weeellcoooomeee too wariatkowo ;D i widzicie jak szybko zleciało? i już piątek ;D a ja znowu chora -.- sprzedam chorobe za darmo xd plus kaszel i bół gardła xD jak cos to tabletki tez dam xD nie bo już od miesiąca mnie to męczy -.-
~~~~~~~~~
wracając do rzdz ... jest nowa osóbka ;D iii jest nią nasza zwyciężczyni konkursu na najzabawniejszego komcia czyli Moonia ;D naczekałaś się wiem xD ale mam nadzieje że jakoś mi sie to udało ^^ a no i rzdz wyszedł mi dłuższy niż przewidziałąm xD ale mam nadzieje że jest ok xD no i troche info o nowej osóbce ;D
Imię i nazwisko:Monika Clark
Wiek:17 lat
Wzrost:173 cm
Ciekawoski Jest zwariowaną towarzyską dziewczyną kochającą żelki.Jej rodzice się rozwiedli przez co dziewczyna
nie mieszka w tym samym mieście dłużej niż tydzień.Jest wielką fanką Vai ma na jej punkcie lekką obsesję: jest dla niej wzorem do naśladowania Do Midway przeprowadziła się razem z matką i młodszą siorstrą której nie cierpi. Ma twardy charakter nigdy nie płacze jest zawzięta i dąrzy do celu czasami po trupach. przez 8 lat trenowała boks i karate. ma aparat na zębach i nie znosi sukienek spódnic itd
Nie znosi: różowego,łagodnych kurczaków,swojej babci,katechetki,hiszpańskiego.
to sa informacje które mi sama Moonia dała więc mam nadzieje że dobrze cię opisałam xDD jak coś to obiecuje że się poprawie!! xDD
~~~~~~~~~
wracając do rzdz ... jest nowa osóbka ;D iii jest nią nasza zwyciężczyni konkursu na najzabawniejszego komcia czyli Moonia ;D naczekałaś się wiem xD ale mam nadzieje że jakoś mi sie to udało ^^ a no i rzdz wyszedł mi dłuższy niż przewidziałąm xD ale mam nadzieje że jest ok xD no i troche info o nowej osóbce ;D
Imię i nazwisko:Monika Clark
Wiek:17 lat
Wzrost:173 cm
Ciekawoski Jest zwariowaną towarzyską dziewczyną kochającą żelki.Jej rodzice się rozwiedli przez co dziewczyna
nie mieszka w tym samym mieście dłużej niż tydzień.Jest wielką fanką Vai ma na jej punkcie lekką obsesję: jest dla niej wzorem do naśladowania Do Midway przeprowadziła się razem z matką i młodszą siorstrą której nie cierpi. Ma twardy charakter nigdy nie płacze jest zawzięta i dąrzy do celu czasami po trupach. przez 8 lat trenowała boks i karate. ma aparat na zębach i nie znosi sukienek spódnic itd
Nie znosi: różowego,łagodnych kurczaków,swojej babci,katechetki,hiszpańskiego.
to sa informacje które mi sama Moonia dała więc mam nadzieje że dobrze cię opisałam xDD jak coś to obiecuje że się poprawie!! xDD
Sylwietta watching you ...
wybiegłam szybko z willi chłopaków,
niosąc w ręce worek ze śmieciami. Chciałam przynajmniej raz
wyrzucić śmieci bo, po tym wszystkim, James, na serio, nie puszczał
mnie nigdzie na krok. Rozglądnełam się i zobaczyłam że teren
jest czysty. Szła tam jakaś dziewczyna ale wydawała się
niegrożna. Kiedy wyrzuciłam śmieci i obróciłam się gwałtownie,
zastałam tą samą dziewczyne przede mną.
-aaaa!- krzyknełam przestraszona a ona
zrobiła to samo- błagam, nie bij!- popatrzyłam na nią
przestraszona.
-czemu mam cię bić?- zapytała- tyy … ty
jesteś taaa!!! no ta Sylwietta!! ;D- podskoczyła kilka razy.
- eeee … zależy w jakiej sprawie-
podniosłam brew.
-stój!! nie wolno jej bić!!- wparował
między nami grzywacz-zostaw ją!! to nie tak jak myślisz!! ona jest
moją przyjaciółką i fanką!- zaczął się tłumaczyć.
-aaaa James Maslow!!- podskoczyła znowu
dziewczyna i wtuliła się w niego.
-ehem ehem- harknełam a James podniósł
brew, patrząc na mnie- no co? xD- nagle pojawiła się reszta
chłopaków.
-co się dzieje? Znowu napadają nam na
Sylwie?- zapytał Kendall.
-o jaa :D jesteście wszyscy!! supeer :D –
podeszła do każdego z nich.
-aaa boje się aaa – zaczeła krzyczeć
rozbawiona pasemkowa wychodząc z willi- ty już nie masz prawa
przyznawać się że chodziłaś ze mną na karate xD-
-Violettte …. o matko Violeette :D-
podbiegła szybko do niej i uwiesiła się na niej- jesteś wzorem do
naśladowania!! uwielbiam cięę!! :D-
-yyy?- popatrzyła dziwnie na nią Vai.
-ona? Wzorem? - zaczął się śmiać Logan
a Vai zmroziła go wzrokiem.
-odezwał się :P ja wiem o was wszystko i
wiem że większośc fanów Vai jest za zerwaniem z Noah- odparła
dziewczyna a Vai tylko westchneła i wywróciła oczami- a tak w
ogóle to jestem Monika, ale mówcie mi Moonia ;D-
-nas już chyba znasz- zaśmiał się
Carlos.
-chyba że mnie nie xD jestem Pat- odparła
brunetka.
