kochani moi drodzy wierni fanii!! :*:*:* ja was po prostu ubóstwiaaam za to że sie wam podobają moje wypociny xD a te długie komentarze *__________________________________* kochammmm ^^ hmmm może jednorazówke wstawić .. xD ale musze taką mało zboczoną xDD bo tą co ostatnio napisałam ... albo te co teraz pisze ... xD hahahahaha dobra xD ten rzdz troche ehm ... długasny mi wyszedł xD albo za krótkie albo za długie są -.-'' wybaczcie xDD no i zapraszamm ;D
- poczekaj, jest w trakcje wielkiego zacieszu. Za chwile emocje opadną i będzie normalna- szepneła Vai do Logana.
Pytanie na koniec męczarni xD
co byście zrobili gdyby nagle przed waszymi oczami stanął wasz ulubieniec z BTR? ;D moja reakcja byłaby właśnie taka jak w rzdz ;D
no to ściskam i miętolee pipoleee ^^ :*
Sylwietta watching you …
-Sylwiaaa …. Sylwiaaaa ...- usłyszałam
cichy szept nad moim uchem. Wrrr nienawidze jak ktoś gada do mnie z
rana -.- -juuhuuuu-
-przymknij się!- warknełam i obróciłam
się na drugi bok. Po chwili poczułam że ktoś rytmicznie uderza
mnie poduszką w głowe- Goldie!- podniosłam głowe i chwyciłam
poduszke- przestań noo!! daj człowiekowi spać!-
-a właśnie że nie dam bo chce cię gdzieś
zabrać … szkrabie- uśmiechneła się po czym zrzuciła mnie z
łóżka -.-
-Violeette!!- warknełam po czym zaczełam
ją gonić po całym domu. Jednak ten mały gnojek schował się ee …
w lodówce? - aha? Nie zimno?- zapytałam, stojąc przed lodówką.
-w sam raz!- krzykneła mi z lodówki a ja
wywróciłam oczami i zastawiłam lodówke stolikiem.
-skoro tak- poruszałam brwiami i poszłam
do łazienki umyć i ułożyć grzywke.
-eej ...- usłyszałam trzask. Pewnie
próbowała otworzyć drzwiczki xD- czemu nie moge wyjść?! Sylwia!
Zimno jest! Dostane zapalenia pęcherza! Sylwiaaaaaa!!!-
-huehuehue ^^- zaśmiałam się po czym
zrobiłam to co miałam zrobić i , po kilku minutach wrzasków,
ulitowałam się nad nią i otworzyłam drzwi.
-wolniej się nie dało?- zapytała Vai,
trzęsąc się.
-mogłam się jeszcze umalować i dopiero
przyjśc- wywaliłam na nią język i wróciłam do łazienki. Taa
kochamy sobie dokuczać ^^ takie dwie kuzynko-siostry xD po godzinie
byłam już gotowa.
-trampki? Na serio?- zapytała mnie
pasemkowa.
-a co? Nie lubie szpilek a nie mam ochoty na
koturny dzisiaj- tłumaczyłam jej- tooo … gdzie mnie zabierasz?
^^- zapytałam z zacieszem.
-zobaczyszz ...- odparła tajemniczo po czym
wsiadła do auta a ja zaraz za nią.
-... nie zabijesz nas, mam nadzieje-
zapytałam, zapinając pasy.
-aż tak źle nie jeżdze nooo- jękneła
Vai ze śmiechem po czym odpaliła fure.
- hmmm twoja?- zaczełam się rozglądać.
-nom … ale to auto było troche
potłuczone. Myślałam że dadzą mi nowe ale udało im się je
naprawić- poklepała kierownice.
-a co się stało?-
-... lepiej żebyś nie wiedziała- kiwneła
głową. Po kilku minutach dojechaliśmy do jakiejś willi … wow,
czyżby Vai wykupiła wille? Bo ja wiem … wysiadłam z auta i
zaczełam się rozglądać- siema Pociąg!- krzykneła Vai do
wielkiego murzyna, pewnie bodyguarda- wpisz ją na liste, Sylwietta-
uśmiechneła się po czym machneła do mnie- choodz ;D-
- no ok ...- szepnełam, ominełam murzyna i
poszłam za nią. Ta zapukała kilka razy do drzwi wejściowych po
czym ktoś je otworzył.
- ooo Vajsencja ^^- przed moimi oczami
ukazał się ee … zaraz … nastawie ostrość w moich oczach …
Logan Henderson!!!
-siema Logiencjusz- uśmiechneła się do niego Vai- to jest moja kuzynka, Sylwia- podkreśliła moje imię.
-siema Logiencjusz- uśmiechneła się do niego Vai- to jest moja kuzynka, Sylwia- podkreśliła moje imię.
-oo siemasz, jestem Logan- przedstawił mi
się.
-Lo...Logan …? Big Time Rush? … Vai …
ty … jakk …-
-eeeh … no znam BTR, nie moja wina-
zaśmiała się Vai a Logan tylko wywrócił oczami.
-o bożee … moge dostać autograf?-
zapytałam z zacieszem w oczach i otworzyłam moje pudełko z płytą
BTR, które trzymałam zawsze w torebce.
-jasne- wziął długopis i podpisał się
mi.
-aaaaww dziękujee- pisnełam szczęśliwa.
-... nie martw się, przejdzie jej- macheła
ręką Vai a ja tylko zmroziłam ją wzrokiem.
-chodzcie-
uśmiechnął się do nas Log po czym wpuścił nas do środka.
Nadal nie moge tego ogarnąć!! jestem u BTR!! a moja niewdzięczna
kuzynka nie powiedziała mi o tym że ich zna osobiście!!- poczekaj, jest w trakcje wielkiego zacieszu. Za chwile emocje opadną i będzie normalna- szepneła Vai do Logana.
-Wioletto
słysze cięęę ...- zanuciłam a ta tylko warkneła.
-o
nie … Vai czego tu chcesz znowu?- do salonu wszedł eee Kendall!!!
aaaawwww jak supeerr :D
-jakie powitanie- zaśmiała się Vai.
-jakie powitanie- zaśmiała się Vai.
-Kendall
Kendall Kendall :D dasz mi swój autograf? ^^- zapytałam go,
podchodząc do niego.
-jasne
ee ...- popatrzył na mnie.
-Sylwietta
… to moja kuzynka ^^- powiedziała dumna Vai.
