem. W tej właśnie chwili Carlos wleciał do domu i gwałtownie zamknął drzwi. Był cały posiniaczony, podbite oko, krwawiące wargi, i w ogóle cały w siniakach. Ledno się trzymał na nogach …
-Carlos!- krzykneliśmy razem i podbiegliśmy do niego po czym James szybko złapał go, tak żeby nie upadł.
-Carlos, kto ci to zrobił?!- zapytała Vai, patrząc na niego przestraszona tak jak my wszyscy.
- ja … ja chciałem tylko … dać jej … kwiatki ...- wydukał Carlos po czym James szybko wziął go na rece i położył na kanapie.
-Eric ...- mrukneła Vai i popatrzyła na Carlosa- to był Eric prawda?-
-tak ...- mruknął i syknął z bólu.
-przyniose opatrunki- oznajmiła Sadie i szybko pobiegła po apteczke.
-jaki ...-już nabierała powietrza ale James, Logan i Noah zatkali jej szybko buzie a ona tylko wywróciła oczami.
-tak Vai wiemy- oznajmiła trójca.
-boże Carlos … ładnie cię sprał- powiedziałem, patrząc na jego rany- co on miał przy sobie, łom? Czy może cały hydrant?-
-nie … pięściami walił ...- mruknął Carlos i powoli oparł głowe o poduszke.
-trzymajcie- przybiegła szybko Sadie z apteczką.
-poczekajcie- oznajmiła Vai, uwalniając się od trójcy- zadzwonie do Pati- wyciągneła komurke i zaczeła dzwonić- hej Pat, gdzie jesteś? … nie płacz, spokojnie ...- po tych słowach, Carlos leciutko podniósł głowe i popatrzył na Vai- tak … uciekł i jest u BTR … jestem ja Noah, cała trójca i Sadie … ale szybko! Spokojnie, nie myśl już o tym. pa- wyłaczyła komurke i poszła do kuchni.
- i jak z nią?- zapytał Carlos.
-ty martw się o siebie. Z nią jest w porządku, tylko cały czas mi ryczała do słuchawki … była tam wtedy?-
-tak … -spuścił głowe Carlos.
-eee … co … robisz?- zapytał Logan, przypatrując się Vai.
-szukam ...eeh … o! Ta jest dobra ^^- wyciągneła z szafki wielką patelnie i podeszła do nas.
-... piła w domu?- zapytał James.
-no … piła w domu, dom daleko a ja nie lubie po nocach łazić ani jechać więc … trza się zadowolić tym co jest- pomachała patelnią i podeszła do drzwi, zerkając co chwile.
-co ona odwala?- zapytał James, patrząc na nią.
-ciii zaburzasz cholokacje- powiedziała, czając się przy tych drzwiach.
-na kogo ty czekasz?- zapytałem, przemywając Carlosowi rane na czole.
-na kosmitów, którzy przylecą na smokach żeby was pożreć- oznajmiła Vai wymachując patelnią-jest-
-co, już przylecieli?- zapytał Logan
-tak, po ciebie- wywaliła na niego język i wyszła.
Violette watching you …