-uwielbiam też Carlosa ale wole Jamesa ^^-
popatrzyła na bruneta a ja szybko przytuliłam go xD
-jaka zazdrosna xD- zaśmiała się Vai i
kiwneła głową a Moonia zrobiła to samo xD- mówiąc wzorem to
chyba nie masz na myśli że mnie będziesz naśladowywać na serio?-
-no jasnee ^^ muszę się od ciebie wiele
nauczyć :D- przytuliła się jeszcze raz do niej.
-wszystko pięknie ładnie ale czemu ty
jesteś wyższa ode mnie- posmutniała Vai.
-bo w porównaniu do ciebie urosła- zaśmiał
się Carlos a ona zaczeła go trzepać w ramie.
-i mówi ten co jest niższy od swojej
dziewczyny xD- zaśmiała się a on tylko wywrócił oczami.
-ludzie przestańcie mi mojego słodziaka
obrażać- mrukneła Pati i wtuliła się w niego.
-too … Moonia … co cię tu sprowadza?-
zapytała Vai kiedy ta puściła ją i przyglądała jej się
uważnie.
-w sumie to przechodziłam ale później
sobie przypomniałam że przecież wy tu mieszkacie!! :D i musiałam
wpaść- przytuliła się znowu do Vai.
-tooo moja fanko ^^- wyszczerzyła się- to
może przejedziemy się na kurczaczki?- zaproponowała kuzyneczka.
-no a co innego mogła wymyśleć- pokiwał
głową z zacieszem Henderson.
-jasne!! :D chodzmy na pikantne!- krzykneła
Moonia.
-taak! … chwila … niee D:- krzykneła
Vai.
-ohoho lubie tą dziewczyne xD piona!-
odparł James i przybił z nią piątke.
Violette watching you …
-weżcie wyjdzcie! Najlepsze są łągodne!-
zaprotestowałam, tupiąc nogą.
-Giuseppeeee Giuse Giuseeeppee Giuseeeppeee-
zaczeła Pati.
-pizza italianaa ;D- dokończył Carlos.
-chodzmy bo ci z głodu świrują- zaśmiał
się James.
-chwila!- krzyknełam i wbiegłam do garażu.
Przed oczami ukazał się mój mały prezencik ^^ zaczełam zacierac
ręce po czym szybko wskoczyłam do niego- doobrze … to jest plus
minus jak auto- ogarnełam jak się to je po czym przekręciłam
kluczyk i odpaliłam- no to jazda- szepnełam po czym powoli
wyjechałam z garażu.
-o niee … nie nie!- krzyknął Logan-
tylko nie nim!-
-do auta się nie zmieścimy!- wychyliłam
się z okna.
-jak w maluchu się zmieściło 14 osób to
w bryce chłopaków wejdzie na pewno drugie tyle- odparła Sylwia.
-i jak tym kierowac jak cię ludzie uciskają
w najbardziej czułych miejscach?- zapytała Pat.
-dobrze gada, polać jej!- krzyknełam- a
teraz wsiadać!-
-ja przy Vai!- wepchała się Moonia po czym
usiadła koło mnie- sorka Log, na tylne siedzenie ;D- wskazała do
tyłu.
-dla twojej informacji z przodu są 3
miejsca- usiadł koło niej Henderson a ja pokiwałam głową ze
śmiechem.
-no Kend! Uśmiechnij się! Jedziemy na
kulcackii ;D- zmałpował mnie Carlos i poklepał blondyna który
delikatnie się uśmiechnął.
-wyliże się- kiwneła głową Sylwia po
czym pogłaskała go po ramieniu- nasz dzielni Schmidt!-
-dobra pipole!! wooohoo …?- krzyknełam.
-bokserki w dół!- krzykneli wszyscy.
-że co?- popatrzyła na nas dziwnie Moonia.
-długa historia- zaśmiał się Logana a ja
wcisnełam pedał gazu i ruszyliśmy. Nawet nie wiecie jak
zajebiaście jedzie się monstertruckiem! *O* tak widzi się wszystko
z góry … auta które ustępują ci miejsca, ludzie którzy na nasz
widok krzyczą … bezcenne ;D
-mówie wam, źle się to skończy- szepneła
Sylwia.
-pesymistą mówimy nie!! optymistą mówimy
woohoo!!- krzyknełam i podniosła ręke- idziemy atakowac KFC!!- po
czym puściłam radio i … zgadnijcie co zaczeło lecieć xD – no
nie xD- zaśmiałam się.
-oooooo xD- szepneła Sylwia ze śmiechem a
ja wywróciłam oczami.
-Woah- oh- oh- zaczął nucić Logan patrząc
na mnie z uśmiechem.
-it's always a good time- dokończyłam
uśmiechnięta.
-jak do was pasuje ta piosenka xD wy macie
zawsze good time xD- zaśmiał się James.
-taa, oprócz dni kiedy albo jedno albo
drugie chce albo jednego albo drugiego zabić- odparł Carlos.
-weż nie filozofuj Pena- wywaliłam na
niego język po czym zaczełam nucić z Loganem dalszą część
piosenki a międzyczasie Moonia wlepiała w nas swoje slepia z
zacieszem … KFC. Wreszcie :D zaparkowałam świetnie na dwóch
miejscach parkingowych … no na jednym się nie zmieści! Nie ma
siły! To nie autoskładak xD
-no to mandacik się należy za parkowanie
na dwóch miejscach- odparła Pati ze śmiechem.
-prosze do tego pana o! Co tam stoi-
wskazałam na Carlosa.
-ta taa ja ci dam- zaśmiał się Carlos.
-KFC KFC!- zaczeła podskakiwać Moonia- nie
moge uwierzyć że ide z moją idolką! I jeszcze BTR!-
-no już się tak nią nie zachwycaj-
zaśmiał się Maslow- to tylko Vai xD-
-tylko?! Tylko?!?! to jest Vai! -wskazała
na mnie.
-ee … no jestem Vai- odparłam dziwnie na
nią patrząc.
-no niestety- zaśmiała się Sylwia.