-ahaa
...- podpisał mi się na płycie blondas- proszę ^^ czyli że … 2
wariatki?-
-o
nie nie nie, ja nie jestem taka jak Vai- zaczełam się bronić.
-no
mam nadzieje- mruknął Logan a Vai trzepneła go w ramie- ałaaa noo
… no bo przecież Vai jest niepowtarzalna ^^-
-nie
podlizuj się- wywaliła na niego język Vai.
-
uu słysze znajome głosyy- usłyszałam nagle ten głos i odwróciłam
się. Ze schodów schodził właśnie on … ten Adonis, i jeszcze
bez koszulki *O* zwolnione tempo … to jak zarzucał tą swoją
grzywką …. aż otworzyłam usta kiedy przybliżał się do nas i
stanełam jak wmurowana …
-wiedziałam-
usłyszałam szept Vai.
-
ooo widze nową osóbke- podszedł do mnie brunet a ja nawet się
ruszyć nie mogła … ani mówić … nic! Po prostu kiełczyłam
się i stałam jak wmurowana- jestem James- uśmiechnął się do
mnie a potem … w sumie nie pamiętam co się stało xD
Violette
watching you ...
-powiedz Vai, to mdlenie jest u was
rodzinne?- zapytał po chwili Logan, patrząc na Sylwie, która, na
widok Jamesa, zemdlała.
-w sumie nie wiem nadal co ona widzi w tym
pustym człeku- wzruszyłam rękami ze śmiechem.
-prosze jak działam na kobiety- odparł,
szczerząc się brunet.
-dobrze że ci wygląd został- zaśmiałam
się.
-ty Vai nie mów że nie podobają ci się
moje muskuły- zaczął znowu szpanować -.-
-ee nie? Bardziej to twoja grzywa mi się
podoba xD i to że mamy taki sam nosek ^^- potykałam go po nosie.
-macie super łazienke ^^ ooo siema Vai ;D-
zobaczyłam nagle Pati, która schodziła ze schodów- i ee …
martwy ludku- podeszła do mojej kuzynki.
-to jest Sylwietta, moja kuzynka xD dobra,
mam dość przedstawiania jej co chwile- machnełam ręką.
-Vai, poznałam ją wczoraj- zaśmiała się
Pati.
-uu ktoś ma zaniki pamięci?- podniósł
brew Logan.
-za dużo ...- zaczął James ale ja nie
dałąm mu dokończyć.
-spróbuj tylko Maslow a będziesz oddychać
przez uszy!- warknełam.
-hmmm … moge ją na chwile zabrać do
siebie?- zapytał James i wziął Sylwie na ręce.
-ty już gwałcić idziesz?- zaśmiałam się
a on tylko wywrócił oczami.
-nie -.- nie jestem Loganem- popatrzył
cwaniacko na Logana a ten tylko westchnał- mam sprawe- oznajmił po
czym uciekł z nią do pokoju.
-niech robi co chce, będzie na niego-
zaśmiałam się i usiadłam na kanapie- … przepraszam Logan ...-
-Vai przestań już xD przepraszasz mnie od
wczoraj- usiadł koło mnie.
-wiem … przepraszam xD- zaśmiałam się a
on tylko pokiwał głową.
-no heja familia!- usłyszałam nagle
znajomy głos po czym podniosłam głowe. W drzwiach stał Carlito :D
jak super, wrócił ze szpitala! ;D
-Carlos Carlos Carloos!!- krzykneła Pati i wtuliła się w niego.
-Carlos Carlos Carloos!!- krzykneła Pati i wtuliła się w niego.
-ooo ktoś za mną tęsknił- uśmiechął
się latynos po czym przytulił ją mocno.
-Carlos! Jak super że jesteś!- klasnął w
dłoń Kend po czym przytulił go.
-Carlito burrito witaj w hausie ;D-
uśmiechnełam się do niego po czym też przytuliłam ^^
-grupowy misiaczeek- krzyknał Log po czym wszyscy przytuliliśmy Carlosa i rozległo się takie „oooo” ^^
-grupowy misiaczeek- krzyknał Log po czym wszyscy przytuliliśmy Carlosa i rozległo się takie „oooo” ^^
-jak super być już w domu!- pokiwał głową
Carlito i uśmiechnął promiennie. Patrzyłam to na Pat to na
Carlosa … widziałam ich spojrzenia … awww słodcyyy ^^
James watching you …
kiedy wszedłem do mojego pokoju, położyłem
dziewczyne na moim łóżku i usiadłem przy niej. No … nie dziwie
się że zemdlała. W końcu jestem boski :D widziałem że coś
trzymała w ręku więc delikatnie wziąłem jej to … była to
nasza płyta z podpisami Logana i Kendalla.
-hmm ...- mruknąłem- to napisze i ja
dedykacje ^^- wziąłem długopis i zacząłem pisać pod moim zdj-
dla mojej największej fanki Sylwietty, boski James Maslow ^^-
nabrałem dumnej postawy i zamknąłem opakowanie od płyty.
Zobaczyłem nagle że dziewczyna powoli się przebudza.
-gdzie …. gdzie jestem?- szepneła i
popatrzyła na mnie po czym gwałtownie usiadła- Ja...James?-
wydukała a jej oczka się zaświeciły. Kolor oczu miała taki sam
jak Vai, piwny. Śliczny ^^
-tak, to ja- odparłem dumnie- spokojnie,
jesteś u mnie w pokoju i mam do ciebie pewną sprawe-
-mów, zrobie wszystko- odparła z wielkim
uśmiechem.
-dobrze … posłuchaj: udawaj że jestem
normalnym chłopakiem, którego poznałaś- zacząłem jej tłumaczyć.
-to nie takie proste. Ty jesteś boski!!-
odparła po czym troche, tak jakby zgłupiała xD- … ta, głupote
mam po Vai- zaśmiała się.
-spróbuj się jakoś opanować- oznajmiłem
ze śmiechem- wiem że to dla ciebie szok że wiesz … taką gwiazde
spotykasz i w ogóle ...-
-ale ego masz na serio duże- kiwneła głową
i zarzuciła grzywką.
-no dzięki- zaśmiałem się- dobra,
słuchaj … robimy impreze niespodzianke dla Vai, pomożesz nam?-
-no jasne!- uśmiechneła się promiennie.
-to super! Mamy już liste co trzeba kupić.
Teraz trzeba ją jakoś wywalić z willi i uważać żeby tutaj nie
przyszła-
-da się załatwić. Wystarczy żeby któryś
się nią zajął i po sprawie- odparła dumnie.
