nooo siema ;D dobra kolejny daje szybko xD a sama mam do nadrobienia troche rzdz xD mam nadzieje że mi się uda xDD aa no i jakby ktoś nie wiedział to jest 3 CZ tego świątecznego horroru xD miałam to napisać 2 rzdz temu ale zapominam ciągle xD dobra zapraszam ;D bo kolejny chyba nie będzie szybko xD jeszcze nie napisałam więc ... XD aa no i na końcu jest niespodzianka ... ale macie ją ogląńąć na końcu!!! :P
Violette
watching you …
ból …
znów bół … ostre ukłucie … od czasu do czasu ciemność przed
oczami … nie miałam już sił … padłam na ziemie i czekałam na
śmierć … pewną śmierć … bomba stała przyczepiona do drzewa
… długo im nie zajmie zajście do tego domu … będzie po mnie …
rozerwie mnie na strzępy … fajny koniec … a chciałam … aa już
nieważne … nagle jednak spostrzegłam jakieś 4 dziwne plamki na
wzniesieniu przede mną … zaczeły się do mnie zbliżać coraz
bardziej … wysyliłam wzrok by ujżeć co to jest …
-wilki
...- szepnełam do siebie widząc zbliżające się gady. Pewnie moja
mafia ukradła je od mafii rosyjskiej bo oni mają wilki tropicieli.
Teraz to już na serio po mnie … nawet nie mam siły wstać a co
dopiero walczyć. Podniosłam się gwałtownie i próbowałam
odczepić smycz od drzewa ale nie potrafiłam … kaganiec mi w tym
przeszkadzał … bestie przybliżały się coraz bardziej … aż
piana zaczeła im lecieć z ust. Zaczeły warczeć na mnie wlepiając
we mnie te ich wielkie, potworne ślepia. Oparłam się o drzewo
bezsilna a łza popłyneła mi po pyszczku. Za kilka chwil banda
wilków rosyjskich mnie rozszarpie … oj będzie bolało … jednak
coś nagle drgneło we mnie … nie moge się tak szybko poddać!
Podniosłam łeb i warknełam na nie a one zaczeły szczekać. Tak
jakby moje warknięcie dało im sygnał do ataku … po czym rzuciły
się na mnie … jeśli byłby to jeden wilk to jeszcze bym sobie
poradziła … ale 4?! skojarzyło mi się z BTR … próbowałam
myśleć o nich i nie myśleć o bólu zadawanym mi przez wilki które
kąsały moje ciało. Próbowałam je oślepić ale za dużo ich było
… poza tym nie czułam łap … nie umiałam ich podnieść …
wiedziałam że to już koniec … obraz stawał się coraz
ciemniejszy a warki wilków coraz cichsze … i nagle bum! …
poczułam mocną fale i w jednej chwili zdmuchneło całe stado,
które znalazło się znów na wzgórzu. Powoli próbowałam
ustawić ostrość w oczach gdy na wzniesieniu ujrzałam znowu jakąś
plamke … tym razem szarą … usłyszałam ryk i wtedy cała zgraja
wilków z piskiem uciekła. Nie wiedziałam co to, po co tu przyszedł
i co chce mi zrobić … powoli ta szara kropka zaczeła się do mnie
przybliżać lecz nagle przyspieszyła i znalazła się przede mną …
to był wilk .. .ale taki jakiś troche inny … taka mieszanka
szarego i białego … spojrzałam w jego oczy … od razu
dostrzegłam że nie chce mi zrobić nic złego … takie żółte
oczy … chwila … żółte oczy u wilka? Westchnełam głęboko po
czym syknełam … ten kaganiec mnie zaczął cholernie wkurzać.
Wilk to chyba zauważył bo po chwili zaczął mi go odpinać pyskiem
po czym chwycił zębami za niego i ściągnał mi go … poczułam
ulge … jednak … coś mi tu nie gra … to nie był normalny wilk
… z zamyślenia wyrwało mnie dziwne pyknięcie … odwróciłam
się do bomby i zauważyłam że została włączona! Miałam 20
sekund …- bomba ...-szepnełam na co wilk wybauszył oczy i szybko
podbiegł do drzewa, próbując zębami uwolnić smycz. Przerażona
patrzyłam to na bombe to na wilka i liczyłam sekundy do swojej
śmierci … patrzyłam kto pierwszy … nie chciałam żeby to był
koniec … w ostatniej chwili wilk pociągnął mocniej za smycz tak
że się urwała po czym chwycił jej koniec w pysk i popatrzył na
mnie … ten wzrok … no przecież ...- … Logan ...- wyszeptałam
ale szybko musiałam wiać kiedy bomba wskazywała już 5 sekund
szybko pociągnął mnie za jakąś skałe po czym zakrył mnie
łapami i wtedy … nastąpiło wielkie bum! Kawałki drzew znalazły
się w powietrzu po czym zobaczyliśmy chmare dymu … po kilku
chwilach było już po wybuchu. Powoli otwarłam oko i uwolniłam się
delikatnie od uścisku „Wilka” po czym spojrzałam na niego a on
na mnie- … Logan?- zapytałam cwaniacko ale on nic nie
odpowiedział- Logan … wiem że to ty- delikatnie dotknełam
łebkiem jego pysku ale on nadal nic- Logaaan- jęknełam ale ten
jaki poważny był taki został- kurde! … ide przeczytać twój
pamiętnik!- krzyknełam wstając.