wyszłam z willi i udałam się do bramy. Ciemno już było więc, nie powiem, bałam się troche. Podeszłam do bramy i powoli ją otworzyłam, by wpuścić ją. Ona uwiesiła mi się na szyj i zaczeła strasznie płakać.
-spokojnie Pat … nie płacz … wszystko z nim w pożadku … plus minus ...- powiedziałam, tuląc ją mocno.
-ja … nie chciałam … żeby … się tak … skończyło … -wydukała pomiędzy łzami.
-chodz, jest w domu- objełam ją i prowadziłam do domu. W drzwiach ukazał się Noah.- weż patelnie- dałam mu ją po czym przytuliłam mocniej dziewczyne, żeby przestała płakać i wprowadziłam ją do środka.
-Pati!- krzykneli wszyscy, kiedy ją zobaczyli. Widziałam jak Carlos aż podniósł głowe, kiedy ją zobaczył.
-nie rzucać mi się na nią! Jest w ciężkim stanie psychicznym- powiedziałam a Pat otarła łzy. Kiedy zobaczyła Carlosa, od razu podbiegła do niego, kucneła przy kanapie gdzie leżał i zaczeła go opatrywać, odganiając przy tym Kendalla xD
-boże … Carlos … jak ty wyglądasz- mrukneła Pati, opatrując Carlosowi twarz.
-nic mi nie jest ...- powiedział Carlos, uśmiechając się leciutko do niej.
-nie gadaj głupot … jesteś cały poobijany – powiedziała Pat, głaskając go delikatnie po policzku.
-ale … teraz jest już lepiej ...bo przyszłaś …- oznajmił Carlos a jego uśmiech stał się bardziej promienny.
- oooo- zaczełam się rozpływać, patrząc na nich. Kiwałam się tak z tą patelnią w ręku że , jakby Log się w ostatniej chwili nie odsunął to by dostał z patelni xD
-uspokój się kochanie- szepnął do mnie rozbawiony Noah, objął mnie od tyłu po czym pocałował mnie w policzek- i nie wdychaj tyle prochów- zaśmiał się.
-o proszę, skoro nawet Noah tak mówi to znaczy że faktycznie coś bierze- wtrącił się James.
-a idzcie wszyscy do lasu nazbierać grzybów- wywaliłam na nich jęzor i spojrzałam znowu na Pati i Carlita. Pat tak troskliwie zaczeła opatrywać Carlosa że aż … zachciało mi się kurczaczków ^^
-Carlos Penaa!!- usłyszeliśmy nagle krzyk z zewnątrz- chodz tutaj! Nie skończyłem jeszcze z tobą!-
- o nie ...- jękneła Pat i przytuliła do siebie Carlita,głaskając go po głowie.
-ja się tym zajme- oznajmiła, zakładając na głowe bandanke i wiążać włosy w kucyk.
-ide z tobą- oznajmił Bandanaman, nawet nie wiem jak mógl tak szybko się przebrać.
-okeeey …. skarpetkowy ludku. Carlos, Pat, idzcie za lade- oznajmiłam a Pat szybko wstała, chwyciła Carlosa i zaprowadziła go za lade, po czym schowałi się tam. Wziełam głęboki wdech i, razem ze skarpetą wyszliśmy na pole z bodyguardami czyli z Kendem, Loganem, Noah i Sadie.