- … to akurat się da załatwić- kiwnąłem
głową z uśmiechem.
-słuchaj … ehm … rozwaliła mi się
grzywka?- zapytała mnie z lekkim uśmiechem.
-nie, jest spoko ^^-
-dzięki :) jak się pytam Vai to ona zawsze
mi odpowiada „ ty lalusiu pieroński, lusterko sobie kup”-
zaśmiała się.
-chłopcy też się skarżą że niby za
dużo w łazience przesiaduje ale Logan nie lepszy- skoro ona się
skarży to czemu ja nie moge? XD
-jak mogą- pokiwała głową.
-dobra, chodz na dół bo jeszcze pomyślą
że cię na serio gwałce- zaśmiałem się i wstałem z łóżka.
-rozumiem że zboczestwo Vai przejeło
góre?- zaśmiała się i wstała powoli z łóżka, przeglądając
się w lustrze, które miałem na szafce.
-no … niestety- popatrzyłem na nią-
poczekaj, zobacze jak moja grzywa wygląda- podszedłem do niej i
popatrzyłem do lusterka- jest dobrze – oby dwoje zrobiliśmy
dziwne miny po czym parschneliśmy śmiechem xD.
-mamy najzajebistrze grzywki w Midway-
odparła Sylwia, kiwając głową.
-święta prawda- przytaknąłem i
uśmiechnąłem się do niej. Jedna z rzeczy których zaczynałem w
niej lubić to był uśmiech. Taki promienny i szczery, aż samemu
chciało się uśmiechnąć do niej- dobra, chodzmy- kiwnąłem głową
i wyszedłem razem z nią z pokoju po czym udaliśmy się do salonu.
-ooo nasza princessa się obudziła-
zobaczyłem Vai, która podniosła się z kanapy po czym znowu na nią
gruchneła xD
-nie tak szybko Goldie- zaśmiał się Log i
pomógł jej wstać- powoli się wstaje-
-słuchaj Logana, on dobrze mówi-
oznajmiła Sylwia i wtuliła się w album.
- przez ciebie Maslow, ta ów osóbka nie
zaśnie mi dzisiaj- powiedziała Vai, i pociągneła Sylwie do
Carlita- trzymaj, ostatni z tych nieudaczników-
- no dzięki- odparliśmy wszyscy razem.
-heeejj, jestem Sylwia- uśmiechneła się
do niego- podpiszesz mi się?- zrobiła słodkie oczka i dała mu
płyte.
-jasne- odparł uśmiechnięty Carlito i
podpisał jej się- oo widze że James fajną dedykacje ci napisał
^^-
-serio?- zapytała zaskoczona i wzieła
album po czym zaczeła czytać. Popatrzyła na mnie i uśmiechneła
się przygryzając warge.
-nie napalaj mi kuzynki!- powiedziała Vai
po czym pomachała jej ręką przed oczami.
-siema ludu!- do domu weszła Sadie,
wracająca z lodziarni.
-wohoho nooo troche ludzi dzisiaj poznasz
Sylwia. To jest Sadie, dziewczyna Kendalla- oznajmiła Vai po czym
popchała Sylwie w strone Sadie.
-siema, jestem Sylwia- powiedziała po czym
uścisneły sobie dłoń.
-toooo … nara Vai!- odparł nagle Kendall
i wywalił ją zza drzwi.
-co ty robisz?- zaśmiała się Sylwia po
czym zobaczyliśmy jak pasemkowa staneła przy oknie i zaczeła w nie
drapać.
-poczekaj, patrz teraz- powiedziałem po
czym wziąłem kubełek z kurczaczkami do ręki- Vaaaiii wiem że
tego chceeesz- mruknąłem a Vai zaczeła się tam ślinić xD
-tortura Vai, część pierwsza- zaśmiał
się Logan.
-jesteście okropni- oznajmiła Sylwia po
czym skubneła mi jednego kurczaczka, patrząc na mnie tak seksiii ^^
i zaczeła go jeść. Poszedłem w jej ślady i też zacząłem jeść
jednego. Vai zaczeła walić w szybe po czym zjechała po niej i
klapneła na ziemie.
-misja wykonana- odparłem dumnie a Carlos
zabrał mi pudełko.
-nic się nie zmieniliście- zaśmiał się
Pena po czym zapukał lekko w szybe i pokazał na drzwi. Vai szybko
się zerwała i podbiegła do nich. Carlos otworzył je, dał jej
kubełek po czym zamknął drzwi.
-jesteś za dobry dla niej- zaśmiałem się
po czym Sylwia tylko przytakneła.
-dobra … to trzeba się podzielić- zaczął
Kend i nagle spostrzegliśmy że Vai stoi przyklejona do szyby i
nadsłuchuje co mówimy- mhm … ktoś się musi nią zając- po tych
słowach wszyscy spojżeli na Logana.
-jasne jasne, jak trwoga to do Logana-
zaśmiał się i wstał z kanapy- tylko gdzie ją zabrać?-
-hmmm KFC, szejk, park, kino, wesołe
miasteczko, rollercoastery!- zaczeła wymieniać Sylwia.
-no to miłej zabawy- zaśmiałem się i
popchałem Logana do drzwi, otworzyłem je po czym zamknąłem, tak
że Logan nie zdążył mi się sprzeciwić xD.
Logan watching you …
no jasne, wszystko teraz na mojej głowie.
Dziękuje! Kiedy zostałem wypchnięty z willi, stanąłem przed Vai,
szczęśliwie obrzerającą się kurczaczkami.
-siema- uśmiechneła się do mnie- ciebie
też wyrzucili? xD-
-a noo …- machnąłem ręką i popatrzyłem
w strone okna po czym zobaczyłem jak wszyscy pokazują kciuki- tooo
Vai ...- nabrałem powietrza.
-nie dam ci kurczaczka, zapomnij- przytuliła
do siebie kubełek i przymróżyła oczy.
- … nawet jednego?- zapytałem i zrobiłem
minke słodkiego psiaka. Wiem jak to działa na Vai ;D
-nie Logan … zły pies!- odwróciła się
do mnie tyłem, próbując nie patrzeć mi w twarz. No to ja zacząłem
mruczek jak słodki kotek i łasić się do niej xD no cooo głodny
się zrobiłem xD
-odwine ci zaraz Hendersoon!- zaśmiała
się- masz! Ale przestań!-
-dziękuje ^^- odparłem zwycięsko i
wziąłem jednego. Nie chciałem się nawet odwracać w strone szyby
bo domyślałem się jaką mają mine- too … może na szejka
pójdziemy?-
-okeeey ^^ - podskoczyła po czym machneła
głową żebyśmy poszli. No to … idziemy ;D
Carlos watching you …
-jaki Logan mraśny- zaśmiała się Pati,
widząc tą scenke.