-w takim razie sami sobie zapłacicie za
kurczaczki- wywaliłam na nich jęzor i weszłam.
-o właśnie!- przytakneła Moonia i weszła
za mną.
-przypomnijcie mi po co ja tu jestem-
wtrącił się Kendall.
-żeby się przewietrzyć- odparł Logan i
pociągnął blondyna do środka.
-w KFC? Serio?- było widać lekki uśmiech
na jego twarzy. Jest lepiej … co dzień jest coraz lepiej :)
-lecee po zamówieniaa!- pognałam szybko do
kasy, wbijając się w kolejke.
-ide za nią żeby znowu nie pomyliła
kurczaczków xD- zaśmiał się Logan i poszedł w moją strone.
-a ja ide ich troche potorturować ^^-
zaczeła trzeć rece Moonia po czym podeszła do nas.
-to my idziemy szukać stolika!- krzyknął
James i objął leciutko Sylwie po czym poszli szukać miejsca.
-a my?- popatrzyli na siebie Carlos i Pati
po czym uśmiechneli się cwaniacko i poszli … gdzieś do jakiegoś
schowka xD
-ee … ide z wami szukać!- krzyknął Kend
i pobiegł za Maslowem.
-hardore w KFC … se magnific- zaśmiałam
się i podeszłam do kasy.
-tooo … pipolee ^^- zaczeła Moonia
patrząc na nas.
-nie kradnij mi pipoli- wywaliłam na nią
język po czym złożyłam zamówienie.
-no too Logaan- oparła się o lade i
popatrzyła w strone bruneta- długo się znacie z Vai?-
-no już z kilka miesięcy- odparł
zakłopotany chłopak- a co?-
-i nic z tym nie robisz? No błagam!-
wskazała na mnie a ja podniosłam brew.
-eee Moonia może tak pójdziesz do Sylwii i
Jamesa i ich potorturujesz? Podobno mogą zostać parą- wskazałam
na nich.
-niee, wole zostać koło ciebie i czekać
na kurczaczki- kiwneła głową.
-prosze 4 kubełki- odparła sprzedawczyni i
podała nam je.
-4? kto tyle zje?- popatrzył na mnie
dziwnie Logan.
-no dla mnie jest jeden a wy się bijcie o
reszte- zaśmiałam się i wziełam swój.
-bardzo mądrze Goldie … i jedna dolewka
tylko xD co my tubylcy że wszyscy z jednego napoju będziemy pić?-
zaśmiał się i wziął reszte kubełków.
-ciesz się że nie z jednej rurki-
oznajmiłam.
-daj, pomoge ci - odparła Moonia i wzieła
mi kubełek.
-chwila- odparłam po czym zapukałam do
schowka- ludziee!! chipsy przyszły ;D- po czym dosiadłam się do
reszty.
-juuż?- zapytała Pat, wychodząc z
Carlosem ze schowka i ogarniając się troche.
-a wy co?- podnióśł brew James.
-a my to że wy tamto a my to- odparł
Carlos i usiadł.
-nie rozumiem jego dzisiejszej logiki-
przymrózyłam oczy i kiwnełam głową.
-ty w ogóle coś rozumiesz?- zaśmiała się
Sylwia.
-boożee jak super z wami jeść ^^-
klasneła w ręce Moonia i wzieła kurczaczka- i proszę mi nie
obrażać Vai-
-słuchać się jej ;D bierz pikantne, wara
od łagodnych- powiedzialam i zaczełam wybierać te łagodne xD
-jaki chytrus- zaśmiał się Logan. Kiedy
byliśmy już najedzeni, powoli zaczeliśmy sprzątać ze stolika po
czym jeszcze chwile rozsiedliśmy się przy stoliku. Jednak w
międzyczasie ktoś musiał się doczepić …
-to ty jesteś ta dziwka Jamesa?- podeszła
do nas jakaś grupka dziewczyn i wskazała na Sylwie.
- o nie- szepneła przerażona a James ją
przytulił.
- nie bój się- usłyszałam jak powiedział
jej to na ucho- dziewczyny, to moja koleżanka, żadna dziwka! Nie
wierzcie w to co ten ktoś napisał!-
-zostawcie bo łęb urwe!- krzyknełyśmy
razem z Moonią i wstałyśmy. Dziwnie się na nią popatrzyłam a
ona się tylko uśmiechnełą. Dobra jest ;D
-nie boimy się takich laluniek jak ty- odparła dziewczyna a ja otworzyłam usta i i przymrózyłam oczy.
-nie boimy się takich laluniek jak ty- odparła dziewczyna a ja otworzyłam usta i i przymrózyłam oczy.
-uu będzie ciekawie – odparł Logan i
przyglądał się akcji.
-i zamknij tą mordke bo ci ptaszki wlecą-
odparła dziewczyna a ja wybuchnełam śmiechem xDD
-no nie Vai xD zniszczyłaś wszystko-
zaśmiał się Carlos.
-ty nawet powagi nie umiesz utrzymać!-
zaczeła się śmiać Pati.
-phahaha no coo … xDD sorka xD umiem Pat!!
popatrz!! dziewczyny, drżyjcie i klękajcie przed potęgą
Goldiee!!- uniosłam ręce do góry i nagle … bum!! coś wjechało
w wejście KFC i rozwaliło je- … o kurde- popatrzyłam
przestraszona w tamtą strone a dziewczyny … uciekły xD
- łooooo !! mój guruu :D- krzykneła
Moonia.
-Vai … czy to przypadkiem … nie
monstertruck?- zapytała Sylwia, wskazując na drzwi.
-... zapomniałaś zaciągnąć hamulca?-
popatrzył na mnie Logan z podniesioną brwią.