-nie!-
wykrzyknął ee wilk a ja podnioslam brew- znaczy … wrrr ...-
-Logan …
matko! Jesteś … wilkiem!- zaczełam się przyglądać a on
wywrócił oczami- kiedy zamierzałeś mi to powiedzieć- odparłam
siadając.
-a ty
kiedy zamierzałaś mi powiedzieć że jesteś wmieszana w jakąś
mafie włoską przez bycie lampartem?- odparł chodzą wkoło mnie.
-nie chodz
tak, wiesz że ja nie moge bo jestem poobijana!- warknełam patrząc
mu w oczy.
-wiem …
widze … - usiadł koło mnie.
- …
spotkanie zwierzyny?- uśmiechnełam się.
-Vai …
omało nie zginełaś a tobie chce się żartować?-popatrzył na
mnie dziwnie.
-to taki
odruch po tak męczącym dniu … a przy okazji … pysku nie czuje …
mam go jeszcze?-spytałam ruszając nosem.
-masz
masz- uśmiechnął się.
-dobra …
opowiedziałam ci swoją historie, teraz powiedz swoją, chętnie
posłucham- usadowiłam się wygodnie na ziemi.
-eeh …
co tu opowiadać … urodziłem się w pełni księżyca … gdy
miałem 9 lat po raz pierwszy ujawniła się moja moc … kilka lat
później wygasła no i … dzisiaj znowu powróciła- westchnął.
-a ta fala
czy co to było?-
-wykupiłem
u Harolda. Mocna fala dźwiękowa, działa cały dzień. Musiałem
cię jakoś ratować- uśmiechnął się do mnie.
-co ja bym
bez ciebie zrobiła- wtuliłam się w niego a on położył łebek na
moim łebku- … co by wyszło gdyby skrzyżowało się wilka i
lamparda?-
-koto-pies-
zaśmiał się po czym westchnął- fajnie że mamy pełnie-
-kurde
przez nią cały dzień się źle czułam- mruknełam.
-i ja też.
Myślałem że mi głowa odpadnie!- odparł po czym usłyszeliśmy
syreny. W mig Logan się zerwał po czym rozglądnął się- …
przyjechały gliny-
-powiedz
że ich zapuszkują i dadzą mi spokój ...- szepnełam.
-miejmy
nadzieje … a ciebie trzeba szybko do Harolda zanieść. Jesteś
cała wydrapana- oznajmił podchodząc do mnie- nie wiem … wdrap
się na mój grzbiet to może mi się jakoś uda dotrzeć-
-powiedz
co by ludzie powiedzieli jakby nas zobaczyli ...-
-w sumie
racja … musimy przeczekać aż znów będziemy mogli się
przemienić … ale … wytrzymasz tyle?- szepnął przeglądając
moje rany.
-może …
- mruknełam cicho. Dzisiaj już chyba nic więcej mnie nie zdziwi …
Logan jest wilkiem! No ale … nie mieściło się to w mojej głowie
… te jego cudne oczy stały się żółte i w ogóle tak słodko
wyglądał jako wilk … zaczynam myśleć jak jakaś świruska …
to przez te emocje.
-...
myślałaś że mi uciekniesz … znowu?- usłyszałam za mną głos
i popatrzyłam na przerażonego Logana który wpatrywał się w to
coś za mną.
-Ri …
Riccardo?- przełknełam śline a Log leciutko przytaknął. Powoli
odwróciłam się do niego … stał z 3 metry ode mnie, trzymając
spluwe w ręku i celując w moją strone ...pewnie uciekł policji
...- i ty myślałaś że się nie połapie że wcale cię nie
wysadziłem? -warknął i przybliżył się gwałtownie do mnie bijąc
mnie spluwą w pysk. Logan głośno zawarczał ale Riccardo zaczął
mierzyć w jego strone- jeszcze raz tak zrobisz a pożegnasz się z
życiem psino!-
-nigdy
...- szepnełam po czym wskoczyłam na tego łotra …
Logan
watching you …
w jednym
momencie nasza lampardzica wskoczyła na łotra a on oddał strzały
… na szczęście w ziemie i w powietrze … w jednej chwili upuścił
spluwe po czym upadł na podłoge.
-zostaw
mnie w spokoju wreszcie!- krzykneła Vai siadając na nim.
-nigdy!