-żeby się Vai upodobać to trzeba być
mraśnym- zaśmiał się James.
-dobra, skoro mamy z głowy Vai i mraśnego
to przejdzmy do podziału- klasnął w dłonie Kend.
-ja moge zając się gotowaniem- odparłem
wstając.
-to ja też- odparła Pati i staneła przy
mnie. Będziemy gotować razem? Ooo ^^ wyszczerzyłem się i objąłem
ją delikatnie.
-okey … kto idzie do sklepu?- kontynuował
Kend.
-ja moge- zaoferowała się Sylwia.
-to ja też- aż podskoczył James i
przystanął koło Sylwii.
-serio?- zapytała, kołysząc się,
dziewczyna.
-tylko James … macie iśc do sklepu …
SKLEPU!- oznajmił Kendall.
-no a gdzie mamy iśc jak nie do SKLEPU?-
zaakcentował James.
-no nie wiem .. fryzjera?- powiedział
Kendall a oni tylko wywrócili oczami.
-przycinałem grzywke tydzień temu-
oznajmił James, zarzucając grzywką.
-a ja przycinałam 2 tygodnie temu- odparła
Sylwia, patrząc na swoje kłaki.
-widze tutaj dziwne podobieństwo ...-
szepnąłem do Pati a ta tylko pokiwała głową.
-no sio sio idzcie do tego sklepu bo zamkną
go zanim dojdziecie- zaczął ich wyganiać Kendall.
-dobra noo, nie pesz się tak- zaśmiał się
James po czym wyszedł z Sylwią z willi.
-tooo my bierzemy się za dekoracje-
oznajmiła Sadie po czym przyniosła kilka.
-może jednak zawiesić kilka balonów? Może
nas nie rozstrzela za to- zaśmiał się Kend a Sadie pokiwała głową
rozbawiona.
-to … idziemy gotować? ^^- zapytała
Pati, patrząc na mnie z uśmiechem.
-jasne- odmieniłem jej uśmiechem, złapałem
ją leciutko za ręke po czym pognaliśmy do kuchni- a więc …
corndogi? ^^- zapytałem, ubierając kapelusz kucharza.
-no jasne- uśmiechneła się do mnie Pat po
czym ubrała taki sam. Pamiętam ten dzień kiedy zrobiłem jej
corndogi … wtedy też ją poznałem … tego dnia nigdy nie
zapomne. Cały w skowronkach wyciągnąłem kilka garczków ale
jednak, kiedy popatrzyłem na Pati, która ubierała fartuch,
pomyślałem że to już czas … wziąłem głęboki wdech i
powolnym krokiem podszedem do niej po czym chwyciłem za ręke.
-Pati ...- szepnąłem do niej po czym
spojrzałem jej w oczy.
-tak … Carlos?- zapytała, troche
zagubiona.
-słuchaj … wiem że po tym wszystkim
nawet nie powinienem się ciebie o to pytać ale … zapytam …
zaryzykuje ...- wziąłem głęboki wdech po czym wypowiedziałem
zdanie na jednym oddechu- będziesz moją dziewczyną?- kiedy dotarło
do mnie że to powiedziałem, poczułem że przechodzą mnie
dreszcze. Szybko spuściłem wzrok, nie wiem dlaczego. Może ze
strachu?
-Carlos- szepneła i podniosła powoli moją
głowe, patrząc mi w oczy- tak, zostane- zaśmiała się słodko po
czym i na moich ustach pojawił się uśmiech.
-na … serio?- wydukałem, niedowierzając
w to co usłyszałem. Ona nie odpowiedziała tylko pocałowała mnie
namiętnie. W tej właśnie chwili poczułem że jestem
najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale to co powiedziała
później uświadomiło mnie że jestem nim podwójnie.
- … kocham cię Carlito- szepneła,
odrywając się ode mnie.
-ja ciebie też kocham … Pati-
wyszczerzyłem się po czym znowu zatraciliśmy się w namiętnym
pocałunku.
-eeej z tego co pamiętam to macie gotować
a nie zasysać sobie twarze- krzyknął Kendall.
-zostaw ich … niech się sobą nacieszą-
szepneła Sadie. Dziękuje! Jedna która się nad nami ulitowała. W
sumie … za chwile się wezmiemy za te corndogi … 5 minutek …
może 10 … najwyżej godzinke ;D
Pytanie na koniec męczarni xD
co byście zrobili gdyby nagle przed waszymi oczami stanął wasz ulubieniec z BTR? ;D moja reakcja byłaby właśnie taka jak w rzdz ;D
no to ściskam i miętolee pipoleee ^^ :*
My ciebie też ubóstwiamy kobietoo!!! Dla mnie jesteś jak bogini ^^ Wiem że teraz ci dosładzam xd
OdpowiedzUsuńNie ma to jak opisywanie wszystkiego... clap clap clap piszemy!:
Widać że Sylwietta tak samo jak Vai nie lubi wstawać za wcześnie... Ja tam wole wstać odrobinę wcześniej... mam powody o których wole nie pisać xd Za dużo byście sie dowiedzieli :P
Lodówki the best!!! Party Hard w lodówce!!! Ja tam zamieszkam :D Niestety moja lodówka jest zapełniona -.-'
Oczywiście grzywkaaa xd Są grzyweczki są dupeczki! :D Motto Karoliny :D
Vai trzeba było sie nie zamykać jak debil w lodówce... nauczka na całe życie! Bóg stworzył lodówki aby chować jedzenie a nie wariatki... no chyba że z niej zrobimy schabowe ^^
Jakby ktoś mi powiedział że ma stłuczone auto to przychodzą mi tylko 2 opcje... 1. wypadek xd a 2. hardcore w samochodzie! xd. Znam takie przypadki że aż kółka poodpadały i szyby się potrzaskały... xd Nie pytajcie skąd xd
Gdy pociąg stoi na straży, żadne zło sie nie zdarzy! Wyobrażam go sobie już w pelerynce i rajtuzach xddd Ciekawe jaką by miał super moc... Zgniatanie przestępców! Bummm skarby! :D
Najlepsza reakcja na widok Logana ever! xd Ciekawa jaka by była reakcja Vai na widok jego bez ubrań z paskiem "cenzura" tam niżej xddd
Nosisz przy sobie w torebce płytę BTR?... ciekawa jestem co ja mam... kasa, dowody, jakiś nóż, moje zdjęcia z Suzi ^^, kilka ciastek, gumki... takie i takie xd, eee makaron? wow xd, czyjaś krew w pojemniczku... a wiem po co! xd i stringi xd Oraz baterie jakieś xd Boże co ja mam w tej torebce?...