Pati watching you …
- Carlos … przepraszam … przepraszam że wtedy nie stanełam między wami- szepnełam i znowu zaczełam płakać, patrząc na jego biedny poobijany pyszczek.
-Pat … to nie twoja wina … to ja jestem zbyt nachalny ...i łaże za tobą co chwile … przepraszam- powiedział resztkami sił i spuścił głowe.
-nie Carlos ...- powiedziałam i podniosłam jego głowe, tak że w tej chwili patrzyłam mu prosto w oczy- to moja wina … mogłam wtedy odciągnąć Erica ...-
- … kocham cię Pat ...- szepnął po chwili Carlos.


jestem wrednaa aaale czasami czytelnicy musza mieć niedosytt ... ^^mraauu ;D
 

16 komentarzy:

  1. Sylwia zabije cie! ale ja cię tak kocham! ale i tak cie zabijeeee!!! aby nie było niedomówień to będę od początku wszystko opisywać... xd Zaczynamy:
    Vai tak bardzooo sie zmieniłaa ♥ Nie wieże że to tyle minęło... A koszula to wiem czyja jest... ^^
    James i Logan aż tak zazdrośni o Vai?... Noah musi uważać na konkurencie... xd
    Do tego strasznie leniwi się zrobili! to niedopuszczalne! xd
    Zgadzam sie z tym że Vai od spraw zboczonych jest! a to ze jest zmęczona to wymówka... jak z tym że przed snem dziewczyny mają "ból głowy" xd
    Oooo lodówkaa! dawno o niej nie słyszałam... chwilka... ja to nie ma bitej śmietany!? Czy oni są jacyś nienormalni?!!
    Bokserki w dół i wszyscy szaleją! Pamiętam ten piękny dzień kiedy to wymyśliłyśmy xd Też to mam ustawione jako dzwonek xd
    Carlos!!! jak mogli mi go pobić! grrrr... Eric pogadam sobie z tobą... szykuj się na moją dziką furie xd
    Tak przy okazji tak bardzo nie ryczę, jakby to było jakieś małe zwierzątko to jeszcze... chociaż szczerze to bym ryczała jakbym to widziała xd Za dobrze mnie znasz xd
    Ha! nawet na mój widok Vai się rozkleja ^^ Noah weź się nią zajmij xd
    Skarpeta na ratunek! i patelniaaa! pewnie Matylda :D Awwww kocham was ♥
    I teraz mnie jebło w środku... *_____________* "Kocham cię"?... aaaaa!!!! *o* chyba umarłam... chwila (gryzie rękę) żyje ^^
    Masz u mnie kilka minusów też... przez ciebie wyplułam jabłko i picie na monitor! już wiem aby nigdy nie jeść kiedy coś czytam... Mama mnie zabije pewnie!
    Zaczęłam krzyczeć na cały dom... już moja mama myślała ze demon we mnie wstąpił! -.-'
    Kocham cie mendo jedna!!! :*** i czekam na następny! :D
    W ciekawym momencie skończyłaś... z jednej strony dzięki bo chociaż jakoś zasnę w nocy xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo ^^ Vai się zmieniła.. To już 2 lata.. eh.. Ja ten czas leci.. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO STARA KROWO ;D Hahahhaha nie no żartuje.. Wszystkiego najlepszego kochana :) Pozostań taka jaka jesteś, czyli zwariowana i zboczona.. Kochamy Cię maleńka <3 Nie zapominaj o tym :)
    Oj tak.. Nie dobra Vai ^^ Nie wolno zabierać koszuli Logasiowi ! Nie wolno :P Hahah, ale słodko w niej wygląda ^^ Naprawdę :) Logan powinien jej kilka swoich koszul i krawatów oddać :)
    Ej ? Moja wina, że słuchałam Cover Girl? Nie? Kocham tą piosenkę.. Nie moją to jest winą.. Ta piosenka zawsze zostaje w moim serduszku, wydaje mi się jakby Kendall śpiewał ją dla mnie *__* A to by było przepiękne :) Ehh.. Marzenia :)
    Jeeee ;D Ja prowadzę ^^ To chyba dobrze nie? xD Nie wiem, dlatego pytam.. xD Ale raczej źle bo ludzie mają za dużą konkurencję, dlatego dziś się nie rozpisuję.. Znaczy mam nadzieję, że się nie rozpiszę, ale coś widzę, że raczej już się zaczęłam rozpisywać xD Ale to u mnie norma.. Zamiast wziąć się za coś pożytecznego to ja o jakiś pierdołach piszę xD Jak to ja, ale to już nie moja wina, taka jestem ^^
    Dobre xD Zabieram się do czytania i dobijania moimi komentarzami.. Głupie komentarze ujęcie drugie i... AKCJA !