Obiecałem sobie że cię zniszcze i to zrobie!- po czym wziął
jakiś ostry kołek, zwalił Vai i próbował ją okiełznąć.
-nie uda
ci się to!- próbowała się wyrwać gdy on dżgnął ją w łapie.
Warkneła przerażliwie a Riccardo uniósł ostry patyk.
-wbije ci
go w serce tak że wreszcie będe miał cię z głowy!- krzyknął.
Niee!! nie moge na to pozwolić!! nie w tym życiu! Chwyciłem
pyskiem za spluwe po czym … padł strzał … Riccardo został w
tej samej pozycji … Vai patrzyła na niego przerażona a ja stałem
jak wryty … upadł mu kołek … po czym sam upadł … zabiłem go
…
-za …
zabiłem go ...- szepnąłem upuszczając spluwe. Vai powoli wstała
i obwąchała go.
-żyje-
mrukneła po czym doczałapała się do mnie- słysze policje, musimy
się schować bo jeszcze nas do zoo wpakują- odparła po czym
schowała się w krzakach ze mną. Policja przyszła … szybko
zwineli Riccarda po czym porozglądali się jeszcze i poszli …
odetchneliśmy z ulgą …- nienawidze Halloween- mrukneła Vai
kladąc się na trawie.
-musimy
dojśc gdzieś bliżej … chodz dojdziemy do rzeki- zacząłem ją
delikatnie trącać łebkiem.
-ale …
łapa ...- jękneła a w jej oczach pojawiły się łzy rozpaczy i
cierpienia.
-nie mam
nic na rany ...- szepnąłem smutny i zły na siębie że nic nie
wziąłem. Delikatnie ją podniosłem i usadowiłem na mój grzbiet.
Przynajmniej tak moge jej pomóc …
-Logan …
dzięki ...-szepneła.
-nie
dziękuj … to mój obowiązek chronić cię … obiecałem to pani
Goldie- odparłem a ona prychneła ze śmiechem.
-mojej
mamie się nic nie obiecuje … bo i tak się nie dotrzymuje słowa-
-ja
dotrzymam- kiwnąłem pewnie głową po czym zacząłem iść przed
siebie. Było mi troche ciężko ale … co ja mówie, nie moge
marudzić! Musimy wyjść z tego lasu i jakimś cudem udać się do
Harolda! Po kilku minutach doszliśmy do jeziora … delikatnie
położyłem Vai na ziemie i zacząłem oglądać teren.
-gdzie
jesteśmy?- wyszeptała Vai podnosząc główke.
-nie
przemęczaj się … zajme się wszystkim- delikatnie przejechałem
pyszczkiem po jej łebku po czym popatrzyłem przed siebie … wschód
słońca … -już jest rano ...- szepnąłem po czym … nie wiem …
Kendall
watching you …
obudziłem
się nagle, gdyż usłyszałem głośne wycie wiatru. Szybko
przetarłem oczy i zobaczyłem że jestem w salonie. Drzwi
zabarykadowane były deskami tak żeby jakoś przez chwile zastąpić
rozwalone drzwi … popatrzyłem na zegarek … 5:45 … a jeszcze
nikogo nie ma … powoli rozejrzałem się po ciemnym salonie gdy
poczułem coś lub kogoś wtulonego w siebie. Szybko spostrzegłem że
to mój mały aniolek śpi. Uśmiechnąłem się delikatnie po czym
pogłaskałem ją po główce. Ona tylko wtuliła się we mnie
jeszcze bardziej.
- …
śpisz?- szepnąłem nadal ją głaszcząc.
- nie …
a ty?- usłyszałem cichy śmiech.
-dajmy na
to że tak- uśmiechnąłem się a ona powoli podniosła głowe.
-reszty
jeszcze nie ma? - rozejrzała się po chwili.
-nie …
jeszcze nie wrócili … - przeciągnąłem się.
-jest
wcześnie … nie wiem spać jeszcze czy dać sobie spokój?-
popatrzyła na mnie.
-jaa chyba
wybieram to drugie- uśmiechnąłem się cwaniacko po czym delikatnie
ją pocałowałem.
-hmmm
chyba też się dam skusić- musneła moje usta po czym jednak
pocałowała mnie namiętnie. Delikatnie ją objąłem tak że
usiadła mi na kolanach po czym świat przestał dla nas istnieć …
liczyliśmy się tylko my …
James
watching you …
-no co to
jest Pati!- krzyknąłem kiedy dziewczyna trzymała nas nadal w
niepewności.
-jakiś
wilk jej przyjdzie na ratunek!- krzykneła brunetka otwierając oczy.
-wilki są
słoodkie ^^- odparł chomik Carlos.
-tiaa
słodkie jak ty ^^- pogłaskała go po mordce Pati.
-już
robie antidotum Carlos, nie martw się!- usłyszeliśmy Harolda.