-moożee … -przygryzłam warge
przestraszona po czym odeszłam ze stołu- pipole nic się nie
dzieje! Nie ma powodu do paniki! To tylko mój monstertrack!! dlatego
keep calm i wsuwać kurczaczki bo dostaną skrzydeł i jak red bull ,
staną i wylecą!- krzyknełam i zobaczyłam jak reszta ze mnie leje
xD
-nie przyznaje się do niej- kiwneła glową
ze śmiechem moja kuzynka
- … nadal myśle czy ten prezent to był
dobry pomysł- odparł Kendall.
- eahm nie chce was straszyć ale … mamy
towarzystwo- odparł Carlos i wskazał na wściekłych właścicieli
KFC.
- … wiaaać!- krzyknełam po czym wszyscy
jak na rozkaz wstali i pobiegli za mną. Pół godziny później …
siedzieliśmy już w monsterze i jechaliśmy do domy.
- łohoho to był super dzień!- krzykneła
Moonia- tylko żal KFC-
-nie mówcie mi że to następny lokal do
któgo mnie nie wpuszczą- mruknełam załamana.
-to będzie już 6- zaśmiała się Sylwia.
-a do jakich masz już zakaz wstępu?-
podniósł cwaniacko brew James.
-hmm sexy shop ...- zaczął wyliczać
Carlos- pewnie jakieś tam kluby GoGo-
-nie przesadzaj Pena bo jak cię przesadze
to będziesz kwitnąć koło domu i będziesz wypuszczać pąki
białych róż - wywaliłam na niego język- … no nie- szepnełam
do siebie kiedy zobaczyłam jak ktoś macha lizakiem- gliny-
-będe twoim prawnikiem ;D- krzykneła Pati.
-witam panią, poprosze dokumenty- odparł
lekko zdziwiony policjant, widząc moją maszyne xD ja oczywiście
dałam mu prawo jazdy a wszyscy dziwnie się na mnie popatrzyli.
-no co? Nosze je przy sobie :P-
-hmmm … pani nowicjuszka więc powinien
jeżdzić z panią jakiś dorosły- odparł policjant.
-no jeżdzi!- powiedziałam i wskazałam na
Logana- 23 lata, brunet, ma prawko, i tam reszta przygłupów po
22,23 lata co też mają prawko-
-ale muszą mieć przynajmniej 7 lat prawo
jazdy ...- odparł a ja zrobiłam wielkie oczy po czym wziełam jakąś
szmate z frendzlami i włożyłam na głowe Logana- too jest wujek
Logan, ma 40 lat i ma już 20 lat prawko – wyszczerzyłam się a
policjant popatrzył na mnie dziwnie. 3 godziny później …
-Vai mówiłem ci już kiedyś ze cię
nienawidze?- powiedział Kendall, opierając się o kraty.
-tak, mówisz mi to po raz 20 … -
szepnełam, leżac na podłodze i trzymając nogi na ławce.
-mogłabyś przynajmniej po ludzku usiąść-
odparła kuzynka.
-nie, tak jest git- uśmiechnełą się
Moonia, która mnie naśladowała.
-wiedziałem że za dobrze było- odparł
Logan i popatrzył na mnie-no i co, masz jakiś genialny pomysł?-
-ty jesteś od myślenia, dla mnie już za
póżna pora- zaśmiałam się a wszyscy wywróćili oczami.
-czy ty kiedykolwiek myślałaś?- zapytał
James.
-też się nad tym zastanawiam- odparła
kiwając głową Sylwia.
-Monika!- usłyszałam głos jakiejś babki
i podniosłam głowe- skarbie co ty tu robisz?!-
-mamo!! to najwspanialszy dzień w moim
życiu!- odparła dziewczyna.
-chodz! Nie wolno ci się zadawać z takimi
ludzmi!- powiedziała mama, kiedy policjant wypuścił młodą z
więzienia.
-to do zobaczenia!!- machneła do nas-
ściskam i gilgam!!-
-nie ma mowy! To jacyś chorzy ludzie!-
popukała się w głowe matka po czym poszła z nią.
-heh... miła- uśmiechnełam się a wszyscy
skarcili mnie wzrokiem- no co?-
-eeh Wioletta Wioletta- usłyszałam głos i
znowu podniosłam głowe
- no ał boli już mnie ta szyja -.-'' -
-ciocia!- krzykneła Sylwia podbiegając do
krat- błągam cię ciociu wyciągnij nas stąd!!-
-mama?- podniosłam się i dobrze że mnie
Logan chwycił bo bym się wywaliła xD
-tak- kiwneła głową zakłądając ręke
na ręke.
-eheheh .. heej- uśmiechnełam się
niewinnie po czym powoli podeszłam do krat- tooo mamuuuś... -
zaczełam.
-nie przedstawisz mnie swoim znajomym?-
zapytała.
-no too … to jest Kend- trzepnełam go w
głowe xD- James- jego też xD- Carlos- i jego- i Logan- ale jego nie
xD.
-ałaa! No ej! Trzepnij też i jego no!-
krzyknął James, masując się po głowie.
-nieee, jeszcze bym się nabiła na te jego
ostrogi- wskazałam na jego włosy- to jest Pati- klepnełam ją w
ramie- a tą już znasz- trzepneła Sylwie w tyłek.
-eej serio jesteś jakaś niewyżyta-
zasmiała się czerwona.
-proszę pani, na serio pani bardzo
współczuje- zaczął James.
-dziękuje ci- mruknełam.
-taa ja sobie też- zasmiała się mama a ja
otworzyłam oczy zdziwiona.
-no ojoj nie jest tak żle- poklepał mnie
po głowie Logan- są gorsi od niej-
-mamo wypuśc mnie noo- tupnełam nogą.
-eeh … a co w zamian?- zapytała mama.
-będeee … ee … yy... się uczyć!-
odparłam a reszta wybuchła śmiechem- ejj -.-''-
-no to sobie posiedzimy- odparła Pati.
-eeh tak dobre Wiolka- śmiała się mama.
-mamo … Violette- mruknełam.
-Wiolkaaa- usłyszalam chór za sobą.