    Jakie lenie ! Ale jak Vai to lecą jakby skrzydła mieli ! Ehh.. Miłość -.- Boże nie każ ich tym.. Błagam cię, nie zasługują na cierpienie.. No, ale.. Czemu nie? Jak pocierpią to się im nic wielkiego nie stanie, a Vai i tak kocha tylko Noah.. Będę musieli się z tym pogodzić, nie mają innego wyjścia ^^ No chyba, że będą o Vai walczyć, w co wątpię jak na razie.. Udają tylko dobrych przyjaciół, ale po nich widać, że ich Amor w dupę ukuł xD No taka prawda.. Człowiek nie zakochany się tak nie zachowuje..
    Em? Chłopaki są zazdrośni ! Wiedziałam.. eh.. Mały potwór, ale jaki kochany ^^ Vai jest przesłodka :) Ja ją kocham, a Kendall jej zazdrości.. em.. zazdrości jej.. ZAJEBISTOŚCI ! Właśnie ;D
    o__O Vai jest chora?! Nie możliwe.. Jak to nie będzie wariować?! Może ma gorączkę co!? Chłopaki powinni się nią zająć !
    Carlos od zwariowanych rzeczy, a Vai to zawsze nasza Vai zboczenica xD hahahahha nie zmieni się :)
    Noah też ma fajne zdanie o Vai xD Miły chłopak z niego.. Tylko tak łup łopatą i do dołka xD
    Hahah Vai i lodówka.. skąd ja to znam? xD hmm.. Gdzieś o tym czytałam.. A tak wiem ! U takich trzech dziewczyn co na starość będą starymi pannami z kotami xD Znasz to xD
    A co do śmietany.. to.. ehem.. bez komentarza.. wiesz, że ja mam skojarzenia i to raczej za duże xD Ale to wszystko wasza wina ! Zawszę to powtarzam !
    Jak zamarznie to się jej nic nie stanie.. Mózgu i tak nie ma, więc jej nic nie grozi xD Vai.. Przepraszam.. Tak mi sie zdaje.. Ale serduszko natomiast ma duże, za duże.. To teraz wiem skąd ona ma takie cycki xDDD
    Hahah jaki James xDD Przypomnij sobie kamalio jak wyglądałeś 8 lat temu, a pogadamy -.-
    Laluś -.- Inaczej pana Maslowa nie umiem nazwać, przejmuje sie tylko swoją fryzurą.. Dlatego jest podobny do Vai xD Dlatego do siebie pasują ^^ Ale i tak wolę Logana..
    Wooo Hooo ! Bok.. albo nie xD To później xD Niech będzie te okna w dół xD Ja tak przepadam za wersją numer 2 xD
    Ja na początku też nie rozumiałam tej piosenki, ale po czasie sie do niej przyzwyczaiłam xD
    Haha jaki Kend.. Sam wyjdź mądralo ! A najlepiej zostań wyrzucony przez okno, przez.. Vai xDD Nauczy cię młoda latać ^^
    Jeeee ! ;D Nareszcie mogę to krzyknąć ! Woo Hoo ! Bokserki w dół panowie !! ;DD Logan, Kendall, James i Noah pokażce jak to sie robi ^^
    Lek uspakajający PATELNIA xDD A to dobre xD Muszę to wypróbować, ale nie wiem ile razy 1, może 2, a może 5? xD Napisz mi na skypie bo nie chce przesadzić xD Bo gdzieś czytałam, że ma mała dawka daje guzy, a za duża śmierć.. Coś w tym stylu, a skutek uboczny to ból głowy.. To może lepiej nie próbować? xD
    Ooo ^^ Jacy opiekunowie Vai ^^ Wiedziałam, że w szkole integracyjnej jest dwoje nauczycieli, ale że w domu ma Vai dwóch opiekunów?! I to jeszcze taki sexy.. ehh.. zazdroszcze jej *__*
    Jak znam życie to Carlos ugania się za Pati.. Jak zawsze.. Niech wreszcie zrozumie, że ona go nie chce -.-
    część 1