-ale on
jest słodkii ^^ nie chce żeby się zmieniał- szepneła brunetka.
-to będzie
taki do końca życia … będziesz miała chłopaka chomika!-
-uuuu i
nie będzie bara bara bara ...- zacząłem nucić a brunetka zrobiła
duże oczy.
-to kiedy
będzie gotowe antidotum?-
-jak
szybko zmieniła zdanie- zaśmiałem się.
-boże
Logan!- złapała się za głowe Pat.
-gdzie?!-
zaczeliśmy się z Sylwią rozglądać.
-no tam!!
to on uratuje Vai!-
-Logan
mistrzuu! Woohoo!- krzyknąłem.
- …
wiedziałeś że on jest wilkiem?- popatrzyła na mnie Pat.
-cooo?!
-krzykneliśmy zdziwieni z Sylwią.
-to
zaczyna być gorsze od Narnii- odparła czerwona.
-bombaa!!
uciekajciee!! iiii … udalo się- kiwneła głową Pat- brawooo!!-
zaczeła klaskać.
-czuje się
jak na meczu- szepnałem.
-jee!
Brawa dla nich!- zaczął mówić tym swoim chomiczym głosem Carlos
a ja prawie nie udusiłem się ze śmiechu xD
-James!
Powaga! Moja kuzynka właśnie unikneła śmierci!- klepneła mnie w
ramie czerwona.
-no wiem …
kochaniee ...- szepnąłem i przytuliłem ją- Logan jej pomoże,
będzie dobrze-
-uuu
pełnia … taa … da się coś z tym zrobić Harold?!- krzykneła
Pat.
-z pełnią?
Niee … ale jeśli chodzi o moce to mam wywar żeby ich odczarować!-
krzyknął Harold.
-za tobą
Logan!!- pisneła znowu brunetka.
- … łąp
piłke! Na rogala Adamiakowa!- krzyknałem i nie mogłęm powstrzymać
śmiechu xD.
-James
debilu!- walneła mnie znowu Sylwia i podeszła do Pat- co z Vai?-
-nieżle
wydrapana, Riccardo do niej celuje aaale spoczko oczko. Logan go
załatwi- puściła jej oko Pati.
-czy nikt
nie bierze na poważnie tego że ona jest w niebespieczeństwie i
może zginąć?!- popatrzyła po nas czerwona.
-słoneczko
ja wiem jak to się skończy ...- klepneła ją po ramieniu Pat-
chodzcie, teraz my wkraczamy. Potrzebne nam będą jakieś taczki
albo cuś-
-zostawcie
mi Carlosa, odczaruje go- odparł Harold biorą chomika- macie napój
niewidzialności żeby nikt was nie widział z lampartem i wilkiem.
Powodzenia-
-dzięki-
kiwnąłem głową po czym podszedłem do Sylwii- pomóc ci z
taczką?-
-idz stąd-
warkneła po czym wzieła jedną i zaczeła ją pchać … noo
ładnie, teraz jest na mnie zła … i ma racje … nieżle … mam
nadzieje że to koniec „komedii” na dziś xD
jako Vai dałam aktorke Erin Sanders. taa wiem że nie jest nawet podobna itp ale ... mam swoje ale dlatego ją wybrałam xDD no i kocham ta piosenke i zawsze jak ją słysze to myśle właśnie o tym rzdz xD yhyhyhy x33 ale wiecie jak się musiałam oszukać gifów o lampartach? bo nie było xDD haha dobra mam nadzieje że się jakoś podobał xD PZDR ;D
He he he he Logan jest wilkiem !! aaa!! Boże jakie to teraz musi być słodkie *__* no bo słodziutki wilczek połączyć z Hendersonkiem aww... takie słodkie że aż nierealne !! i Vai lampardzica ostro mraau xd :PP
OdpowiedzUsuńUratował ją ? Jejciu zaraz się popłaczę :( to przez te wszystkie romansidła które obejrzałam przez weekend ! Bo mi odcieli neta !! grr... no trudno... żyję... jakoś ale żyję :D Logan zabił gościa !! tak !!
Lukas: nie zabił go
Co ?! Nieeeeeeeee...
Mój koszmar znaczy koszmar Vai ale dla Logana nie koszmar bo nie zabił człowieka...i dobrze bo znając życie obwiniał by się od najgorszych morderców i.t.d, i.t.d. No ale czy gdyby załóżmy wampiry istniały a wy byście akurat nimi byli i życie wasze zależało by od pica ludzkiej krwi... to zabilibyście takiego Ricarda ?
Albo... nie inna kwestia...wyobraźcie sobie...jesteście wampirami macie nadludzkie moce i lecicie do LA...zakradacie się do pokoju któregoś z chłopaków patrzycie jak słodko śpi...*OOOOOOOOO* Aaaa!! boże !! Ja to sobie wyobraziłam !