-palantyyyy- zanuciłam.
-bądz miła dla przyjaciół i nie bij ich
po głowach – powiedziała mama.
-dobrze mamusiu- kiwnełam głową z
uśmiechem.
-następna rzecz niewykonalna- odparła
Sylwia.
-dobrze, nie mecze was. Wpłaciłam już za
was kałcje. Ale oddajesz mi co do centa- wskazała na mnie.
-dooobziee ^^- odparłam po czym policjant
nas wypuścił a ja przytuliłam mame.
-dziękujemy psze pani!- krzyknął James i
padł na kolana- pani córka jest jakaś nienormalna!-
-Jaaames wypad albo złamie ci twój
szczęśliwy grzebyczek!- warknełam a szybko cała zgraja się
zmyła, dziwnym trafem oprócz Logana. Może dlatego że mama dziwnie
się na niego patrzyła … domyślałam się jednak o co mogło jej
chodzić- mamoo … to nie jego wina … spiłam się znowu a on
próbował mnie zatrzymać- odparłam kiedy spojrzała na mnie.
-eeh ile razy ja mam ci powtarzać żebyś
uważała z alkoholem- oznajmiła mi mama- Logan, mam nadzieje że
nic ci nie zrobiła-
-mi? Niee niee- odparł kiwając głową.
Może i nic nie zrobiłam ale mogłam zrobić …
-to pilnuj ją tam- uśmiechneła się do
niego mama a on odwzajemnił jej tym samym.
-będe psze pani- odparł po czym mnie
delikatnie objął.
-mamo jestem w dobrych rękach. Bo to jedyny
myślący człek z całej czwórki- poklepałam go po klacie i
wtuliłam się w niego- ale znowu niedopieszczona jestem T_T-
-ty wiecznie jesteś- zaśmiała się mama-
no nie męcz już go tak i idzcie do reszty-pocałowała mnie w czoło
i poklepała Logana po ramieniu- tylko błagam cię, nie przestrasz
go za bardzo-
-za póżno- odparliśmy równo ze smiechem.
Tiaa Logan już chyba wie o mnie wszystko … ale czy ja wiem o nim
tyle samo? Przekonamy się ...
PYTANIE:
ii jak się podobało? czy ten rozdział wywołał u was jupilaaaa? xDD nie no ta reklama mnie rozwala xD xD mam nadzieje że jakoś mi sie udało zrobic Moonie xD musze jeszcze zrobić stronke o bohaterach ale tych najwazniejszych i opisac ich dobrze xD noo to chyba tyle ... ujdzie w tłumie? xD PZDR :*
PYTANIE:
ii jak się podobało? czy ten rozdział wywołał u was jupilaaaa? xDD nie no ta reklama mnie rozwala xD xD mam nadzieje że jakoś mi sie udało zrobic Moonie xD musze jeszcze zrobić stronke o bohaterach ale tych najwazniejszych i opisac ich dobrze xD noo to chyba tyle ... ujdzie w tłumie? xD PZDR :*
Dobra przyznaje się dopiero go zauważyłam. On jest super
OdpowiedzUsuń1.Jak już pisałam Super Rozdział i Super blog
2. już spokojnie nie dołuj się
3. Zapraszam do mnie cher-lloyd-and-big-time-rush.blogspot.com
4. Pisz dalej czekam naprawdę
Świetny rozdział :D me gustuje go na serio ^^ i przez Ciebie wyję : Giusseppe :P kurde a już się od tego uwolniłam ech... No nic bo giuseppuje xD czekam nn ;)
OdpowiedzUsuńWooo Hooo ^^ Kocham wariatkowo ^^
OdpowiedzUsuńZleciało bardzo szybko xD Ja myślałam że dopiero wtorek, a tu już piątek, a w poniedziałek do szkoły -.-
I ja mogę kupić tą chorobę ! Z wielką chęcią ! :) Ja tam lubię siedzieć w domu xD
Ooooo ^^ Jaka Moonia ;D Już mi się zaczyna podobać :)
Nie lubi kurczaków łagodnych?! Oooo.. To będziemy żyły w niezgodzie xD Coś mi sie tak wydaje xD
Że nie lubi różu to wytrzymam xD Hahahah szczera jestem noo xD
Sylwia się z domu wykrada, żeby śmieci wyrzucić xD No ale super agentka xD hahahahah no rozumiem że się o nią James troszczy, ale żyby tak? xD
Uuuuuu jaki James: "Uratuje cię piękna !" xD Nie no.. Ja mam takie nie raz ich wyobrażenia że szok xD
I żeby się tak do każdego tulić.. Nie chce wiedzieć co będzie jak Vai wyjdzie xD
Hahahhahaha wzór? Do naślodowania?! Hahahah chyba żartujesz xD
Uwielbiam Carlosa, ale wolę Jamesa xD Nie no.. szacun za szczerość xD
Hahahaha Sylwia tuli do Jamesa ^^ Zazdrośnica jedna xD No nie dziwię się, byłabym taka sama xDDD
To jak Moonia jest wyższa od Vai.. to ile ma Vai? D: Hahahaha nie no żart.. Moonia jest wysoka ^^ też bym chciała xD
No co prawda, to prawda xD Carlos jest niższy od Pati xD Hahahahaha xD Maluch xD Ale co ja gadam xD Jak ja jestem niższa od Carlosa xD
I na kurczaczki ! :D Wooo Hooo ^^ Lecimy do KFC ^^ Ja tam wolę Macka xD ale to nic xD
Pikantne ? D: O nieee ! To horror ! xD Ja tam wole łagodne xd
James jak zawsze szczery do bólu xDD Z taką szczerością to się trzeba urodzić xDD
Przez ciebie zaczęłąm nucić Giuseppeeeeeeeee xD Okropna jesteś xD
Nie Monstertrackiem xD Tylko nie nim xD Jak wy wykorzystałaś to co ja myślę to cię zamorduje xD Hahahahahhah xD Rozwalimy pół KFC xD
Ty.. Jak Moonia i Logan mają się bić o Vai to ja dziękuje xD
Dzielny, ale ma serducho złamane.. Nie łatwo będzie go wyleczyć.. I znów mi się szkoda Schmidta robi.. No bo biedny jest.