    OdpowiedzUsuń

  3. Zamorduje Ericaa ! Jak on może ! Nie dotyka sie Carlosa ! Teraz to ja mu.. połamię ręce, nogi i skręcę kark ! Jednym słowem go zabije ! Grr.. Biedny Carlos.. Tak mu na niej zależy.. Oj.. Taka nieszczęśliwa miłość.. Piękne, ale smutne :( Szkoda, że nie mogę mu pomóc.. wszystko bym zrobiła, żeby był szczęśliwy..
    Żeby pięściami biednego Carlosa.. Jak tam można? :( Jak ja temu Ericowi pięścią przywalę to przez miesiąc z łóżka szpitalnego nie zejdzie -.-
    emm? że tak go patelnią? Nie mogła wymyślić czegoś innego? Wiele jest rzeczy w domu, którymi można przywalić.. Wiem to z własnego doświadczenia.. Noże, wałek, patelnie.. Talerze nawet.. Wszystko da się wykorzystać..
    Logan wierzy w takie głupoty? To musi być totalnym debilem -.-
    Boże jaka śliczna z nich para *__* Powinni być razem, a tego Erica zabić -.-
    Hahaha ! Bandanaman ! :D Sadie też ? :O Uuu.. Będzie ostro ^^ A ja przestałam być zazdrosna o Kendalla ^^ Jak na razie xD Nie całowali się, więc nie ma zazdrości z mojej strony xD
    Nie ! Było ją pocałować ! W takim momencie się nie kończy noo ! Oni mają być razem.. -.-
    Podsumowanie:
    1. Pati i Carlos - para doskonała.. Moim zdaniem powinni być razem bo naprawdę do siebie pasują..
    2. Sadie i Kendall - hmm.. w tej parze mi czegoś brakuje.. Nie wiem.. Może miłości? W ogóle sobie tego nie okazują.. Dla mnie to takie sztuczne jest..
    3. Vai i Noah - oni są słodcy *o* Jako para mi się podobają, ale na miejsce Noah wstawiłabym kogoś innego..
    4. James i Logan - jak oni się nie przyznają że kochają Vai to im coś zrobię -.- Powinni się spiąć i iść do Vai.. Ona to zrozumie przecież..

    Pozdrawiam
    Fanka Vai i Logana <3333

    część 2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy Logan i James to para... dałaś to tak jakby byli parą! wystraszyłam sie wiesz?!
      A to z talerzem to nie przypominaj... ja nadal pamiętam... xddd
      A twoje komentarze ciężko przebić! xd