Po chwili ten chłopak się budzi... trochę przestraszony pyta co się dzieje..., a ty się do niego uśmiechasz, rozmawiacie całą noc
*OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO*
Boszzzeeeeeeee... chcę być wampirem !!!!!!
Robię wypad do Elei !!
hahahahhhaa xd okeej ...niechętnie ale wypełzam z krainy wyobraźni bo muszę dokończyć komcia... też to sobie wyobraziliście ? Słodkie nie ?! Takie kuźwa realne mi się w głowie wydało ! haha xdd
Mam problem bo ostatnio cały czas o wampirach bablabla nawet mam z nimi sny...za dużo :pamiętniki wampirów" się naoglądałam...ale no to jest ciekawe xd
Chyba stworzę bloga coś w stylu " Big Time Vampires" *OO* robie tak !! hyhyhy... xd
Angel + Kendall = słoooooooooooodkości mniam zjem ich ^^
He he he he Carlos jako chomik ? I ja tego nie widziałam !? pfff FOCH FOREVER :p kofam te głosiki jak u wiewiórek *__* bo taki pewnie miał głosik :D Apropo...załatwicie mi takiego gadającego chomika? ^^ nauczę go śpiewać i zbiję fortunę !! muahahahaah xd
Paciunia ! Jak zostawią Carlosa w takim stanie to nie będzie jak to mówił James bara bara bara
Chwila odtworzę ten moment
:D Bo mogę nie ? hehe tak wiedziałam kochacie mnie
Pati: niech on już taki zostanie *__* taki puci puci aww ...
James: ale wiesz...jakiego ona ma teraz małego ? Tak to nie zadziała...
Pati: hee?
James: nie będzie bara bara bara...
Pati: O___o
James:...
Pati: odczarujcie go odczerujcie !!! Ja chcę mojego Carlosa !!! Napaliłam się chcę go teraz!! Tutak !! Już!!
Carlos: wraau kocie xd
Wszyscy: phahahahahahahaa xd
Okeee...kończę tego zacnego ...komcia dla c=zacnej Single laideeees this this this !!
Lukas: no końć to ...chce sprawdzić poczte w necie!!
Już już... więc szybko żeby gościu nie dostał czasem okresu O__O bo co by to było O__O facet z okresem O__o
Lukas: -,-
Świetny rozdział !!!
... he he he dobry piesek
Lukas: -,-
Paputki !! i czekam nn :*
awwwww...ten filmik jest zajekurwisty !! ^^
OdpowiedzUsuńtaaki słodki a jednocześnie smutny
fajnie to wszystko wymyśliłaś ^^ Boże oni są słodcy i w tej i w tamtych postaciach *_* ^^
Wszystko świetne :D czekam na kolejne rozdziały i więcej filmików ^^
Doczekałam sie już 3 części! Starzeje się i to na serio O_O Najwyżej xDDD
OdpowiedzUsuńNie mogłam z twojej miny jak zgadywałam co będzie xD Wiesz ma się to medium w mózgowinie ^^ Kochaaam jak zgaduje bo ty sie wkurzasz xD
Nie ma to jak świąteczno horrorowa komedia xD Chyba jeszcze raz to przeczytam bo mi smutno xD Będę się śmiała jak debil xDDD
Szykuje się jeden z nudniejszych komentarzy a ja nie wiedzieć czemu!!! T.T Wena wygasła... była była i wziuuuu wyparowała xD To przez mamę... zabrała ją na obiad xD
------------------
Opis podobny jak do kaca xD Albo okres... ten ból doprowadza mnie do migreny a migrena do okresu... żyjemy w błędnym kole D: Obojętnie co zrobimy będzie cię coś nakurwiać! A to nerki, noga, śledziona, paczałki, mózgowina! D:
Ja wiem co ty chciałaś... ja wiedziałam wszystko! Ja zgadłam wszystko! Mi sie przyśniło wszytko!!! Jestem zaczepistym medium!!! Mafioza będzie zazdrosna!
Piotrek: taaaa wmawiaj sobie xD
Plamki!!! Kolędnicy z księdzem!!! Znaleźli nas nawet w lesie!!! D:
Kolędnicy: dzisiaj w Betlejem wesoła nowina!
P/P: NIEEEEE D: !!!!
A jednak to były wilki... te same co były u Juli i goniły ich ponieważ krew wyczuły? Matko te wilki są już wszędzie!
Wilki: *Wlatują w pelerynkach* Wiecie gdzie Vai!?
Pati:...won mi z domu!!!
Mafia Rosyjska to moje ziomy! Co chcesz od moich Mafiozyjnych ziomków wilków coooo?! Wilki są fajne!!!
Wilki: baśka miała fajny biust...
Piotrek: Racja!!!!
Pati:...twoja mama ma tak na imię
Piotrek: Nie obrażajcie moją matkę!!!