Wiem czemu Vai ci nie powiedziała... Nie chciała mieć konkurenci xd Ona jako ich ulubienicaaa ^^ i nagle pojawia sie taka Sylwietta i bum! Wolą ją xd
Oooooooo Kendi :D Mam już połowę zespołu zaliczonego ^^ Dużo nam nie zostało ludzie... dajesz Sylwia! Dopadnij każdego... wymęcz długopisem... dajeeesz!
Matko! xd Leci mi seksualna a tu że James schodzi z schodów, bez koszulki w zwolnionym tempie... coraz większa pewność mam że to laska! xd
Zemdleć na widok Jamsa?... zdarzyło mi sie! xd Było to z tydzień temu xd Nie wiem czemu ale jebałam na podłogę xd Prawdopodobnie coś mi dosypał :P
"-macie super łazienkę ^^" Ten tekst mnie nadal powala!!! Kocham go! Kiedyś byłam u Arka i weszłam do łazienki... i nagle krzyczę do niego "ej! masz ładną łazienkę" xd Moim zdaniem łazienki są takie seksiaste *O*
Łohohohohoh James + Sylwia (nieżywa) + pokój + sami?!... matko idealny scenariusz dobrego pornosa!... hahahaha xd Nie twierdze że idą się gwałcić... mam taka nadzieje ^^
Carlos wrócił!!! Jak się ucieszyłam! Powinien się cieszyć że na niego nie wleciałam i sie nie wywaliliśmy... miałam tak kilka razy xd W szkole z Karoliną jak sie witamy to zawsze jeb na podłogę xd
Teletubisie sie tulą!!! ooooo ^^ Kocham to mówić ale w nieodpowiednich momentach xd Dajmy jakiś przykład xd
1.- Twoja mama nie żyje...
- OOooooo ^^
2. - Jest Pan bezpłodny
- Oooooo ^^
3. - Szkoła sie spaliła...
- TAK!!!! OOOOO!!! YEAAA!
Dziwne przykłady... ale ja tak już mam i koniec kropka! :P
James strzelił jej autografa?... Też chce ^^ Ale na brzuszku... no na brzuszku ^^ Kocham jak mi sie pisze po ciele :D
Podryw na słodkie piwne oczka ^^ Faceci uwielbiają piwne wszystko xd Jak być idealną dziewczyną?... przynoś chłopakowi zimne piwo! Gwarantuje że będziecie razem na zawszeeee xd
Ja też jestem boska i jakoś nikt tak nie szaleje xd James skromny jak ja... widać xd A Sylwia mu jeszcze w tym pomaga xd
Będzie partyyy dlaaa Vaaai ! :D Imprezy the best z BTR :D Ale głupio to brzmi xd
hahahahahahahahah... chwila... zaraz będzie ok...hahahahahahhahaha xdddd jak można gadać z chłopakiem o grzywkach?! xddd Ja bym padła z śmiechu tam xd Ja z koleżankami nawet o włosach nie gadamy xddd
Jest lusterko... czas się poprawić... bum bam bem... jesteśmy zajebiści ^^ wraaaau to Sylwia i James! xd Już wyobrażam sobie wasze dzieci... "pamiętaj aby przed spaniem poprawić grzywkę" xd Zostaw zęby dbaj o grzywkę! xd
Część 1
Sylwietta jak zabawka jest traktowana xd Tam jest Carlos! leć po autograf! A tam Sadie! Idz sie przywitaj... nie lubieee takiegooo traktowaniaaa! Traktują cie wtedy jakbyś była jakimś dzieckiem specjalnej troski T.T xd
OdpowiedzUsuńME GUSTA wyrzucanie Vai za drzwiami... dobrze że kochani dali jej kubełek skrzydełek z KFC :D Pozazdrościć :D
Logan majster idzie na misje zabawienia Vai... zostaw szejka, zrób jej kebaba i do wyra! xd Fajnie by to wyglądało xd
Słodziutki kocik Henderson prosi o skrzydełko?... serio o to?! Vai nie dawaj mu szydełek! Zarazi się jeszcze!
Będę gotować :D Znowu kuchnia pójdzie z dymem! I seksowni strażacy *___* Idziemy gotować! xd Przesadzam ja nawet dobrze gotuje... xd
OOoo mam idealną pierwszą randkę dla Sylwii i Jamsa! Wizyta w salonie fryzjerskim! Prezent na rocznice to kupon na darmowe obcinanie xd Dla Sylwii na farbowanie xd
Kendall chce za wszelką cenę te balony na imprezie... co za upierdliwy człowiek xd Jak ja będę miała urodziny to specjalnie wypuści pająki żebym z strachu wnętrzności wypluła chyba xd
Zawsze Corndogi! Cały dzień, całą noc! Na ślubie corndogi, na urodzinach corndogi, na pogrzebie corndogi... wszędzie!!! xddd
Ja mam taki zaje fartuch z napisem "sexy kucharka" xd Ale czapki nie mam... buuuu :(
Awwwww kocham jak chłopak taki zdenerwowany podchodzi... chce coś powiedzieć ale nie może... i jeb na ziemie ^^ Taki bezbronny jest :D
Boi sie mnie ^^ to te przeklęte oczy... a mówiłam rodzicom że te krople były podejrzane... ale kto by mnie słuchał -.-'''
Jasne że bym sie zgodziła! Przecież bym nie zabrała garnka i nie uderzyła w głowę krzycząc "won z kuchni" xd Nie jestem podła :P
Jakiego ataku dostałaaaam *___* Jakbym za dużo wypiła xd Lubie się całować ^^ Moje hobby :D
Kendall won z tego domu i nie przeszkadzać mi!!! CO za człowiek... wyobraźcie sobie coś takiego:
Nasz kochany Kendall siedzi pod prysznicem i sie myje... śpiewa jakieś piosenki o czym tam... niech będzie o komórkach ^^ I nagle wlatuje ja!
Pati: Impreza pod prysznicem!
Kendall: co ty robisz?! Ja sie myje!!!