      Usuń
    2. Nie tak ciężko.. Moonia też jest dobra

      Usuń
  4. OOOO rany jakie długie komenty XDD Pozdro dla was :) A ja wprost rozdział jest Genialny ! Ja sobie tu czytam i czytam i nagle koniec.. Piszesz świetnie, że niemożna po prostu się od ciebie oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To już dwa lata.Kto by pomyślał że ten czas tak szybko minie ?Vai jest słodziutka.Może i strasznie zboczona i jej mózg wyjechał na wakacje po urodzeniu ,ale jest słodka.I ma ładną grzywkę.Musisz mi powiedzieć jak ją układasz bo ja z moją mam problemy.Jest za gęsta.Lakier też nie pomaga!.Podłość ludzka nie zna granic.Ładnie rysujesz naprawdę podziwiam twoją twórczość zarówno (to chyba znaczy że tak samo?) literacką jak i malarską?
    Czytasz komcie na lekcj xD?Wyobrażam to sobie.Siedzi sobie taka Sylwia na matmie wiatr przez otwarte okna rozpierdala jej włosy co doprowadza ową (kocham to słowo jest takie staroświeckie i zacne) niewiastę (tak mnie nauczyciel na Polskim nazywa "niewiasta z ładną grzywką i niebieskimi oczami")do szaleństwa.Może i wygląda na opanowaną ale w środku chce się opitolić na łyso albo spryskać włosy lakierem (to jest łagodniejsze wyjście).Nauczycielka gada jakieś głupoty o czymś tam i w pewnym momencie po ścianach sali roznosi się charakterystyczny śmiech istoty nazwanej przez swoich rodziców Sylwią.Potworowi stojącemu przy tablicy dym leci uszami gdyż zobaczyła owy przedmiot do komunikacji w rękach niewiasty podlatuje do niej na swojej czarodziejskiej miotle i zabiera przedmiot po czym wszczyna się bójka nie z tej ziemi którą wygrywa młoda istotka ludzka ze zrytą banią.Wtedy drzwi sali się otwierają i wjeżdża do niej rycerz którego włosy(co ja z nimi mam?)powiewają na wietrze przez otwarte okno.
    Jest to wysoki umięśniony facet (czytaj James) ubrany z rajstopy i dziwną bufiastą koszulę.
    -Czy zechcę pani o pani usiąść na mojego rumaka i odjechać ze mną do sklepu z lakierami do włosów?-pyta pewnym siebie głosem
    -Tak!-krzyczy po czym wsiada na rumaka po czym razem odjeżdżają ku zachodzącemu słońcu.
    BOŻE ODWALA MI.Najpierw "słuchaj na lekcji bo skończysz na ulicy" a teraz "przestań gadać jak milord!!!" no ludzie zdecydujcie się!
    Ok a teraz odnośnie rozdziału!
    Żeby było jednym słowem "zajekurwabisty!" no co to jest jedno słowo.
    Ok zaczynamy...
    1.Na cholerę Noah z nią przyjechał?!Przecież on powinien być na próbie a nie ze swoją dziewczyną czas spędzać.Naglę się idealny zrobił.Coś przeskrobał ja Ci mówię.
    Klaudia(moja przyjaciółka która Ci macha):A może po prostu chce spędzać czas z kimś kogo kocha?
    Monia(ja):Tak jasne wmawiaj sobie.Faceci to egoistyczne świnie które najpierw coś przeskrobią a potem myślą.
    Klaudia:A ty znowu o Dawidzie?!
    Ja:A żebyś kurde wiedziała!.
    2.Oj chłopaki (James i Logie) nie wolno dusić kogoś w powietrzu.Najlepiej jest podejść i zrobić to naprawdę!A za Noah nikt by nie tęsknił :P.
    "-taa … za to ty jesteś od spraw zboczonych- zaśmiał się Logan a Vai skomentowała to facepalmem." Loga kretynie ,mądry kretynie ale kretynie!Jak mogłeś teraz się będzie musiała biedna Goldie tłumaczyć!Ale mina aniołka i słodki uśmiech zadziałają.No a jak nie to ewentualnie rekompensata za szkody (if you know what i mean).
    3."Gdzie lustro tam i James" xD kocham ten tekst i tego lalusia.Jest taki uroczy dlatego pasuje do pasemkowej.
    4.Ehh bita śmietana to cud jaki wymyślił... ty kto wymyślił bitą śmietanę??Francois Valet?? Jakie dziwne nazwisko.
    Part 1
    -Moonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś superowa ! Lepsza niż ja ! :D Gratulacje Moonia, poryczałam się xDD Ale tak seryjnie, twój komentarz doprowadził mnie do rozpaczy xDD Ze śmiechu oczywicha xDD

      Usuń
    2. boże xD ja bym z krzesła prawie spadła xD nie mów że i ty wciągasz maryche jak Vai xDD czekam na 2 część ... i się boje xD

      Usuń
    3. To mój ulubiony komentarz!!! Myślałam że zaraz skocze z okna! popłakałam się!!! xd
      Nie sądziłam ze James w rajstopach może być pociągający... Jeszcze mi sie to przyśni D:
      Już nic nie mowie... xd

      Usuń
    4. James jest zawsze pociągający!A w rajstopach jeszcze bardziej.Ang wcale nie jestem lepsza od ciebie!I owszem Vai mi dilera poleciła.Mnie dzisiaj po Gangam style głupawka bierze.Moi genialni znajomi zrobili własną wersję teledysku...Bez komentarza
      -Moonia

      Usuń
    5. Jesteś lepsza ! I to o wiele.. Może moje komentarze są dłuższe, ale twoje o wiele ciekawsze !