Wściekłe wilki chcą ją zgwałcić!!! D: I co sie teraz z nią stanie...?! Przecież nie przyszły tam aby sprzedać odkurzać marki Avast! xDDD
Ciekawe czemu z BTR... bardziej drapieżny jest słoik po dżemie niż oni ale ok xD BTR bardziej mi pasują do lam! Lama de Lama i jej przyjaciele! :D
Fala? Od kiedy w lesie jest morze?... czeeee (patrzy przez okno) No kurwa lasu nie ma! I ciekawe gdzie teraz mam na grzyby chodzić?! VAI ODDAWAJ MÓJ LASEK!!!!
Wilk rasy mieszanej! Wy nie wiecie kto to a jaaaa wieeeem ^^ Spadajcie nioe powiem wam xD Więc wilkuś zrobił wejście smoka i wystraszył Mafiozowe wilki i poleciał do Vai aby ją uratować od drzewa zagłady! :D
Żółte oczy?... mówię ci że ja od samego początku myślałam że one miały takie oczy!!! Tylko ze jestem głupia i nie wiedziałam -.-
Golec: Gdy widzę słodycze to kwiczę! A oczy mi się świecą jak znicze!!!
Piotrek: No pasuje do Logana xD Gdy widzę Vai to mi stajeee! A napalenie wzrasta mi całe! Ty dobrze o tym wiesz, przelecę cie jak zwierz... co tylko tylko tylko tylko chcesz!
Pati: Wooohooo brawa dla kuzynka mego!!! :D
Aaaaa she is Wolf !!! Kuźwa Logan to chłopak... jeden but wszystko da się wcisnąć xD Teraz na bombę i jedziemy! Przecinamy kabelki... zawsze chciałam rozbroić bombę ^^
Część 1
UUUuuuu piosenka Bangarang fajnie mi pasuje do tego momentu xD Wybuch, eksplozje, latające króliki i Vai z Loganem jak przeskakują przez skałę i sie za ną chowają *O* Taki wybuch to ja rozumiem... boom boom pow!
OdpowiedzUsuńWymyśliłam sobie historyje o tym lasku bo jest fajna ^^ Znaczy też chce mieć lasek ale mi go Vai ukradła -.- Więc tak:
"Leży sobie Vai skulnięta, piszczy, jęczy i umiera. Wten gdzieś na pagórku stoi... kto? To wilk nowy!
Nagle wilkuś szybko wstaje, ręce krzyżuje jak na powitanie. Zdziwiona Vai patrzy na niego... to nie wilk, to Pan Henderson!
Logan pewnie patrzy na nią, śpiewa piosenkę również tańcząc "Op op op op to jest wilko-dance... heeeeey to jest Logi! Op op op to jest wilko-dance!"
Vai: Logan, Logan co ty wyprawiasz?! Ja tu krwawię i umieram! Ty tańczysz jakiś chory taniec a ja mam kaganiec!
Logan: Weź maleńka przestań gadać, jestem tu by cię uratować. Możesz zamknąć pyszczek mały i patrzeć na taniec wspaniały?
Vai: tak seksownie ruszasz tyłkiem... proszę pomóż mi kochanie! Nie chce umrzeć jeszcze nie pora. Chce urodzić ci bachora!
Logan: propozycje mi tu składasz które muszę obgadać, zgłosić sie do przełożonego muszę...
Tak wiec zrobił Loguś kochany... zadzwonił do swojej mamy. Ta mu za to powiedziała ze Violetka jest za stara. Smutny Loguś patrząc na nią westchną cicho jak makaron.
Logan: Uciekniemy stąd razem! Zostawię matkę na zawsze! Ty zaś z Noah sie rozstaniesz...
Vai: tylko jak uciec z tego lasu? To jest koniec mój wilczaczku...
Logan nie poddając się rozwalił drzewo kopytem. A że konia miał silnego który pojawił sie znikąd, zabrał Vai na barana i pojechali na bara bara!
Tak kończy sie historia cała opowiedziana przez starego pana... jestem Zygmunt miło mi ^^ Nawet nie podziękowali mi za skomentowanie historii... teraz problem mam znienacka, co ja robię na bagnach?!"
Jak ci sie nie spodoba to proszę nie bij tymi pudłami za tobą lub nie zamykaj mnie w piwnicy! Nie chce tak młodo umierać!!! D:
Opowiadamy historie życia!!! Dla mnie trochę dziwne ze jak się urodzisz w pełnię to jesteś wilkiem... Piotrek się urodził i jest człowiekiem...
Piotrek: znowu te..pchły *drapie sie po tyłku*
Pati:... jakbym wyjechała teraz do Alp to może jutro jakoś bym dojechała...