Pati:... jakoś ci nie przeszkadzało to jak całowałam sie w kuchni... jesteśmy tak blisko że możemy ze sobą siedzieć ciągle ^^
Kendall: wyjdź!
Pati: sam wyjdź! Ja tu robię imprezę! I nie przeszkadzaj już mi!
Sadie jedyna kochana dziewczyna i zabrała tego.. niszczyciela! :P
Jak wodóle weźmiemy sie za te corndogi xd Można zamówić... ja wole robić co innego xddd Ale to ja :D
Podsumowanie w takich zaje punktach! :D
1. Logan - nie zaciągnij jej w jakieś dziwne miejsce...
2. James - Bogu nasz... kocham cię!... tralalala xd
3. Sylwia - kup mu na urodziny lusterko i lakier... xd
4. S i J - para idealna! :D Ale serio serio xd
5. Kendall - uważaj lepiej w nocy... ja wrócę...
6. Vai - Czeka cie Party sieroto!!!
7. P i C - całujcie się całujcie... nie przeszkadzam xd
8. Corndogi - cały dzień i całą noooc! :D
Jakbym zareagowała?... nie mam pomysłu co tu odpowiedzieć xd
Pierwsza wersja - krzyk, pisk, olaboga to oni!, znowu pisk, i padniecie na krzywą mordę xd
Druga wersja - porwanie ich i zabranie do domu ^^ Kocham i nie wypuszczę :D
Trzecia wersja - zwyczajna reakcja i proszenie o autograf xd
Szczerze to ta 3 wersja jest jakaś dziwna i wole 1 wersje xddd
Czekam na następny rozdział tak niecierpliwie jak na kolacje ^^ A taka głodna jestem że masakra...
Pozdrawiaaa... fanka samochodowych hardcorów, całowania w kuchni, gwałcenia grzywaczy, podbierania Vai kurczaków... i wszystkiego co sie rusza i żyje!
PS. prawdopodobnie to mój ostatni długi komentarz xd Powody są... ja wiem i tylko ja... nikt nie musi wiedzieć xddd Narkaaa :*
Część 2
Super :)
OdpowiedzUsuńMy zawsze będziemy twoimi fanami ^_^ Ale czy takimi wiernymi to nie mówię, bo nie wiem xD Zależy od osoby..
OdpowiedzUsuńTe długie komentarze... ahhh xD Coś mi dzisiaj jebie, ale to u mnie jest już norma..
Twoje jednorazówki zawsze zawierają jedno i to samo:
- Vai i Logana;
- są zboczone;
- nie zabraknie jakiś romantycznych scen;
- na pewno Hendersonowie będą razem xD;
- no i oczywiście jakieś kopnięte zakończenie.
za dobrze cię znam xD
"albo za krótkie albo za długie są" ehem.. że za długie to chyba powinno ci być dobrze xDD
Booże z samego rana gadać do człowieka? Istna masakra.. Nie możliwe, że Vai wyszła pierwsza z łóżka..
Zrzuciła ją z łóżka? no no xD Robi się ostro.. mrrr xD
Hahahhaha lodówka? Hmmm.. Skądś to znam xD Ale jak ona się tam zmieściła? xD To jest dla mnie wieczna zagadka.
Sylwia jesteś baaad ! Nie wolno zastawiać stolikiem lodówki ! Nie wolno, bo jeszcze Vai rozwali lodówkę xD
Następna co sobie grzywkę układa.. Następna.. I'M SORRY ! SĄ TU JACYŚ NORMALNI LUDZIE?! No chyba nie..
Hmm.. Vai zamknięta w lodówce = zapalenie pęcherza.. Lepiej nie xD
Trampki są fuuj xD Nie żebym miała coś do Syl, że je ubiera czy coś, ale ja tam trampek nie lubię.. Już wolę trapery albo koturny..
Violette jest dobrym kierowcą, ale pomodlić się za nią mogę xD No wiesz.. Ja tam sie boję xD
Trochę potłuczone?! trochę?! Bitch please.. xD Hahahahha nie.. teraz to mnie tak rozbroiłaś że szok xD
Właśnie.. Lepiej żeby Sylwia nie wiedziała jaką kuzyneczkę ma.. Oj lepiej żeby nie wiedziała xD Ja bym tam nie chciała się dowiedzieć, że moja kuzynka z mafii jest.. Bałabym się żeby mnie nie zabiła w nocy xD Wszystko jest możliwe, wszystko jest możliwe przy Violette xD
Vai by miała kasę żeby wykupić willę? Hahahah nie rozśmieszaj mnie Sylwia xD
Oooo ^^ Pociąg :) Lubię pana Pociąga, bo pamiętam jak ci komentarze pisał xDD To było dawno xD
Boże jaka xD Looooogan ! aaaaaaaaa ! xD Teraz ja wariuje xD
Sylwia izzy.. Spokojnie znaczy się xD Jeszcze nie raz sie z nimi spotkasz.. Ja tam nawet wiem co będzie dalej xD 3:) Jak Sylwia już się pojawiła w opowiadaniu to jest tak zwane "kopiowanie rozmów ze skype'a" xD Wiesz o co mi chodzi ^_^
Oj miłe powitanie Kendall, bardzo miłe.. Policzymy się w domu.. -.-'''
Jaka ta Sylwietta jest nieogarnięta xD Nie powiem.. Jestem taka sama, ale to już nie jest moja wina xD
Takiej wariatki jak Vai to na świecie nie ma xD No chyba, że.. no chyba, że ją by tak sklonować.. Dobra xD Nie myślę już na głos xD
Ooo ^^ Logaś się podlizuje ^^ Szczęśliwa bym była jakby się podlizywać, dlaczego że ją lubi, a nie dlatego żeby od niej nie dostać.. xD Ehh.. Co za facet.. Normalnie tylko zabić, zakopać, posadzić kwiatki..
Ahhh *__* James.. boże.. rozpuszczę się.. jak pomyślę o tym słodziaku i jeszcze bez koszulki... *O* zgon na miejscu..