Hahhhahaa jak ona bokserek w dół nie może znać!? No jak!? Każdy prawdziwy fan to zna xD Ale że to Vai wymyśliła to 2 sprawa xDD
Aaaaa ^^ Windows Down ^^ :DD I znów będę to nuciła.. xD Przy mnie lepiej nic nie mówić, bo ja za łatwo sobie wszystko podbieram xD A później mnie przez kilka dni męczy xD
Ooooo ^^ Jeszcze Good Time xDD Chcesz mnie babo wykończyć chyba xD
Tak szczerze to Pena ma trochę racji xD Muszę to przyznać, ale trochę ma xD
Hahahah to jest tylko Vai ! No lepiej przy niej tak nie mówić, bo cię jeszcze za to zabije xD Ja tam się boje o jego życie xD
Kendall by wreszcie się uśmiechnął.. No Matko wiem.. Złamała mi pi********** serce, ale powinien się podnieść jakoś.. A nie non stop pod pociąg startować -.- (tak mówi mój pan od historii xD)
UuuUU ^^ Objął ją ^^ Sylwia to ma kurka szczęście :)
Pati i Carlos? Schowek? Eee... Czekaj.. To była nasza pierwsza rozmowa.. z 18 na 19 lipca.. Wtedy był schowek :) Pamiętam to doskonale :)
Dobra Moonia ! Lubię ją ! Niech wreszcie uświadomi Loganowi, że ma być z Vai ! Bo ten pacan nic nie wie xDD
Taa cieszcie się że nie z jednej rurki xD Nie wiesz jak zaczęłam się z tego śmiać xD
Chyba się nie bzykali w tym schowku, co? xDD Ja się o nich martwię xD
Hahahah jaki chytrus xD Jak to Vai.. Ja się po prostu jej nie dziwię xD
Nie.. Tylko nie fanki.. Ja mam już ich dość.. Takie kurw.. zazdrośnice o wszystko.. -.-
Dobrze James ! Broń Sylwii ! Broń ! Nikt nie ma prawa jej obrażać !
Laluniek? uuu.. po nich.. Nie ma co.. Na pewno nie dadzą na wygraną..
Moonia jest dobra ! Nie powiem.. Megustuje ją ^^
Hahahhaha tak ! Wiedziałam xD Hahahahhah monstertrack pomógł jak zawsze xD A Vai będzie miała takie problemy, że szok xD
Ja też.. Nie przyznaje się do niej.. Ja tej wariatki nie znam xD
Tak.. Teraz Kendall myśl.. A było pomyśleć np. wcześniej zanim coś rozwaliła xD Przecież to było wiadome że tak będzie xD Vai to wariatka i nic na to nie poradzicie xD
Hahahaha to być super dzień ^^ zgadzam sie xD Ale troche lokalu żal xD
cz 1
Pati Pena jako prawnik xD Norma xD Skąd ja to znam xD
OdpowiedzUsuńHahahahaahah xD Wiedziałam, ze tak będzie xD Ale w przepisach nie ma takiego czegoś, że musisz mieć 7 lat prawko xD Ale jak ty masz jakie prawo, to ja nie wnikam xD
No nie.. więzienie xd szok xd Ja bym udusiła Vai gołymi rękami xD I nie żartuje xD Znam siebie xD
No ej ! Monię nam zabrano ! Kurka hahaahahha xD Jej mamo to jest dobra xD
Uuuuuu.. Vai ma przerąbane xDD No może ktoś jej rozum do głowy wbije xD
Jak trzepać to trzepać każdego xD No jak tam można xD
Dobrze James xDD Dobrze xD Ja też jej współczuje.. Takie dziecko mieć.. xD Tylko się załamać xDD
Nikt nie wierzy w to, że Vai się może uczyć.. Hahahha ja też nie xD
Violette nie będzie ich bić? Jakoś nie mogę w to uwierzyć xD
James.. Nie kompromituj się xD Będziesz miał tragedię w domu z Vai.. Lepiej nie zaczynaj xD Bo będzie jak u mnie.. Ktoś ci jaja obetnie :P
Oooooo ^^ Jaki Logaś się słodziak.. Objął naszą Vai ^^ Musiało to sweet wyglądać :)
Misie tulisie :) Boże.. Jak Vai to ma dobrze. xD
Czy Vai wie dużo o Laganie? Hmmm.. Pewnie nie xD Jak znam życie to nie xD
Pytanie:
ii jak się podobało?
odp. Bardzo się podobało ^^
czy ten rozdział wywołał u was jupilaaaa?
odp. Nie zaczynaj.. ale.. u mnie tak xDD
ujdzie w tłumie?
odp. No pewnie że tak ^^
Podsumowanie:
1. Ten hardcore w schowku dobił mnie masakrycznie xD Ciesze sie, że Pati i Carlos są szczęśliwi :) Chociaż jedna para xD
2. Monstertrack to na pewno nie był dobry pomysł xD Ale cóż można poradzić na głupotę ludzką xD
3. Sylwia i James to będzie kiedyś super para :) Ale najpierw trzeba ich spiknąć ze sobą.. WIĘC NA CO CZEKASZ?!
4. Logan i Vai.. Ludzie których świat nigdy nie kuma.. xDD Oni już dawno powinni być parą, ale nie xD Sylwietta bierze przykład ze mnie i psuje najlepszą parę na świecie xD
5. Kendall.. ehh.. ten nasz Kendall.. Ja naprawdę nie wiem jak możemy robić mu tak na złość.. Na każdym blogu no kurna xD To się już dziwne staje xD
6. Fanki.. Takie to normalnie zabić.. Nie żebym miała coś do każdej fanki.. Mam tylko do takich wrednych.. Matko Boska.. po co ona na świecie żyją?! -.-
7. Ostatni punkt zostawiłam sobie na naszą gwiazdę.. Moonię :DD
Tej dziewczyny nigdy nie zrozumiem.. Jest za bardzo zajebista xD Bo podobna do Vai xD Hahhahahha, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się pojawi :)
Fanka Logasia i Violetki <333
cz 2
Mnie nikt nie rozumie xD Jestem za bardzo skomplikowana xD
Usuń-Moonia
Właśnie Moonia xD Właśnie xD
UsuńTaki już mój urok osobisty xD
Usuń-Moonia
I dobrze ;D
UsuńNie cierpię cie za te czekanie do piątku!!! Wiesz jak ja strasznie się martwiłam?! Spać nie mogłam po nocy!!! Już nigdy nie zasnę! xddd Żartuje żartuje xd Ani trochę za tobą nie tęskniłam zmoro xddd
OdpowiedzUsuńJeśli tyle meczy cie choroba i tak często to byś musiała iść do pobierania krwi... ja też tak miałam kiedyś xddd Dzgali mnie !!! xd
Jak dłuższy to lepszy!!! I to jest 2 znaczne xddd Wszystko wiesze jest mega good! xd Znowu ma dwa znaczenia xd Bywaaa xd
Ciekawostka jest taka ze ta dziewczyna miała być na samym początku mną u mnie na blogu xd ALe później kilka poprawek i mam inną xd Kocham ciekawostki o dziwnych osobach! xd
Hahahaha jak można mieć obsesję na punkcie Vai? Ja jedyną obsesje to mam na punkcie moich stóp i picia w kubeczku ^^ Własnie tak mam kubek z BTR! Ktróego nie rozbije bo jest od ciebie xddd
Nie rozumiem jaka jest różnica między łagodnym a pikantnym kurczakiem... czyżby ten pikantny był wersją hard dla kryminalistów? Był skazywany za kradzież papryczek chili? Albo był napalony na chłopaków z BTR? I don't know! xd
U ciebie też jest to dziadostwo co goni kursor! I znowu sie wystraszyłam! Tym razem wpadłam na to szybciej bo po 10 min ^^ Slooow down!!! weekend! xd Nigdy wiecej mnie nie strasz! xd
No to zaczynamy opisywać xd Wogóle kogo to obchodzi czy opisze czy nie... i po co to ogłaszam?! Łeeee tam Dobra jakoś to opisze! xd
Jeśli bym zobaczyła laskę która szczerzy się jak głupia na mój widok to pomyślałabym ze to morderca, psychopata, pedofil lub lezbijka xd Nikt nie powinie się tak szczerzyć xddd
Oh jaki odważny kto by sie spodziewał... szczerze teraz sie zastanawiam jak mogłam lubić Jamsa... zaczynam go nienawidzić! Jak coś jeszcze ale wole tego nie mówić na głos...
Zachwyca sie Violette jak Logan xd On umie sie nią zachwycać co chwile... a to w łazience, w łóżku, w kuchni... WSZĘDZIE! xd
Jezu jakoś straciłam wene do pisania komentarza wiec moze być trochę nudnawy xd Sorki xdd Ale coś mnie zaniepokoiło xd I nie chodzi o wzrost Carlosa! Jest ze mna równy -.-
Woooohooo jedziemy na kurczaki do KFC! A wiecie co ja wam powiem... zamierzam zostać wegetarianką wiec zero kurczaków! xd Mam swój wzór do naśladowania ^^ Thx :D
Chciałabym powiedzieć że nas jest 8 wiec spokojnie byśmy sie zmieścili do normalnego auta xddd Aleee nieeee... trzeba wykorzystać prezent! Nie ważne że to zanieczyszcza środowisko bardziej niż 10 samochodów -.-
Tylko nie ta piosenka no weź... co chwile ja słyszę i aż mnie nudzi jej przełączanie! Po prostu jakoś słuchać jej nie mogę T.T Heeelp meeee... D:
Nooo toooo let's gooo do kasy! Ciekawa jestem jak sie może czuć sprzedawca otoczony przez kurczaki... ja bym chyba padła! Fuuuu pełno martwych biednych kurek :( Ja sie czuje dumna bo od 5 dni nie jem mięsa ^^
Taaaa zrobiono ze mnie dziw*e -.- Ja nie chodzę z ludźmi do schowków gdzie jest pełnooo ludzi! No a nie mógł to być ktoś inny ^^?
Hahahahahah monsterek wjechał sobie do KFC bo nie chcieliście im dać kurczaków! Zabierz moje samochodziku! xd Ja sobie posiedzę z Zbyszkiem grejfrutowym i będę robić maratony ^^ xd
Ja mam zakaz wstępu do księgarni... taaa długa i smutna historyjka :( Szkoda gadać bo chciałam kupić Harrego! xddd
Jacy debile z tych policjantów xd Przecież to nie trzeba jeździć z osobą dorosłą jak dopiero sie zdało prawko xd Co za kit wciskają xddd hahahahahahahahhahaha xDD popłakałam sie xd
Do tego isc za to do paki?! xddd Boze jakby to Bóg widział... a widział to xddd Matko jebłam xdd hahaha xdd
Mama Violette... taka spokojna i cicha kobieta która wychowała potwora... jaaak boskooo. Dziękuję Pani za stworzenie czegoś co wywoła koniec świata 21 grudnia! Nawet 18 nie dożyje T.T
Część 1
A co można wiedzieć o Loganie? Nic ciekawego nie maaa... jest zwykłym samcem który żyje z wariatami. Ja na ich miejscu prawdopodobnie sie wyniosła gdzieś daleko. Nie mam nerwów do takich ludzi... mówię Paaa!!! xd
OdpowiedzUsuńPodsumujeeee... jaki mi głupi komentarz przyszedł -.-:
1. Hardcore w schowku - eeee nie wypał jak chodzi o mnie... ja nie lubie swoich hardcorów bo ich nie robie! Jestem czysta... a nie mam zamiaru aby mnie posądzali o podkradanie czegoś parki L i V
2. KFC - a jedzcie te kurczaki ja nie jem mięsa! jestem czysta! I naprawcie drzwi xdd
3. Monia - Fajnie ze byłaś w tym rozdziale ^^ Jako wariatka... ale byłaś :D
4. James - serio cie przestaje lubić xddd
Czekam na następny rozdział!!!!