Ja widzę inaczej tą historie z zmianą w wilka... ona leci tak:
"Kiedy byłem mały mama mnie upuściła ponieważ zapatrzała sie na pełnie księżyca. Ponieważ była na balkonie to spadłem prosto do jakiegoś bagna gdzie jakiś wilk uznał ze jestem jedzeniem i mnie ugryzł, jednak chyba miałem za dużo żelu w włosach bo zaczął sie dławić i zdechł. Zamieniłem sie w małego wilka i mama mnie zabrała z powrotem ponieważ myślała że jestem brudny"
...a co jeśli się nie przemienicie?... wtedy już na zawsze będziecie żyć w lesie i założycie stado o nazwie "Wolf Henderson"? Czyżby to nie była najsłodsza rzecz jaką kiedykolwiek słyszałaś? :D
Mafioza wróciła!! TAAAK!!! :D To po mnie! Jestem medium zabierz mnie na walkę kurczaków ^^ Pojeździmy sobie na rowerkach ^^ Jestem Mafiozą!
W ptaki i krety strzelał xD I później bierzesz Vai... i jeb na niego! I patykiem w łapę! Nie w serce nieee!!!! A Logan oczywiście stoi jak taki debil... chcesz wiedzieć co myśli?
Logan: Da sobie rade... ciekawe czy nadal mogę żelu używać... tylko lepiej na ogon nakładać czy na głowę... coś czuje że dzisiaj będzie ładna pogoda ^^
Coś stwierdzam ze zaraził sie wirusem Jamsowatym z rodziny Maslow. Debil nawet nie chce pomóc Va!!!! Czeeee zabrał pistolet i jeb!!! ZABIŁ GO!!! MOJA SZKOŁAAAA :D
Część 2
phahahahhahaha xDDDDDDD Jak ten debil mógł go nie zabić?! Jestem nim zawiedziona! Już polerowałam mu medalik!
OdpowiedzUsuńPiotrek: oooo radości iskro bogów!
Kochany Logan będzie ją niósł... za każdą chwilę oddał bym... to co najdroższe maleńka! Od zawsze jesteś pragnieniem mym! ja będę cię nosić na rękach ♥
Jak to nie wie?... pewnie się odmienili czy coś ^^ Chyba ze jeb w łeb i po Logusiu :D Z gara w łeb i po szwagrze! :D Nie wiem czemu szkoda mi go... tak sobie niszczyć życie... VAI CIE ZNISZCZY!!! XD
*______* miłość i namiętność u Angel i Kendalla rośnie w siłę! Oni są przesłodcy x333 W liście słodziakowych osóbek to jest tak... VxL, KxA, JxS, sąsiedzi, jakaś parka miziająca się w kiblu i na szarym końcu ja xD Wooohooo dla mnie :D Ja chce ostatnie miejsce :D
Kendall rozwal tą skorupę i wylej namiętność prosto w ramiona Angel która rozpływa sie na samo słowo "Kendall" Ponieważ ta miłość jest w nas i nic jej nie rozwali!!! :D
Hihihihi Carlosik Chomiczek ^^ Wyobrażam sobie wspólne życie z nim... to by było słodkie *O* :
"Śpi sobie Patitulinka w pokoju Carlosa, jednak słychać jakiś szelest, wstaje, patrzy co się dzieje.
Wtedy Carlos mały Chomik biega jak debil w kółku swoim.
Pati: kochanie nie możesz biegać z ranka, tylko w środku nocy mi przeszkadzasz?
Carlos: to dla ciebie ciągle ćwiczę mój słowiku... łyknę tylko trochę wody i wracam do roboty.
Pati: NIE!!! (jeb klapkiem w klatkę).
Widać rymować Pati sie nie chciało... Chomik tak się wystraszył że spadł z kółka waląc w kraty xD"
...odmieńcie go jednak!!! Ja chce mojego słodkiego chłopaka który mnie po szyi całował! I wszędzie indziej! x33333333
Jesteśmy na meczy Mafioza vs. Henderson. Logan zdobył już gola... co dalej co dalej?! Tłumy szaleją, króliki latają, jelenie rodzą! Lama de lama krwawi! Ona ma okres!!! D:
Piotrek: widać że James wchodzi w piłko-szał xD
Sylwia wooohohohoho jaka mega wkurzona jest xD Chociaż nie dziwie sie mając takiego dupka za chłopaka który woli mecze od Vai xD A kiedyś sam się do niej podwalał!
Nie bieście mi chomiczka Carlosa! Ja go będę w staniku trzymać! JA SIE NIE CHCE Z NIM ROZSTAWAĆ!!!! (ryk)
Piotrek: to tylko na chwilę... nie rycz xD
Pati: co ty wiesz o życiu! A jak go nigdy nie zobaczę?! (głośniej ryczy)
Po huj taczki? Dobra może zrobimy wyścigi z górki albo nałowimy ryb!... fuuuu nie lubię ryb... ja jakiegoś jelenia upoluje ^^
-----------------
No i komentarz chyba najdłuższy z moich sie udał! Musiałam wszystko obgadać ponieważ to moja pasa i najadłam sie ogórków i dlatego.... xDDD
Filmik jest taki straszny, słodki i w ogóle wow *OOO* Końcówka z tą muzyczką jest straszna a gify ZAJEBISTE!!!! Masz więcej filmików robić!