Zemdlała? Haahhaha xD O boże.. To chyba rodzinne jest xD
Pusty człek? Hahhahaha szczerość Vai rozwala system xD I dobrze ! James myśli, że jest najlepszy, najpiękniejszy.. Nie myli sie, ale to inna sprawa xD
Jaki on jest zakochany w sobie -.- Normalnie zabije go kiedyś.. Naprawdę.. Jak można ? *kręci oczami*
Nawet nie wiesz jakiego facepalma zrobiłam jak Vai znów o tym nosku powiedziała xD No boooże ile razy można o tym wspominać? xD Może 1 albo 2, ale nie tyle razy xD
część 1
Właśnie to miałam mówić xD Pat, Sylwię poznała przecież wczoraj.. Ale zaraz.. co robi Pat w domu BTR ? I to z samego rana? Czyżby coś się wydarzyło? ^^ Czyżby ja o czymś nie wiem ? Ukrywasz coś przede mną? Nie ładnie tak Sylwia.. Nie ładnie xD Czy ona nam flirtuje z którymś z chłopaków? Przecież Carlosa jeszcze nie ma dlatego pytam xD
OdpowiedzUsuńMaslow zabrał Sylwię do pokoju? Uh la la la ^^ Żeby tylko potem z tego dzieci nie było, bo u Jamesa naprawdę wszystko jest możliwe, tak samo jak u Logana, ale to już pomińmy.
Oooo ^^ Carlosek nam wrócił ^^ Jak słodko ! Tak bardzo za nim tęskniłam :( I ten zbiorowy misiaczek ^^ Nie wiem czemu, ale na myśl mi przyszło zbiorowy gwałt xD Ale to nic.. xD
Jakie on ma zdanie o sobie.. Jestem boski.. no chyba boski palant xD
Hahahah znów zrobiłam facepalma xD "dla mojej największej fanki Sylwietty, boski James Maslow ^^" o matko boska xD to matka jest boska na to wychodzi a nie James xD Odwala mi xD Odwala..
Następna.. James to zwykły chłopak no.. Ludzie opanujcie sie.. że jest jakiś ładniejszy i bardziej wysportowany to nie znaczy, że od razu jest boski xD
Opanuj się, a zaproszę cię na lody.. xDDDDD Przepraszam.. no ej.. nie moja wina, że jestem dziś taka dziwna xD
Gwałt ^^ Luubię jak nie jest naprawdę xD Nie zniosłabym tego, że są 3 lalusie w domu.. no 4 z Loganem i jeszcze z tego dzieci by było.. Patologia normalnie..
Uuu James nam się zakochuje w Sylwii ^^ uh la la la <33
Logan dobrze mówi ! Polać mu ! :D Po woli się wstaje, bo za bardzo kręci się w głowie.. Coś o tym wiem.
Ja też bym nie usnęła w nocy jak znam siebie xD Ehh *___* spotkać BTR największe moje marzenie ^^
Coś nam się Sylwia napaliła ^^ Ja podgryzam dolną wargę tylko wtedy jak jestem bardzo napalona xD A to sie często u mnie nie zdarza xD
Tortuura xD Hahahah bardzo dobrze ^^ I to jeszcze kurczaaaki.. łagodne prawda? :D
Właśnie.. za dobry jest dla niej, za dobry.. ja bym się tam poznęcała jeszcze nad Vai ^^
No to miłej zabawy Logan.. Tylko ją na lody nie bierz, bo jeszcze cudak będzie miał skojarzenia..
Jaki zły pies?! Bardzo dobry psiurek ^^ Ja go tam kocham :D
Ooo ^^ Kotka Logaś robi ^^ Ostatnio widziałam jak kot się po jajcach lizał xDD Booże.. Mówiłam ci kiedyś, że mi odwala po 21? nie? To zapamiętaj xD
No to widzę, że się w pary dzielimy, hmm? Vai z Loganem sobie poszli, Carlos z Pat, James z Sylwią i Kendall z Sadie :) Wszystkie śliczne parki ^^
Fryzjer? xD Ja już u fryzjera nie byłam.. z 2 lata? xD Ja mam fryzjera w domu i ma na imię Angel xD
Boże jacy oni wszyscy są słodcy ! :) Chciałabym być kiedyś taka szczęśliwa jak oni, ale jak na razie.. Na razie mi sie to raczej nie uda.. Widać jak sie listopad zaczął.. Cóż.. Damy sobie radę, nie kochana? :)
Booooooooooooooże !!! AAAAAAA !!!!!!! Poprosił ją !!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaa !!!!!! Ale mam zaciesz xD ihihihiihihi ^^
Zgodziła się !!!!!!!! I jeszcze sie pocałowali *___* To chyba najlepszy dzień w życiu Carlosa.. Ale nie gorszym był dzień kiedy ją poznał :)
Hahhaha a może 5 h co? xD Ja was tam znam świntuchy !
Pytanie:
Ty wiesz co ja bym zrobiła.. Zemdlałabym.. Znasz mnie za dobrze xD
Podsumowanie:
1. Logan i Vai - ja nadal myślę że powinni być parą.. ślicznie razem wyglądają :)
2. Carlos i Pati - no nareszcie ! :D
3. Sylwia i James - lalusie ^^ Ale zawsze może być z nich słodka parka ^^
4. Kendall i Sadie - 4 ever razem :) tego im życzę <3
5. NARESZCIE KAŻDY MA KOGOŚ BLISKIEGO ! Jeee ^^ Może na reszcie każdy z nich będzie szczęśliwy?
Fanka Vai i Logana <333
część 2
Twoi wierni fani też cię ubustwiają :)Między innymi zą:
OdpowiedzUsuń*komiczne pomysły
*fajne notki
*za to że jesteś sobą nikogo nie udajesz
*śliczną buźkę
*za to że ty nas kochasz
*dodajesz rozdziały tak często
*masz totalnie zrytą banie
*i potrafisz rozbawić nawet największego ponuraka
A jednorazówkę napisz totalnie zboczoną kocham takie rzeczy *.* z resztą kto nie kocha?
Im dłyższy tym lepszy.... hahaha nie no o rozdział mi chodzi.Ale w teori też jest lepiej
hahaha (jeb na ziemię).Przy długich rozdziałach można dłyższe komentarze pisać i pobić Ang chociaż wątpie żeby ktoś tego dokonał.Nie mamy Ci czego wybaczać jak dla mnie możesz je jeszcze dłuższe pisać.
No dobra to zaczynamy :
1.Boże gadanie z rana to jest największy koszmar -.- nienawidzę tego poprostu ty tu sobie smacznie śpisz masz taki piękny sen a ktoś ci koło ucha gada żebyś wstała.A jeszcze gorzej jest jak Ci wiadro zimnej wody na głowę wyleją.I to jeszcze nagrywają -.- to jest horror dla każdego śpiocha.