Pozdrawiam :*
Część 2
Ja tu jeszcze długo będę (tak przynajmniej słyszałam od Sylwi)
Usuń-Moonia
I dobrze ^^ Ja tam się cieszę :DDD
UsuńJeeej nareszcie!
OdpowiedzUsuńDobra dzisiaj też krótko.Niestety :(
1.Sylwia- ty mała zazdrośnico spokojnie nie masz o co... dobra masz xD
2.Vai-Dlaczego masz zakaz wstępu do Sex Shopu??xD.I jak mogłaś KFC zniszczyć??
3.James-Nie piona tylko kurde pocałuj !!A twoje fanki uwielbiam <3
Logan- bój się mnie mraau =^.^=
4.Ja-Jesteś tutaj pierwszy dzień a już w pace siedzisz.I tak bez Davida??.Oj będzie chłopak zły...
5.Kendall- uśmiech proszę <3
Ściskam i gilgam
-Moonia
Widzisz jaki masz zły wpływ na Sylwię xDD
UsuńStaram się xD
Usuń-Moonia
Hahhahaa xD To staraj się dalej ^^ Musimy ją wykończyć xDDDD Psychicznie oczywiście xD
UsuńWow.. super rozdział ..! Jesteś genialna..!
OdpowiedzUsuńCzekam na nn:*
Hehehe, super rozdzial! Caly cza sie smialam i omalo co sienie posikalam ze smiechu! Dziewczyno jestes mega! Dodawaj szybko nn! PZDR i zapraszam do mnie;
OdpowiedzUsuńhttp://big-time-rush-lovestory-4ever-bypaula.blogspot.com
Co prawda czytam twojego bloga od dziś... Ale już sprawił że nie mogę bez niego funkcjonować!! Kocham twego bloga!!!
OdpowiedzUsuń1. James- hym... Dobrze że robisz coś w związku z Sylwiettą
2. Carlos- taa... Jego logika i tok myślenia mnie rozwala xD
3. Pati- ale żeby tak w schowku???
4. Logan- człowieku weź sie ogarnij i powiedz Vai że ją loffciasz...
5. Kendall- oj biedaku.. Pozbieraj sie i żyj dalej! Tylko na moim blogu jesteś happy :D
6. Moonia- wariatka z ciebie ale cie polubiłam :)
7. Vai.... Bo comments... Nie no.. Kto ci dał prawko?! I jak twoja mama z tobą wytrzymuje?
Pozdrawiam :**
No to ja też polecę punkcikami ^^
OdpowiedzUsuń1. Moonia jest świetna! Hehe ;p podziwiam ją, że daje rade wytrzymać z tymi koczkodanami i że to spotkanie nie wyssało z niej całej energii. Normalny człek by się już dawno załamał, ale nie Monisia! xD
2. Uuuuu... Logiś wszedł do łask mamusi Vai! Cóż za zaszczyt! :D Nie no, takiej szansy zmarnować nie można! Mają mi tu zaraz utworzyć piękną parkę! :]
3. Carlos mnie powala po prostu... Ta jego logika jest niemożliwa! Ciekawa jestem, czy on sam coś zrozumiał z tego, co tam paplał ;D
4. Hardcore w KFC?? Hardcore'om zawsze mówię tak, ale wolę te w wykonaniu Vai i Logana ;p
5. Nadprzyrodzone moce przybywajcie!! Vai jest jakąś witch, winx czy jeszcze czymś innym? Tak na zawołanie zniszczyć jednocześnie KFC i wredne idiotki... Tak potrafi tylko ona xD Oby tylko w pobliżu była jakaś inna restauracja z kurczaczkami, bo bez nich ani rusz, a do tego budynku już jej nie wpuszczą... ;p
6. Jamesik jako wierny rycerz w lśniącej zbroi sprawdził się jak na razie... no... w miarę :D No bo w końcu to Vaisencja uratowała ich przed kolejną porcją oszczerstw. Brawa dla naszej "super-hero"!! ;]
7. Sylwuś, broń swojego grzywacza! On jest twój i nikt ci go nie odbierze! :) A zazdrość jest nawet dobra, ale oczywiście do pewnego momentu...
8. Popieram Moonie - Vai+Noah=brak przyszłości i szybkie rozstanie, natomiast Vai+Logan=BIG LOVE♥!! Fani pasemkowej mają rację, że powinna zerwać z obecnym chłopakiem i przerzucić się na Logusia *_*
9. Łeee ja też chcę na przejażdżkę monstertruckiem!! Zabierzcie mnie ze sobą! ;p
10. Logan wujkiem Vai?? Hehehe zabawne xD
Nooo to chyba wszyściusieńkie punkciczki, które mi się nasunęły :) Jakoś mam taki dobry humorek dzisiaj ^^ Tak więc wykorzystuję to i piszę tego komcia. Rozdział jest po prostu MegaPrzeGenialnoFantastyczny! Teraz czekam na kolejny i zapraszam do mnie na nn :) http://big-time-rush-epic-opowiadanie.blogspot.com/
Pozdrawiam ;***
Fanka Hardcore'ów Vai I Logana I Innych Zwariowanych Rzeczy Z Nimi Związanych xD