Ta aktorka według mnie pasuje do Vai... mają taką samą logikę... xD No to ze Vai nie ma to inna kwestia ale znużmy że ma xD
1. James - ty jesteś debilem chwilowo i skrócę cię o ptaka!
2. Sylwia - nie przejmuj sie i ciesz z pchaniem taczki!
3. Medium - mój sen rządzi! Wszystko zgadłam.. prawie wszystko!
4. Pati - ty idziesz jako komentator w meczach xD
5. Carlos - GDZIE JESTEŚ?! NIE ODBIERAJCIE GO MI!!!!! D:
6. Wilki - op op op op to jest wilko-dance!!!
7. Vai - młoda nie umieraj! Założysz z Loganem kolonie!!!! :D
8. Kendall i Angel - miziu miziu bara bara ^^
Więc czekam na nn i jak znam życie to zapomniałam o wielu rzeczach wiec przepraszam xDDD
Pozdrawiaaaa... fanka wilko-dance!
Piotrek: meczy w lesie!
Pati: chomiczka Carlosa *O*
Piotrek: latających królików!
Pati: i jeszcze WILKI MAJĄ ŻÓŁTE OCZY WEDŁUG MNIE!!!!
P/P: FANI TEGO ROZDZIAŁU WOOOHOOOO! :D
Część 3
Nie możesz mi tak zabić Vai.. Ona ma żyć długo i szczęśliwie.. Mieć męża Logasia i dzieci.. Bo jak nie to zabije !
OdpowiedzUsuńJa nie lubić wilków.. U mojej cioci koło domu jest las i tam są wilki.. I jeden raz na mnie tak dziwnie patrzył :S Ja sie ich cholernie boję :S
Nie dość że ją wykończyli prawie to jeszcze wilki ją zaatakowały.. Nie no.. Ta dziewczyna na serio ma pecha..
Wilk przegonił inne wilki? Albo moje przypuszczenie się sprawdzają, albo jest samolubny i sam chce ją zabić xD
20 sekund to mało.. Ale na pewno im się uda ;) Hahahhaha jakby miało im się nie udać? xD
Uratował ją *.* Dobry wilczek ^^ Hehehehhe ^^ Ja i tam mam swoje przypuszczenia że to jest pan Henderson xD
Hahahaha ! Wiedziałam ! Ha ! Jestem mądra ^^ Wiedziałam, że ją uratuje :D Hehehehhee ^^ Bohater ^^
Eeee.. ło boże xD Hahhhahah ja tam stawiałam, że on coś wypił i to dlatego xD Hhahhaha a to ci niespodzianka ^^
Jacy oni są obydwoje słodcy *.* Hahhahahaa xD Boże jaki ja mam zaciesz xD Znów mi się śniła Vai z Loganem.. Nigdy więcej przed snem nie czytam dawnych rozmów D:
O_O Jaki kryminał xD Hahhahahahah xD łoooo xD Hahhahah xD Ej no weź.. Ona przed chwilą nie miała siły a to już na niego wskakuje xD Phahahhaa xD
Tak Logan ! Dobrze ! Było go zabić i byłby spokój nareszcie xD A na wilka nie da się zwalić winy, więc nic by Loganowi nie zrobili xD
Hmm.. Zoo? Fajnie by było ^^ Sylwia by przychodziła i oglądała swoją kuzynke za kratami xD Hahahhaha poczułaby się jak w więzeniu xD
Oooooooooooooooooooo ^^ Jaki on jest słodki ^^ "to mój obowiązek chronić cię " x33333333333333
I znów zaczęłam piszczeć xD Hahahahha jestem wariatką.. Mój mały aniołek a ta takie: ihihihiiihihiihihihih ^^ xD Hahahhaha xD Wiesz, że cię kocham? :D
x3333333333333 Nie napalaj mnie tak xD Ale ihiihihihihih ^^ oni są tacy słodcy ^^ Jak wszystko dla mnie dzisiaj xD Szkoda, że mnie nie widziałaś jak wracałam do lekarza xD Skakałam jak jakaś chora psychicznie xD
Hahhahaa jak nie będzie bara bara to ona już woli żeby się zmienił xD Nie martw się Pati.. Carlos ma jeszcze fajnych braci xDDD
Hahahhahah Narnia nie była taka zła xD Mi sie tam podobało ^^ A jakie widoki x3333
James.. lecz się na nogi, bo na głowę to już za późno, wiesz?
Filmik:
*______________* Boże jaki świetny !!! Na samym końcu mnie ciarki przeszły aż xD Ale super jest x3333333333
Fanka wilków i lampartów <33