      Usuń
    6. Pfff...
      -Moonia

      Usuń
  6. 5.Ciekawe jakich rozmiarów była ta lodówka.Nie żeby coś.Tylko jestem ciekawa jak ona tam weszła.Po prostu otworzyła drzwi czy zmniejszyła się za pomocą lasera??Dobra nieważne
    6.Tak Logasiowi brakuje mięśni a Jamesowi mózgu.Ale jest przystojny to mu wybaczymy.Co nie?
    7.No więc tak się traktuje dziewczyny które dopiero z lodówki wyszły?Fryzjer ważniejszy?!No Maslow nie spodziewałam się tego po tobie.Nie no to jest normalne jak chce się umrzeć samotnie!.
    8.Dla mnie słowo "żelek" jest dziwne.No bo to nie jest z żelu zrobione tylko z ... jakiejś rzeczy.
    9.Carlos biedaczku!Jak ten Eric mógł pobić tego niewinnego człowieczka co?On jest niewinny przecież nie jego wina że się zakochał.Żeby od razu go bić??Jak spotkam tego Erica to mu nogi z dupy powyrywam!Tak się nie robi!.On chciał tylko dać jej kwiatki.Słodziak.
    10.Pati weź się ogarnij,zerwij z nim i bądź z Carlitem.To taki mały ciamajda.Mały bo niski a nie że...no wiecie o co mi chodzi.
    Klaudia:Na pewno nie chcesz iść do tego psychologa mogę cię zapisać puki nie jest za późno.
    Ja:Nie nigdzie nie ide dopóki Carlos nie będzie z Pati a James z Vai-macha jej żelką przed twarzą
    Klaudia:Ja tam osobiście jestem za Loganem jest inteligentny i nie zniszczy Vai jeszcze bardziej
    Ja:Ty jesteś za Loganem tylko dlatego że jesteś jego fanką
    Kl:A ty jesteś fanką Jamesa
    Ja:No i dobrze ja przynajmniej o nim przez sen nie gadam.
    Kl:A tutaj bym się kłóciła
    Ja:Csiii ja tu tworze jedz żelki.
    11.Carlos ty babiarzu takie teksty walić do zajętej dziewczyny.No no no nieładnie.Ale ja też takie "oooo" zrobiłam i walnęłam głową w sufit (jest nisko).Mnie bolało a Klaudia miała polewkę.Nie dziwię się też bym z tego lała.
    12.Tak nareszcie Bandanaman!Tęskniłam za nim.Tak bardzo bardzo.Ciekawe jakie on ma super moce??No bo każdy super bohater jakieś ma.
    No i 13 i ostatni:Jaki słodki koniec <3.Teraz czekam na następny prosze daj go jak najszybciej chce wiedzieć co Vai i Pan skarpeta zrobią Ericowi i co powie Pati.
    Czyli tak w skrócie:
    1.Eric ma zgnić w piekle giń przepadnij poczwaro!
    2.Pati i Carlos mają być razem.Pasują do siebie kurde no.
    3.James i Logan...niech lepiej powiedzą Vai co do niej czują ona to powinna zrozumieć.Oczywiście jak Logie nie wyjedzie z pszczółkami i kwiatkami tak jak moi rodzice ostatnio.Nienawidzę etapu dojrzewania -.-
    No i tego by było na tyle.
    -Moonia
    part 2
    VAMES GÓRĄ!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wprowadzam oskarżenie bo udusiłam się ze śmiechu !! Walę się jak chora rżąc jak koń z Animal Planet xD nw czemu ale podczas czytania tego rozdziału zaczęłam śpiewać piosenkę Eweliny Lisowskiej- Nieodporny rozum,nie wiem czemu xDD namieszałeś w mojej głowie jednym gestem jednym słowem.. Kawałek tej o to piosenki a pacz bóbr: :B bóbr bez zęba :P i martwy bóbr bez zęba XP xD Hahaha bułłłciaa ^^ Hmm No nic czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział ^^
    Paaati i Carlos zakochana paaara ! :P dobra... zaczynam teraz gadać jak na poziomie zerówki -,-
    phaha...xd

    OdpowiedzUsuń

Everyday I'm Shufflin!! :D