2.O.o Jezu Sylwia współczuje Ci taką Vai mieć w domu.Budzi Cię i do tego w tak drastyczny sposób.Tak najlepiej nazwać kogoś skarbem a potem zwalić go z łóżka.Taki delikatny sposób budzenia ludzi....
Walentynki.Dziewczyna śpi sobie w łóżeczku.Jej chłopak przynosi jej śniadanie do łózka (marzenie każdej).
On:Szczęśliwych Walentynej - podnosi ją delikatnie i rzuca o podłogę.
A ludzie się dziwią że pary się rozstają.
3.No nie ma to jak schować się w lodówcę gdy goni cię wściekła siostra,kuzynka lub ewentualnie sąsiadka albo sąsiad... jak tu nie kochać mieszkania w bloku kiedy masz takich miłych sąsiadów którzy chcą cię zabić.
4.Co to za pytanie jak w lodówce może być zimno?Tam jest cieplej niz wam sie wydaje.Wiem to z własnego doświadczenia.... nie pytajcie.
5.Sylwia jesteś zła... uwielbiam cię.Ale nie no wyciągnij ją z tej lodówki bo zachoruję.Chociaż ma to swoje plusy.Logiebear przyjdzie się nią opiekować i będzie hardcore w pokoju z dodatkiem termometra.Ciekawe jak by to wyglądało??(myśli) dobra wole nie wiedzieć.
6.Szpilki to zło.Nie wiem jak niektóre dziewczyny mogą w tym chodzić przecież zabić się można.Raz próbowałam i nie skończyło się to za dobrze.Kolega miał siniaki praktycznie wszędzie.
7.Pierwsza myśl jaka Ci przychodzi do głowy gdy wsiadasz z Vai do samochodu to "nie zabije mnie co nie?" ale nie masz odwagi zapytać bo ma Sasquacza.I umie go używać.
8.Logan to ma maniery otwiera ludzią drzwi.Pociąg też jest fajny ma taki słodziaśny głosik *.* jak bym kiedyś go poznała (marzy) to powiedziała bym mu że jest uroczy.Bo jest moim zdaniem wielcy murzyni są uroczy.Wiem dziwna jestem ale nic na to nie poradzę.
9.Kolejne podobieństwo Vai i Sylwi - nucenie.
10.Knedzio ździwiony że mu Rusherka do domu weszła.Ja bym to inaczej rozegrała...
Ja:Vai z kąd ty ich znasz?I dlaczego mi nie powiedziałaś ty istoto nieludzka?
Vai:Bo wiesz uczyłam ich...
Ja:Wohoho-przerywa jej-współczuje-mówi do Logana.W tym momencie na dół schodzi Kendall.
Ja:Aaaa-piszczy-wyjdź za mnie-skacze na niego
Vai:przecież ty jesteś Maslowerką -krzyczy
Ja:No wiem ale on ma łądne włosy ukradne mu je!
Mniej więcej tak by to wyglądało...
Part1
-Moonia
Rozgryzłam cie Moonia xD Chodzi ci tylko o wygraną ! Osz ty ! *foch* xDDDD
Usuń11.Chce byc Sylwią *.* normalnie zobaczyć go schodzącego ze schodów w zwolnionym tępie bez koszulki to jest normalnie zaszczyt.Sylwia jest nie godna tego zaszczytu!.
OdpowiedzUsuń12.Klaczyczne symptomy parcia.. to znaczy wyparcia.Jezu znam za dużo słów.Ale parcie a wyparcie to jest różnica tylko 2 literek.Więc prawie w ogóle nie ma żadnej różnicy.
13.Jak to co widzi w tym pustym człeku?:
*oczy
*włosy
*uśmiech
*WSZYSTKO!
14.Ale skromny to ty jesteś -.- normalnie niemożliwie skromny.Tak strasznie niemożliwie skromny.Ale buźke masz ładną więc Ci wybaczymy.
15.Szybki jesteś Maslow dopiero dziewczyne poznałeś a już ją na góre zabierasz.Farciara.
16.Carlito!wróciłeś i jeszcze Vai ci ksywkę wymyśliła!To takie miłe... ale czemu burrito??A rymuje się sprytnie
17.Telebubiś teletubiś mówią nam hejo hejo.Ahh dziewictwo.. boże dzieciństwo!(facepalm)
18.Położył ją na łóżku i czekał aż się obudzi i zgwałcił a potem zwalił winę na Logana.Tak samo jak było z Vai i jej "ciążą"
19.Piwne oczki *.* kocham takie ale brązowe mi się u chłopaka bardziej podobają.
20.Oj tak ego to ona ma ogromne ale wiesz jest takie powiedzenie ogromne ego ogromny... (i tu wstawcie sobie wiecie co).
21.Rozwalona grzywka to jest skandal dlatego najlepiej po każdym omdleniu zapytać czy wszystko z nią wporządku.
22.Macie najzajebistrze grzywki w Midway bo mnie tak nie ma.Moja jest taka puszysta i polakierowana w cholerę.Ale się układa ^^.
23.Czemu ma jej nie napalać? będzie mu lepiej sie gwałciło.
24.Nie wolno wywalać Vai za drzwi i jeszcze jej kurczakami torturować.To powinno być karalne.
25.No Carlos jeden normalny dał Vai pokarm bogów *.*Zlitował się nad nią
26.Kici kici Logan xD nie no to jest dobre taki mraśny się zrobił <3
27.Pati mi tekst zabrała noo!tak nie wolno ja to wymyśliłam
28.Oj coś tak czuję że oni nie będą gotować.Są barą więc pewnie się będą połykać.
29.Taaaak! nareszcie są razem wypchaj się Eric sobie idź lalkę kup.Bo Pati Pena jest już zajęta ahaha
30. pięć minutek może dziessięć albo godzinkę lub rok <3 kocham ten tekst.Tak jak "do szczęścia potrzebuje ciepłej herbaty,dobrego filmu i ciebie obok<3" raz takiego sms'a dostałam to piszczałam jak idiotka xD.
Part 2.
-Moonia
No i pytanie:
OdpowiedzUsuńco byście zrobili gdyby nagle przed waszymi oczami stanął wasz ulubieniec z BTR?
Jest kilka opcji:
1.Piszczała bym jak skończona idiotka zdarła z niego ciuchy zgwałciła i uciekła do Kanady
2.Przywitała się grzecznie i poszła z nim do KFC
3.Nie mam pojęcia
najbardziej pasuje do mnie ta pierwsza.
Więc...
Ściskam i gilgam
-Moonia